Zapraszamy  wszystkich  chętnych na cykl wyjazdów turystycznych pod wspólnym tytułem „Pogórza – zapomniane góry czy pa...góry?” Tytuł sugeruje jaki będzie kierunek naszych wyjazdów. Zajmiemy się pogórzami czyli terenami górzystymi lub pagórkowatymi, porozcinanymi dolinami rzecznymi, czasami o wierzchowinie znajdującej się na jednym poziomie. Pogórza to tereny leżące w bezpośredniej bliskości gór, a pogórza karpackie które głównie będą przykuwały naszą uwagę to północny pas Karpat polskich i czeskich, najdalej na północ wysunięta część Karpat Zachodnich, w końcu to teren położony pomiędzy Beskidami na południu a Podkarpaciem Północnym na północy.
Planujemy wyjazdy jednodniowe (w przyszłości nie wykluczamy dłuższych) a ich charakter łączyć będzie turystykę pieszą z poznaniem walorów historycznych, przyrodniczych i kulturowych, mijanych miejscowości i obszarów. Oznacza to, że nie tylko będziemy wędrować po szlakach turystycznych (a może też i poza nimi), lecz także dużą wagę przykładać będziemy do zwiedzania i poznawania miejscowości położonych na planowanych trasach.
Trasy piesze, tempo marszu i dystans, dostosowane zostaną do każdego przeciętnego turysty.
Celem wyjazdów jest poznanie obszarów, które w przekonaniu wielu Polaków są mało atrakcyjne i nieciekawe, a które tak naprawdę zapewnią Państwu moc pozytywnych wrażeń i doznań.
Zapraszamy zatem na Pogórza!

W programie:
- przejazd na trasie Kielce – Busko – Nowy Korczyn -Koszyce – Brzesko - Rajbrot
- opowieści przewodnika w czasie jazdy, ale nie wcześniej niż od 7:00
- podziwianie przez okna autobusu wszelakich widoków, obiektów i mijanych miejscowości
- pogląd na kościół parafialny pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Rajbrocie z XVI w, i zabytkowy spichlerz,
- wędrówka przez Wiśnicko – Lipnicki Park Krajobrazowy,
- przejście przez szczyt Dominicznej Góry i stok Rogozowej,
- chwilka wytchnienia w Bacówce Biały Jeleń,
- wejście na grzbiet i przemarsz nim od Kopca przez Kobyłę aż po Łopusze,
- zejście do cmentarza wojennego nr 300 Rajbrot – Kobyła,
- panoramy z grzbietu (głównie na południe i północ),
- dotarcie do Żegociny szlakiem zielonym,
- pogląd na kościół - św. Mikołaja w Żegocinie,
- zwiedzanie cmentarzy wojennych nr 301 i 302 w tej samej miejscowości,
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
 - długi czas wolny w Żegocinie (przerwa obiadowa),
- powrót do domu – przejazd na trasie Żegocina –  Brzesko – Koszyce – Busko – Kielce
- przerwy w trakcie podróży na tzw. sikundę, a może i dłużej (nie polecamy).

Miasta wyjazdowe:
- Kielce (ul. Cz. Kaczmarka) – 5:30
- Morawica (przystanek PKS) – 5:45
- Chmielnik (zatoka na Al. Zwycięstwa za rondem) – 6:05
- Busko (stacja paliw Orlen) – 6:20
- Nowy Korczyn (przystanek PKS Rynek) – 6:45
- Koszyce (przystanek PKS ul. Kościuszki) – 7:05
- Brzesko (parking przy Mc Donaldzie ul. J. Popiełuszki) – 7:35

