     
Wczytywanie danych...
| Październik 2022 |   |
|
+ Nawigacja: PTTK Kielce
» Kalendarium Imprez
» Spacerem po górach z PTTK Kielce-Beskid Niski
| 16 listopada 2019 - Spacerem po górach z PTTK Kielce-Beskid Niski |
Wycieczkę obsługuje firma Regio Travel Sp. z o.o. ul. H. Sienkiewicza 29,25-007 Kielce
wpisana do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych pod numerem 140/18.
Wpłaty należy dokonać w Biurze Oddziału PTTK lub na konto Regio Travel nr rachunku
02 2490 0005 0000 4520 7000 1876
Wpłaty
będą
przyjmowane do 04.11.2019r. Brak wpłaty do tego dnia skutkuje usunięciem
z listy uczestników bez wcześniejszego uprzedzenia.
Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach
zaprasza na jednodniowy wyjazd w góry z cyklu „Spacerem po górach”
w Beskid Niski 16 listopad 2019r. spacer nr 38
Kiedy ostatnio była(e)ś w górach? Już nie pamiętasz? Czy bardzo chciał(a)byś znów podreptać po górskim szlaku? Nie możesz pojechać w kochane góry na cały weekend? Bo obowiązki rodzinne, domowe itp? Spróbuj!
Od środy do soboty w górach, a w niedzielę czas dla rodziny. Zapracowana(y) jesteś tak, że na nic czasu nie ma, a zwłaszcza już na góry? Boisz się, że dawno nie chodziła(e)ś i kondycja już nie ta co kiedyś?
Czy masz chęć pospacerować jeszcze górskim szlakiem?
Zapraszamy Cię na czterodniowy wyjazd w góry w jeden wyjątkowy majowy weekend!
Cykl "Spacerem po górach" ma na celu
- zachęcenie do aktywnego wypoczynku tych którym wydaje się, że już po górach nie pochodzą,
- danie szansy na pochodzenie po górach tym którzy nie są wybitnymi piechurami,
Zgodnie z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie będziemy spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane będą do każdego przeciętnego turysty górskiego. Odcinki przejść mieć będą w sezonie wiosenno- jesiennym po ok. 13-18 km, w zimowym – do ok. 15 km.
W programie:
- przejazd na trasie Kielce – Busko - Nowy Korczyn - Koszyce - Brzesko - Jurków - Nowy Sącz - Ptaszkowa (a gdzież to u licha jest?)
- opowieści w czasie jazdy co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie słychać i nie czuć z wyjątkiem przewodnika, puszczającego co rusz gazy… z butelki pewnej coli na szczęście, a jego zgubne nieszczęście
- podziwianie panoram w każdą z możliwych stron, najładniejsze na…. to zależy co się komu podoba, najlepsze widoki w autokarze, na szlaku duuużo gooorzej (z wyjątkiem jednego miejsca)
- przerwa w trakcie podróży na tzw. sikundę, a może i dłużej (nie polecamy)
- opowieści o życiu, przemijaniu i „trochę” o Beskidzie Niskim, o Łemkach, Akcji „Wisła”, a nie o meczu pewnego krakowskiego klubu
- poszukiwanie miejsca po dawnej skoczni narciarskiej
- zginanie własnego ciała przy przyjmowaniu postawy, tfu błąd - Postawnej zasadniczej
- wejście na metalową, chybotliwą przy wietrze, wieżę widokową na szczycie Jaworze
- sprawdzenie czy na Przełęczy nad Bacówką nie ma bacówki
- wizyta w Kamiannej- centrum polskiego pszczelarstwa
- krótka albo długa informacja kim był ksiądz Henryk Ostach
- widoki na co tylko się da, najlepiej na ponętną autokarową sąsiadkę bądź sąsiada
- informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej, szybciej panie przewodniku”,
Plan ramowy:
sobota 16.11.2019r.
- 4:15 zbiórka przy ul. biskupa Kaczmarka (obok Biedronki)
- 4:30 wyjazd - przejazd na trasie Kielce – Busko - Nowy Korczyn - Koszyce - Brzesko - Jurków - Nowy Sącz - Ptaszkowa
7:45-8:30- wyjście na trasę: Ptaszkowa 507 m n.p.m. ––Postawne 846 m .n.p.m.
- Jaworze 868 m n.p.m. – Przełęcz nad Bacówką – Wojenna – Baniska 766 m n.p.m. – Pod Uboczem 772 m n.p.m. – Kamianna 569 m n.p.m. – Czarny Las – Jaworynki – Pasieczka 791 m n.p.m. – Pod Hutą ponad 700 m n.p.m.
Dystans 19,5 km, czas 6:45 (bez dłuższych odpoczynków). Suma podejść 996 m. suma zejść 742 m. Najwyższy punkt Jaworze 882 m n.p.m.
Punkty GOT 32.
Przerwa obiadowa w: Pod Hutą (płatne indywidualnie)
17:30 - 18:30 – wyjazd na trasę: Pod Hutą – Nawojowa - Nowy Sącz - Jurków - Brzesko - Koszyce - Busko -Kielce
21:30-22:30 – przyjazd do Kielc
Uwagi organizacyjne: Wędrujemy na lekko
Trasy mogą ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku oraz sprawność grupy.
Porady dodatkowe:
- Należy koniecznie zabrać ze sobą jakąś latarkę, najlepiej czołówkę, no i mapę Beskidu Niskiego
- Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Zaopatrujemy się w ciepłe rzeczy – (sweter, polar) i koniecznie coś od deszczu. To już listopad, środek jesieni, może być i temperaturowe późne lato ale i może być zimno brrrrr… a nawet pluchowato i mokro ( nie wykluczamy śniegu). Bierzemy buty turystyczne, sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka - na głowę oczywiście. Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć na sobie kilka warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi.
- Ochraniacze na spodnie - mogą być użyteczne, zwłaszcza przy deszczu i błocie, lepiej je wziąć.
- Bardzo przydatną rzeczą są kijki, zwykłe narciarskie lub teleskopowe. Dobrze jest mieć też rzeczy na przebranie. Zapasowe, suche skarpetki są przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
- Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim kiedyś chce się jeść!). Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem – według potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w dużym termosie i półtora litra wody mineralnej (lub źródlanej) na osobę. W wędrówce przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy zastrzyk energii zawsze może być (oby nie) potrzebny.
- Przydać może się scyzoryk lub inny nóż (ale kto w świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?).
- Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in. środki od bólu głowy).
- Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć stopę - dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż elastyczny jest również wskazany.
- Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na premiera i ministra): często pakujemy się w ostatniej chwili i w pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic gorszego niż przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez uczestników wyjazdu.
|
 
|
 
|
