Wycieczkę obsługuje firma Regio Travel Sp. z o.o. ul. H. Sienkiewicza 29,25-007 Kielce
wpisana do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych pod numerem 140/18.
Wpłat należy dokonać w Biurze Oddziału PTTK lub na konto Regio Travel do dnia 5 sierpnia 2021r.
nr rachunku bankowego:
02 2490 0005 0000 4520 7000 1876
Wplata nie podlega zwrotowi, chyba, że znajdzie się chętny na to miejsce.
Osoby posiadające Voucher proszone są o deklarację wyjazdu do 25.07.2021r. do godziny 12.00.
Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach
zaprasza na wyjazd w góry z cyklu „Spacerem po górach”
- „W Tatrach prawie jak w Alpach – wyprawa na Kopę i Kępę”- spacer nr 66
14 sierpień (sobota) 2021r.
Kiedy ostatnio była(e)ś w górach? Już nie pamiętasz? Czy bardzo chciał(a)byś znów podreptać po górskim szlaku? Nie możesz pojechać w kochane góry na cały weekend? Bo obowiązki rodzinne, domowe itp? Spróbuj!
W sobotę jesteś w górach, a w niedzielę masz czas dla rodziny. A może na ten jeden dzień pojedziecie razem? Zapracowana(y) jesteś tak, że na nic czasu nie ma, a zwłaszcza już na góry? Boisz się, że dawno nie chodziła(e)ś i kondycja już nie ta co kiedyś?
Zapraszamy Cię na jednodniowy, pół-weekendowy wyjazd w góry.
Cykl "Spacerem po górach" ma na celu
- zachęcenie do aktywnego wypoczynku tych którym wydaje się, że już po górach nie pochodzą,
- danie szansy na pochodzenie po górach tym którzy nie są wybitnymi piechurami,
Zgodnie z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie będziemy spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane będą do każdego przeciętnego turysty górskiego. Odcinki przejść mieć będą w sezonie wiosenno- jesiennym po ok. 16-20 km, w zimowym – ok. 15 km.
W programie:
- przejazd na trasie Kielce – Kraków – Myślenice – Rabka – Palenica Białczańska
- opowieści w czasie jazdy co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie słychać i nie czuć z wyjątkiem
przewodnika, puszczającego co rusz gazy… już nie z butelki pewnej coli na szczęście, a jego samopoczuciowe nieszczęście,
- podziwianie panoram w każdą z możliwych stron, najładniejsze na…. to zależy co się komu podoba,
najlepsze widoki w autokarze, na szlaku – to się zobaczy!, ale też powinny być piękne,
- nie będzie żadnych drabin czy klamer, ani nawet łańcuchów, a nie, jeden krótki łańcuch się znajdzie,
- pogląd z góry i z dołu na polskie doliny tatrzańskie, – Dolinę Białki i Rybiego Potoku (choć w zasadzie to jedna dolina), Pięciu Stawów Polskich (to też szeroko rozumiana Dolina Białki),
- przemarsz przez obszar Tatrzańskiego Parku Narodowego,
- sprawdzenie czy napęd pieszy (dwunożny) jest szybszy od popularnych tutaj fasiągów,
- poznanie Drogi Oswalda Balcera do Morskiego Oka
- sprawdzenie które otoczenie - Morskiego Oka czy Pięciu Stawów jest ładniejsze?
- dłuższe odpoczynki w Schronisku PTTK w Dol. Pięciu Strawów i w Schronisku PTTK nad Morskim Okiem,
- widoki na co tylko się da, najlepsze z Kopy i Kępy,
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
- czas wolny (dłuuugi - obiadowy?) w Schronisku PTTK nad Morskim Okiem,
- powrót do domu – przejazd na trasie Zakopane – Rabka - Myślenice – Kraków – Kielce.
Plan ramowy:
14 sierpień 2021r. (sobota):
- Zbiórka godz. 2:40 przy ul. Kaczmarka
- Wyjazd godz. 2:45
- Przejazd na trasie Kielce – Kraków – Myślenice – Rabka - Nowy Targ – Palenica Białczańska
- Wyjście z autobusu ok. 7:00-8:00
- Przejście szlakami: czerwonym, zielonym, czarnym, niebieskim i czerwonym, - Trasa: Palenica Białczańska 984 m – Wodogrzmoty Mickiewicza 1100 m – Dolina Roztoki 1435 m - Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich 1672 m – Siodło 1755 m pod Świstową Czubą – Kopa ok. 1840-1845 m – Świstówka Roztocka – Kępa 1683m - Schronisko PTTK przy Morskim Oku 1406 m – Morskie Oko 1395 m - Schronisko PTTK przy Morskim Oku 1406 m – Włosienica 1310 m - Wodogrzmoty Mickiewicza 1100 m - Palenica Białczańska 984 m
- Dystans 19, 5km. Suma podejść 1173 m. Czas przejścia bez dłuższych odpoczynków ok. 8:00 godz.
- 27 pkt do GOT
- Dłuuugi czas wolny (posiłek) w Schronisku PTTK nad Morskim Okiem
- Wyjazd z Palenicy Białczńskiej ok. 19.00 - 20:30 , powrót do Kielc ok. 23.30 – 01:00.
Uwaga: Wędrujemy na lekko
Wymagana dobra kondycja i sprawność.
Tempo marszu wyznacza przewodnik i bez jego zgody oddalanie się od grupy - wyprzedzanie jej - jest niedopuszczalne. Zwłaszcza, że trasa może ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
Na trasie przemarszu brak sklepów, do dyspozycji tylko punkty gastronomiczne w Palenicy Białczańskiej, w Schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, Schronisku PTTK przy Morskim Oku i Włosienicy.
Porady dodatkowe:
- Należy koniecznie zabrać ze sobą jakąś latarkę (przyda się tylko w sytuacjach nieprzewidzianych), najlepiej czołówkę, no i mapę Tatr.
- Obowiązkowo telefon komórkowy z naładowaną baterią (powerbank również może się przydać) i z numerami organizatorów (pilot i zamek Grzegorz Niedbała 609564155, )
- Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy – (sweter, polar) i
koniecznie coś od deszczu. To co prawda już połowa sierpnia, pełne lato ale może być zimno brrrrr… i mokro, a na pewno wietrznie. Pamiętamy to są Tatry - góry typu alpejskiego!
Bierzemy buty turystyczne (najlepiej wysokie, powyżej kostki) sprawdzone, rozchodzone tak, by nas nie uwierały, i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka - na głowę oczywiście. Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć przygotowane kilka warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie - mogą być użyteczne, zwłaszcza przy deszczu i błocie, lepiej je wziąć.
- Bardzo przydatną rzeczą są kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na
przebranie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już
przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim
kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według
potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w dużym termosie i dwa litry wody mineralnej (lub źródlanej) na
osobę. W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy zastrzyk energii zawsze
może być (oby nie) potrzebny.
- Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?).
- Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in. środki od bólu głowy)
- Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę - dlatego zapakujcie kilka plastrów z
opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
- Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na premiera i ministra): często pakujemy się w
ostatniej chwili i w pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic gorszego niż
przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu.
|