16.11.2024 - Spacerem po górach - Beskid Śląski - Skrzyczne
PTTK Oddział Świętokrzyski w Kielcach
zaprasza na wyjazd w góry z cyklu „Spacerem po górach” - spacer nr 98
BESKID ŚLĄSKI
Skrzyczne 1257 m n.p.m. - szczyt w Koronie Gór Polski
16 listopada (sobota) 2024 r.
Trasa: Buczkowice ( 450 m n.p.m.) - Zimnik pod Filipką (540 m n.p.m.) ) - Rozwidlenie Godziszka (596 m n.p.m.) – Siodło (742 m n.p.m.) – Becyrek (862 m n.p.m.) – Grzebień – Skrzyczne górna stacja wyciągu (1240 m n.p.m.) – Skrzyczne (1257 m m n.p.m.) - Schronisko PTTK Skrzyczne – Zbójnicka Kopa – Małe Skrzyczne (1211 m m n.p.m.) – Kopa Skrzyczeńska (1189 m m n.p.m.) – Malinowska Skała (1152 m m n.p.m.) – Przełęcz Malinowska (1012 m m n.p.m.) – Jaskinia Malinowska - Malinów (1115 m m n.p.m.) – Biały Krzyż (940 m m n.p.m.) – Przełęcz Salmopolska (934 m n.p.m.)
Dystans 16 km, suma podejść 1027 m
Zapisy tylko przez formularz: https://forms.gle/3uStWJhsVhPkKSWx5
CENA: 185 zł (członkowie PTTK), 195 zł (niezrzeszeni)
OPŁATA ZWIERA: Transport autokarem lub busem, opiekę przewodników, ubezpieczenie NNW,
opłata nie zawiera wyżywienia i nie podlega zwrotowi na tydzień przed rozpoczęciem imprezy
KONTO: 14 2490 0005 0000 4530 9384 1510
Wycieczkę pilotuje Grzegorz Niedbała - Przewodnik Beskidzki
Zgodnie z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie będziemy spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane będą do każdego przeciętnego turysty górskiego
- Zbiórka godz. 4:25 al. Tysiąclecia - Parking przy akademikach Politechniki Świętokrzyskiej
- Wyjazd godz. 4:30
Miasta wyjazdowe:
- Kielce (Aleja 1000–lecia Państwa Polskiego, parking koło Politechniki Świętokrzyskiej) – 4:30
- Chęciny (przystanek PKS ul. Kielecka) – 4:50
- Jędrzejów (przystanek PKS pl. Kościuszki) – 5:15
- Wodzisław (stacja paliw Orlen) – 5:30
- Miechów (parking przy Netto) – 5:50
- Olkusz (parking przy McDonald’s) – 6:30
Plan ramowy:
- 4:30 wyjazd: przejazd na trasie Kielce - Miechów – Olkusz – Dąbrowa Górnicza – Tychy – Bielsko-Biała - Buczkowice
- ok. 8:45-9:30- wyjście na trasę
- Przejście trasy: szlakami czerwonym, zielonym i czerwonym
- Trasa: Buczkowice, kościół p.w. Przemienienia Pańskiego o (450 m n.p.m.) - Zimnik pod Filipką (540 m) - Rozwidlenie Godziszka (596 m) – Siodło (742 m ) – Becyrek (862 m) – Grzebień – Skrzyczne górna stacja wyciągu (1240 m ) – Skrzyczne (1257 m) - Schronisko PTTK Skrzyczne – Zbójnicka Kopa – Małe Skrzyczne (1211 m) – Kopa Skrzyczeńska (1189 m) – Malinowska Skała (1152 m) – Przełęcz Malinowska (1012 m) – Przełecz pod Malinowem (1005 m) – Jaskinia Malinowska - Malinów (1115 m) – Biały Krzyż (940 m) – Przełęcz Salmopolska (934 m)
- Dystans: 16,0 km, suma podejść 1027 m, suma zejść 552 m , czas przejścia 6:30-7:00 bez dłuższych przerw,
- Najwyższy punkt Skrzyczne, 1257 m n.p.m. – szczyt do Korony Gór Polski
- Punkty GOT 24 pkt.