Plan ramowy:
  13 listopada 2021r. (sobota)
 - Zbiórka godz. 5.25
 - Wyjazd godz. 5.30
- Przejazd na trasie Kielce - Busko Zdrój – Nowy Korczyn – Koszyce – Brzesko - Rajbrot
- Zwiedzanie kościoła w Narodzenia NMP w Rajbrocie,
- Wyjście z na trasę ok. 8:45
- Trasa piesza:
Rajbrot (330 m) – Pod Dominiczną Górą (434 m) - Dolina Piekarskiego Potoku, rozejście szlaków (371 m) –Bacówka Biały Jeleń (469 m) - Pod Rogozową (516 m) – Wojakowa (338 m) – Kopiec (585 m) – Kobyła (605 m) - Pod Kobylą Górą (577 m) -  cmentarz wojenny nr 300 Rajbrot – Kobyła (ok. 560 m) - Pod Kobylą Górą (577 m) - Łopusze Wschodnie (579 m) – Łopusze Wschodnie szczyt (612 m) – Łopusze Środkowe (583 m) – Łopusze Zachodnie (623 m) – Żegocina (357 m) – Żegocina Cmentarz – Żegocina centrum
- Dystans ok. 20,5 km. Suma podejść ok. 834 m,  suma zejść 803 m, czas przejścia bez dłuższych odpoczynków ok. 7:30
- punkty do GOT – 27 pkt.
- Czas wolny (posiłek) w Żegocinie
- Wyjazd z Żegociny ok. 18.00 - 19.00
- Przejazd na trasie Lipnica – Brzesko - Koszyce – Nowy Korczyn – Busko Zdrój – Chmielnik - Kielce
- powrót do Kielc ok. 21:00 – 22:00

Powrót:
- Brzesko (parking przy Placu Kupieckim) – 19:25
- Koszyce (przystanek PKS ul. Kościuszki) – 20:00
- Nowy Korczyn (przystanek PKS Rynek) –  20:20
- Busko (stacja paliw Orlen) – 20:45
- Chmielnik (parking przy S.P. Al. Zwycięstwa) – 21:05
- Morawica (przystanek PKS) – 21:25
- Kielce (ul. Cz. Kaczmarka) – 21:45

Uwagi organizacyjne: Wędrujemy na lekko
Tempo marszu wyznacza przewodnik i bez jego zgody oddalanie się od grupy - wyprzedzanie jej - jest niedopuszczalne. Zwłaszcza, że trasa może ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
O wszelkich problemach zdrowotnych zaistniałych przed wyjazdem, należy przed wyruszeniem na szlak bezwzględnie poinformować organizatorów. Oczywiście o innych problemach wynikłych w trakcie przejścia także.
Porady dodatkowe:
- Należy koniecznie zabrać ze sobą mapę (przyda się nie tylko w sytuacjach nieprzewidzianych), najlepiej Pogórze Wiśnickie.
- Obowiązkowo telefon komórkowy z naładowaną baterią (powerbank również może się przydać) i z numerami organizatorów (przewodnik Grzegorz Niedbała 609564155)
- Ubiór: pogoda – jak kobieta – zmienną jest! Zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy – (sweter, polar) i    
koniecznie coś od deszczu. To już co prawda październik,”złota polska jesień”, ale może być zimno brrrrr… i mokro, ale też ciepło i słonecznie.
- Bierzemy buty turystyczne, sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka - na głowę oczywiście.    
- Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć przygotowane kilka warstw odzieży; zawsze wtedy można  coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie - mogą być użyteczne, zwłaszcza przy deszczu i błocie, lepiej je wziąć.
- Bardzo przydatną rzeczą są kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na   
przebranie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już
przemoczonych i przepoconych  poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu  według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim
kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według  
potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w termosie (nieobowiązkowo) i dwa litry wody mineralnej (lub źródlanej) na  osobę. W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy zastrzyk energii zawsze może być (oby nie) potrzebny.
- Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?).                                      - Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in. środki od bólu
głowy)
- Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę -  dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
- Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na premiera i ministra): często pakujemy się w ostatniej chwili i w pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic gorszego niż  
przemoczone rzeczy w plecaku.

Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu.