Wycieczkę obsługuje firma Regio Travel Sp. z o.o. ul. H. Sienkiewicza 29,25-007 Kielce
wpisana do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych pod numerem 140/18.
Wpłat należy dokonać w Biurze Oddziału PTTK lub na konto Regio Travel do dnia 5 maja 2021r. nr rachunku bankowego
02 2490 0005 0000 4520 7000 1876
Wplata nie podlega zwrotowi, chyba, że znajdzie się chętny na to miejsce.
Osoby
posiadające Voucher mogą z niego korzystać, ale z racji krótkiego
terminu prosimy o deklarację do 30.04.2021r. do godziny 12.00.
cena
zwiera transport, ubezpieczenie, przewodnika i pilota na trasie i jest kalkulowana na 50% zajętych miejsc w autokarze
Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach
zaprasza na wyjazd w góry z cyklu „Spacerem po górach”
w Beskid Makowski sobota 8 maja 2021r. spacer nr 56
„Od Zasańskiej aż do Pcimia, przedreptamy Lubomira”
Kiedy
ostatnio była(e)ś w górach? Już nie pamiętasz? Czy bardzo chciał(a)byś
znów podreptać po górskim szlaku? Nie możesz pojechać w kochane góry
na cały weekend? Bo obowiązki rodzinne, domowe itp.? Zapracowana(y)
jesteś tak, że na nic czasu nie ma, a zwłaszcza już na góry? Boisz
się, że dawno nie chodziła(e)ś i kondycja już nie ta co kiedyś?
Czy masz chęć pospacerować jeszcze górskim szlakiem?
Zapraszamy Cię na jednodniowy wyjazd w góry w jeden dzień weekendu!
Cykl "Spacerem po górach" ma na celu
- zachęcenie do aktywnego wypoczynku tych którym wydaje się, że już po górach nie pochodzą,
- danie szansy na pochodzenie po górach tym którzy nie są wybitnymi piechurami,
- zapracowanym i tym co nie mogą pojechać na dwa dni dać szansę na krótki kontakt z górami.
Zgodnie
z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie będziemy
spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane będą do
każdego przeciętnego turysty górskiego. Odcinki przejść mieć będą w
sezonie wiosenno- jesiennym po ok. 13-18 km, w zimowym – do ok. 15 km.
W programie:
- przejazd na trasie Kielce - Kraków – Myślenice – Przełęcz Zasańska,
- opowieści w czasie jazdy co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie słychać i nie czuć z wyjątkiem
przewodnika, puszczającego co rusz gazy… z butelki, nie, nie, już nie puszczającego gazów z butelki a tym
bardziej coli
- podziwianie panoram w każdą z możliwych stron, najładniejsze na…. to zależy co się komu podoba,
- przerwa w trakcie podróży (tradycyjnie Mogilany) na tzw. sikundę, a może i dłużej (nie polecamy),
- walka z samym sobą i wszelakimi słabościami wynikającymi z długiej turystycznej przerwy bądź
przebycia słynnej obecnie choroby
- zdobycie najwyższej góry Beskidu Makowskiego Lubomira 904 m n.p.m.,
- pogląd na Obserwatorium Astronomiczne im. Tadeusza Banachiewicza na Lubomirze
- wizyta w schronisku górskim PTTK Na Kudłaczach, do którego można w jeden dzień dojść z Krakowa ok. 9
godzin marszu,
– dla tych z zakolami lub wysokim czołem sprawdzenie czy Łysina 891 m n.p.m. może być łysa…,
-
spacer grzbietem Beskidu Makowskiego przez Kamienniki (Południowy 827
m), Suchą Przełęcz (709 m), Lubomir (904 m), Łysinę (891 m), Kudłacze
– Działek (600 m n.p.m.), Krzywicką Górę (584 m ) do Pcimia,
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
- długi czas wolny w Pcimiu ,
- powrót do domu – przejazd na trasie Pcim - Myślenice - Kraków – Kielce.
Plan ramowy:
08.05.2021 r. (sobota):
• Zbiórka godz. 4.55 na ul. Bp. Kaczmarka (obok Biedronki)
• Wyjazd godz. 5.00
- Przejazd na trasie Kielce - Kraków – Myślenice – Przełęcz Zasańska
- Wyjście na trasę ok. 8:30-9.00
- Przejście trasy:
Przełęcz Zasańska ( 416 m) – Zasań – Kamiennik Południowy (827 m),
Sucha Przełęcz (709 m), Łysina (891 m), Lubomir (904 m), Łysina (891 m),
Schronisko PTTK na Kudłaczach (730 m) – Działek (600 m n.p.m.),
Krzywicka Góra (584 m ), Pcim
Dystans 20,5 km. Suma podejść 778 m, suma zejść 855 m. Czas przejścia bez dłuższych odpoczynków 6:30 godz.
Punkty GOT - 25 GOT
- długi odpoczynek w Schronisku PTTK Na Kudłaczach,
- Czas wolny i to bardzo dłuuugi (posiłek) w Pcimiu
- Wyjazd z Pcimia ok. 17.00 - 18.30, powrót do Kielc ok. 20.30 - 22.00.
Uwagi organizacyjne:
Wyjazd odbędzie się w reżimie sanitarnym przy zachowaniu 50% wolnych miejsc siedzących w autokarze.
Trasy mogą ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
Wędrujemy na lekko
Tempo
marszu wyznacza przewodnik i bez jego zgody oddalanie się od grupy -
wyprzedzanie jej - jest niedopuszczalne. Zwłaszcza, że trasa może ulec
zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność
grupy.
O
wszelkich problemach zdrowotnych zaistniałych przed wyjazdem, należy
przed wyruszeniem na szlak bezwzględnie poinformować organizatorów.
Oczywiście o innych problemach wynikłych w trakcie przejścia także.
Porady dodatkowe:
-
Należy koniecznie zabrać ze sobą jakąś latarkę (przyda się nie tylko w
sytuacjach nieprzewidzianych), najlepiej czołówkę, no i mapę Beskidu
Makowskiego.
-
Obowiązkowo telefon komórkowy z naładowaną baterią (powerbank również
może się przydać) i z numerami organizatorów (przewodnik Grzegorz
Niedbała 609564155, )
- Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy – (sweter, polar) i
koniecznie
coś od deszczu. To już co prawda maj, ale wiosna jest taka ospała, że
może być zimno brrrrr… i mokro, ale też ciepło i słonecznie.
- Bierzemy buty turystyczne, sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka - na głowę oczywiście.
-
Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć przygotowane kilka
warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a
potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie - mogą być
użyteczne, zwłaszcza przy deszczu i błocie, lepiej je wziąć.
- Bardzo przydatną rzeczą są kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na
przebranie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już
przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim
kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według
potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w termosie i dwa litry wody mineralnej (lub źródlanej) na
osobę.
W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. -
dodatkowy zastrzyk energii zawsze może być (oby nie) potrzebny.
-
Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w świętokrzyskim nie
nosi ze sobą scyzora?).
- Nie
zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej
apteczki (m.in. środki od bólu
głowy)
-
Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę
- dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż elastyczny
jest również wskazany.
-
Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na
premiera i ministra): często pakujemy się w ostatniej chwili i w
pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic
gorszego niż
przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu
|