Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach
zaprasza na wyjazd w Beskid Żywiecki z cyklu „Spacerem po górach”
Sidzina Polana – Polica – Zawoja - spacer nr 70
4 grudzień (sobota) 2021r.
Kiedy ostatnio była(e)ś w górach? Już nie pamiętasz? Czy bardzo chciał(a)byś znów podreptać po górskim szlaku? Nie możesz pojechać w kochane góry na cały weekend? Bo obowiązki rodzinne, domowe itp?Zapracowana(y) jesteś tak, że na nic czasu nie ma, a zwłaszcza już na góry? Boisz się, że dawno nie chodziła(e)ś i kondycja już nie ta co kiedyś?
Czy masz chęć pospacerować jeszcze górskim szlakiem?
Zapraszamy Cię na jednodniowy wyjazd w góry w jeden dzień weekendu!
Cykl "Spacerem po górach" ma na celu:
- zachęcenie do aktywnego wypoczynku tych którym wydaje się, że już po górach nie pochodzą,
- danie szansy na pochodzenie po górach tym którzy nie są wybitnymi piechurami,
- zapracowanym i tym co nie mogą pojechać na dwa dni dać szansę na krótki kontakt z górami.
Zgodnie z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie będziemy spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane będą do każdego przeciętnego turysty górskiego. Odcinki przejść mieć będą w sezonie wiosenno- jesiennym po ok. 15-20 km, w zimowym – do ok. 16 km.
W programie:
- przejazd na trasie Kielce – Kraków – Myślenice – Skomielna Biała – Jordanów - Sidzina Polana
- opowieści co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie słychać i nie czuć z wyjątkiem przewodnika,
puszczającego co rusz gazy… z butelki na szczęście
- podziwianie panoram w każdą z możliwych stron,
- czas wolny (nie za długi) w Schronisku PTTK na Hali Krupowej
- opowieści katastroficzne na Policy
- wędrówka fragmentem głównego wododziału europejskiego
- w czasie marszu sprawdzenie, kto jaki ma Cyl
- na trasie nie ominą nas żadne Hujdy, a wycieczka będzie Hujdowa
- pogląd na zabudowę wsi babiogórskiej
- widok na Zawoję – największą polską wieś
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
- czas wolny (dłuuugi) w Zawoi Centrum,
- powrót do domu – przejazd na trasie Zawoja Centrum – Maków Podhalański – Zembrzyce – Kraków - Kielce.
Plan ramowy:
4 Grudzień 2021r. (sobota):
- Zbiórka godz. 4.25 przy ul. Kaczmarka
- Wyjazd godz. 4.30
- Przejazd na trasie Kielce – Kraków– Zembrzyce – Maków Podhalański – Juszczyn Górny
Miasta wyjazdowe:
- Kielce (ul. Cz. Kaczmarka) – 4:30
- Chęciny (przystanek PKS ul. Kielecka) – 4:45
- Jędrzejów (przystanek PKS pl. Kościuszki) – 5:00
- Wodzisław (stacja paliw Orlen) – 5:20
- Książ Wielki (przystanek PKS Rynek) – 5:30
- Miechów (stacja paliw Orlen na wprost Biedronki) – 5:40
Wyjście z autobusu ok. 8.00-8:45
- Przejście szlakami: czarnym, czerwonym, żółtym, niebieskim i zielonym
- Trasa: Sidzina, Wielka Polana (751 m) - Hala Krupowa (1165 m) - Przełęcz Kucałowa (1170 m) - Schronisko PTTK na Hali Krupowej (1152 m) – Przełęcz Kucałowa (1170 m) – Jasna Góra (1239 m) - Złota Grapa (1241 m) – Polica (1369 m) – Cyl Hali Śmietanowej (1298 m) – Hala Śmietanowa (1075 m) – Mosorny Groń
(1039 m) – Hala Śmietanowa (1075 m) – Pod Halą Śmietanową (1074 m) – Hujdowa – Spalenica (854 m) – Hujdy – Zawoja Centrum (546 m)
- Dystans 17,0 km. Suma podejść 828 m,suma zejść 1033 m. Czas przejścia bez dłuższych odpoczynków ok. 6:30 godz.
- 26 pkt do GOT
- Czas wolny (dłuuugi,może być na posiłek) w Zawoi Centrum
- Wyjazd z Zawoi ok. 17.45 -19:00 , powrót do Kielc ok. 22.00 – 23.00.
Powrót: (godziny orientacyjne)
- Miechów (stacja paliw Orlen na wprost Biedronki) – 21:00
- Książ Wielki (przystanek PKS Rynek) – 21:10
- Wodzisław (stacja paliw Orlen) – 21:20
- Jędrzejów (przystanek PKS pl. Kościuszki) – 21:30
- Chęciny (przystanek PKS ul. Kielecka) – 21:50
Uwagi organizacyjne: Wędrujemy na lekko
Tempo marszu wyznacza przewodnik i bez jego zgody oddalanie się od grupy - wyprzedzanie jej - jest zabronione. Zwłaszcza, że trasa może ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
Porady dodatkowe:
- Należy koniecznie zabrać ze sobą jakąś latarkę, najlepiej czołówkę, no i mapę Beskidu Żywieckiego.
- Obowiązkowo telefon komórkowy z naładowaną baterią (powerbank również może się przydać):
numerami organizatorów - Magdalena Tomak - 796 663 663
przewodnik - Grzegorz Niedbała 609 564 155
- Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy – (sweter, polar) i
koniecznie coś od deszczu. To już jest późna grudniowa jesień, i może być zimno brrrrr… mokro, a może i śnieżnie, ale może być też ciepło (jak na grudzień), słonecznie i sucho.
- Bierzemy buty turystyczne (najlepsze powyżej kostki), sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka - na głowę oczywiście. Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć przygotowane kilka warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie - mogą być użyteczne, zwłaszcza przy deszczu i błocie, lepiej je wziąć.
- Bardzo przydatną rzeczą są kijki teleskopowe (mogą być do nording walking, ale najlepsze są trekkingowe),
- Dobrze jest mieć też rzeczy na przebranie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim
kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według
potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w dużym termosie i półtora litra wody mineralnej (lub źródlanej) na
osobę. W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy zastrzyk energii zawsze
może być (oby nie) potrzebny.
- Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?).
- Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej indywidualnej apteczki (m.in. środki od bólu głowy)
- Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę - dlatego zapakujcie kilka plastrów z
opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
- Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na premiera i ministra): często pakujemy się w
ostatniej chwili i w pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic gorszego niż
przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu.
RODO