- przerwa dłuuuga (może być obiadowa) na Przełęczy Salmopol
- przejazd na trasie : Salmopol - Szczyrk – Bielsko-Biała – Dąbrowa Górnicza – Olkusz – Miechów - Kielce
- powrót do Kielc ok. 22:00 – 23:30
Powrót (godziny orientacyjne):
- Olkusz (parking przy McDonald’s) – 20:30
- Miechów (parking przy Netto) 21:15
- Wodzisław (stacja paliw Orlen) – 21:30
- Jędrzejów (przystanek PKS pl. Kościuszki) – 21:45
- Chęciny (przystanek PKS ul. Kielecka) – 22:10
W programie:
- przejazd na trasie Kielce – Miechów – Olkusz – Dąbrowa Górnicza – Bielsko-Biała – Buczkowice
- opowieści w czasie jazdy co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie słychać i nie czuć z wyjątkiem przewodnika, puszczającego co rusz gazy… z butelki na szczęście, a jego zgubne nieszczęście,
- podziwianie panoram w każdą z możliwych stron, najładniejsze na…. to zależy co się komu podoba,
- przerwa w trakcie podróży na tzw. sikundę, a może i dłużej (nie polecamy)
- przejazd fragmentem Zagłębia Dąbrowskiego i Górnego Śląska,
- opowieści o życiu, przemijaniu i trochę o Beskidzie Śląskim, a naprawdę to głównie o Beskidzie Śląskim
- pobyt w schronisku PTTK Na Skrzycznem
- wojna na pędzle i działalność Beskidenverein w … Beskidzie, nie tylko Śląskim,
- wejście na Skrzyczne zupełnie inaczej niż zwykle,
- zdobycie Malinowskiej Skały (1152 m), Kopy Skrzycznieńskiej (1189 m), Małego Skrzycznego (1211 m), Zbójnickiej Kopy (na mapie tego nie znajdziecie), i w końcu Skrzycznego (1257 m)
- widoki!!!, ach te widoki nie tylko ze Skrzycznego, ale z całego grzbietu którym będziemy wędrować
- opowieści o narciarstwie zjazdowym i klasycznym (skoki, biegi, kombinacja) przy okazji mijanych ośrodków sportów zimowych i ...letnich (skoki)
- przejście grzbietem i jakże przyjemne, zejście na Przełęcz Salmopolską
- spotkanie z jaskinią – dojście tylko do otworu wejściowego Jaskini Malinowskiej
- na Salmopolu czas na dłuuugi obiadowy odpoczynek lub cokolwiek innego
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
- powrót do Kielc na trasie Salmopol -Szczyrk - Bielsko Biała - Dąbrowa Górnicza – Olkusz – Miechów – Kielce
Uwaga: Wędrujemy na lekko.
Tempo marszu wyznacza przewodnik i bez jego zgody oddalanie się od grupy - wyprzedzanie jej - jest niedopuszczalne. Zwłaszcza, że trasa może ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
Porady dodatkowe:
- Należy koniecznie zabrać ze sobą jakąś latarkę, najlepiej czołówkę, no i mapę Beskidu Śląskiego
- Obowiązkowo telefon komórkowy z naładowaną baterią (powerbank również może się przydać) i z numerami organizatorów (przewodnik Grzegorz Niedbała 609564155, )
- Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy – (sweter, polar) i koniecznie coś od deszczu. To już druga połowa listopada, pełna jesień stąd też może być zimno brrrrr… i mokro, a nawet śnieżnie.
- Bierzemy buty turystyczne, sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka - na głowę oczywiście.
- Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć przygotowane kilka warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie - mogą być użyteczne, zwłaszcza przy deszczu, błocie lub ewentualnym śniegu, lepiej je wziąć.
- Bardzo przydatną rzeczą są kijki, najlepiej teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na przebranie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w dużym termosie i 1,5 l. wody mineralnej (lub źródlanej) na osobę. W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy zastrzyk energii zawsze może być (oby nie) potrzebny.
- Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?).
- Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in. środki od bólu głowy)
- Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę - dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
- Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na premiera i ministra): często pakujemy się w ostatniej chwili i w pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic gorszego niż przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu.