Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach
zaprasza na wyjazd w góry z cyklu „Spacerem po górach”
Beskid Śląski – U źródeł Wisły - Barania Góra spacer nr 15
14 lipiec (sobota) 2018r.
Kiedy ostatnio była(e)ś w górach? Już nie pamiętasz? Czy bardzo chciał(a)byś znów podreptać po górskim szlaku? Nie możesz pojechać w kochane góry na cały weekend? Bo obowiązki rodzinne, domowe itp? Zapracowana(y) jesteś tak, że na nic czasu nie ma, a zwłaszcza już na góry? Boisz się, że dawno nie chodziła(e)ś i kondycja już nie ta co kiedyś? Czy masz chęć pospacerować jeszcze górskim szlakiem?
Zapraszamy Cię na jednodniowy wyjazd w góry w jeden dzień weekendu!
Cykl "Spacerem po górach" ma na celu
- zachęcenie do aktywnego wypoczynku tych którym wydaje się, że już po górach nie pochodzą,
- danie szansy na pochodzenie po górach tym którzy nie są wybitnymi piechurami,
- zapracowanym i tym co nie mogą pojechać na dwa dni dać szansę na krótki kontakt z górami.
Zgodnie z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie będziemy spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane będą do każdego przeciętnego turysty górskiego. Odcinki przejść mieć będą w sezonie wiosenno- jesiennym po ok. 13-18 km, w zimowym – do ok. 15 km.
W programie:
- przejazd na trasie Kielce – Miechów - Olkusz – Dąbrowa Górnicza – Tychy – Bielsko-Biała – Skoczów – Ustroń – Wisła Czarne
- przerwa w trakcie podróży na tzw. sikundę, a może i dłużej (nie polecam)
- opowieści co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie słychać i nie czuć z wyjątkiem przewodnika
puszczającego co rusz gazy… z butelki na szczęście
- gadanie gdzie Gierek, towarzysz Edward Gierek miał to co miał, ale bez rozdawania cukierków
- informacje typu: które rzeki w Polsce nie mają … źródeł i dlaczego
- podziwianie panoram w każdą z możliwych stron, (najładniejsze z Baraniej Góry)
- zdobycie w pocie, mozole i wysiłku Baraniej Góry – całe 1220 m n.p.m. najwyższego szczytu polskiej
części Śląska Cieszyńskiego i polskiego Górnego Śląska
- nie będzie żadnych obowiązkowych jaskiń!!!... no może poza jedną… do otworu której dojdziemy, może …
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
- długi czas wolny na Przełęczy Salmopolskiej
- powrót do domu – przejazd na trasie Przełęcz Salmopolska – Szczyrk – Bielsko Biała – Tychy – Dąbrowa Górnicza – Olkusz – Miechów - Kielce.
Plan ramowy:
14 Lipiec 2018r. (sobota):
- Zbiórka godz. 4.15 przy ul. Kaczmarka
- Wyjazd godz. 4.30
- Przejazd na trasie Kielce – Miechów - Olkusz – Dąbrowa Górnicza – Tychy – Bielsko-Biała –
Skoczów – Ustroń – Wisła Czarne
- Wyjście z autobusu ok. 8.30-8.45
- Przejście szlakami: czarnym, czerwonym, zielonym, czerwonym,
- Trasa: Wisła Czarne (555m n.p.m.) – Dolina Czarnej Wisełki – Skrzyżowanie przy Czarnej Wisełce
(795m n.p.m.) – Schronisko PTTK Na Przysłopie pod Baranią Górą (951m n.p.m.) – Wierch Wisełka
(1195m n.p.m.) – Barania Góra (1220m n.p.m.) – Magurka Wiślańska (1140m n.p.m.) – Gawlasi (1076m
n.p.m.) – Zielony Kopiec (1152m n.p.m.) - Pod Malinowską Skałą (1089 m n.p.m.) – Malinowska Skała
(1152m n.p.m.) – Nad Przełęczą Malinowską (1101m n.p.m.) – Przełęcz Malinowska – Malinów (1115m
n.p.m.) – Przełęcz Salmopolska (934m n.p.m.)
- Dystans 18,6 km. Suma podejść 1025 m. Czas przejścia bez dłuższych odpoczynków ok. 6:45 godz.
- 28 pkt do GOT
- Przewidywane odpoczynki: Schronisko Przysłop pod Baranią Górą, Barania Góra, Malinowska Skała
- Czas wolny i to bardzo dłuuugi (posiłek) na Przełęczy Salmopolskiej
- Wyjazd z Kir ok. 18.15 -18:45
- Przejazd na trasie Przełęcz Salmopolska – Szczyrk – Bielsko Biała – Tychy – Dąbrowa Górnicza – Olkusz
– Miechów - Kielce.
- Powrót do Kielc ok. 22.15 – 23.00.
Uwaga
Trasa mogą ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
Porady dodatkowe:
- Zalecamy wziąć ze sobą jakąś latarkę (mocną), najlepiej czołówkę i zapasowe baterie (gdyby przewodnik się zgubił przetrzymamy noc w górach!), oraz mapę Beskidu Śląskiego.
- Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Mimo, że to lipiec zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy (sweter, polar) i koniecznie coś od deszczu. Bierzemy buty turystyczne, sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Od słońca koniecznie czapka z daszkiem - na głowę oczywiście. Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć na sobie kilka warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie - mogą być użyteczne, zwłaszcza przy błocie, lepiej je wziąć – jak macie. Bardzo przydatną rzeczą są kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na przebranie i pozostawić je w autobusie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w termosie i półtora litra wody mineralnej (lub źródlanej) na osobę. W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy zastrzyk energii zawsze może być (oby nie) potrzebny.
- Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?). - Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in. środki od bólu głowy)
- Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę - dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
- Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na premiera i ministra): często pakujemy się w ostatniej chwili i w pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic gorszego niż przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu.