24-25.06 MKTK "Autsajder" na Lackowej
Za cel kolejnej wyprawy obraliśmy najwyższy szczyt Beskidu Niskiego, czyli Lackową. Po dotarciu do Krynicy-Zdrój wybraliśmy się na szybkie śniadanie do najbliższej Żabki. Pomimo padającego deszczu rozpoczęliśmy pierwszy etap naszej podróży - wejście na Górę Parkową, jednak jak się okazało musieliśmy zmienić trasę i podejść ścieżką edukacyjną zamiast szlakiem ze względu na odbywające się na trasie zawody MTB w ramach Igrzysk Europejskich.
Po dotarciu zielonym szlakiem nad rzekę Mochnaczką oddzielającą Beskid Sądecki od Niskiego okazało się, że kolejny raz musimy zmienić plany, ponieważ szlak był zalany. Podjęliśmy decyzję o zawróceniu do Tylicza.
Znaczne wydłużenie trasy i warunki pogodowe zmusiły nas do zrezygnowania ze zdobywania Lackowej tego dnia. Kiedy kończyliśmy kolację powróciły opady przez które nie mogliśmy wykorzystać wieczoru na wspólne spędzanie czasu.
Kolejnego dnia słońce wygoniło nas z namiotów wcześnie rano zapowiadając piękny dzień. Po śniadaniu spakowaliśmy się i ruszliśmy w stronę Lackowej. Po dwóch godzinach przyjemnej wędrówki przyszła pora na podejście "ścianą płaczu". Z pewnymi trudnościami spowodowanymi stanem szlaku po ostanich opadach wdrapaliśmy się na najwyższy szczyt Beskidu Niskiego po polskiej stronie.
Kolejnym celem miał być Busov, który jest najwyższym szczytem całego pasma, jednak przez wcześniejsze zmiany musieliśmy odpuścić ten punkt, żeby zdążyć na busa powrotnego z Wysowy-Zdrój. Zamiast tego na mecie w oczekiwaniu na nasz transport wybraliśmy się na lody na zakończenie kolejnego wspólnego wyjazdu.
Pełna relacja dostępna na profilu: https://www.instagram.com/p/CuetvN-s0xJ/?utm_source=ig_web_copy_link&igshid=MzRlODBiNWFlZA==