Oddział
Świętokrzyski PTTK w Kielcach
zaprasza na wyjazd w Gorce z
cyklu „Spacerem po górach”
Ostrowsko – Turbacz – Stare
Wierchy – Kułakowy Wierch- spacer nr 50
8
sierpień (sobota)
2020r.
Kiedy
ostatnio była(e)ś w górach? Już nie pamiętasz?
Czy bardzo chciał(a)byś znów podreptać po
górskim szlaku?
Nie możesz pojechać w kochane
góry na cały weekend? Bo obowiązki rodzinne, domowe itp?
Zapracowana(y) jesteś tak, że na nic czasu nie ma, a
zwłaszcza już na góry?
Boisz
się, że dawno nie chodziła(e)ś i kondycja już nie ta co kiedyś?
Czy
masz chęć pospacerować jeszcze górskim szlakiem?
Zapraszamy
Cię na jednodniowy wyjazd w góry w jeden dzień weekendu!
Cykl
"Spacerem po górach" ma na celu
-
zachęcenie do aktywnego wypoczynku tych którym wydaje się, że już
po górach nie pochodzą,
-
danie szansy na pochodzenie po górach tym którzy nie są wybitnymi
piechurami,
-
zapracowanym i tym co nie mogą pojechać na dwa dni dać szansę na
krótki kontakt z górami.
Zgodnie
z tytułem cyklu – po górach, nie ważne jakich, my bezwzględnie
będziemy spacerować a nie biegać. Tempo marszu i trasy dostosowane
będą do każdego przeciętnego turysty górskiego. Odcinki przejść
mieć będą w sezonie wiosenno- jesiennym po ok. 13-18 km, w zimowym
– do ok. 15 km.
W
programie:
-
przejazd na trasie Kielce – Kraków – Nowy Targ - Ostrowsko
-
opowieści co widać słychać i czuć, a czego nie widać nie
słychać i nie czuć z wyjątkiem przewodnika,
puszczającego
co rusz gazy… z butelek najczęściej jakiejś coli - na szczęście
-
podziwianie panoram w każdą z możliwych stron, (najładniejsze w
zejściu)
-
wędrówka w stronę najwyższego szczytu Gorców
-
czas wolny (długi, ale nie za długi) w Schronisku PTTK na Na
Turbaczu (schronisko jest pod Turbaczem, ale co tam z nazwą) w
schronisku PTTKStare Wierchy
-
przejście mało znanym szlakiem czarnym z Ostrowska
-
pogląd na zabudowę jedynego miasta (historycznie) na Podhalu
-
opowieści o Gorcach, „Ogniu”, panoramach na Tatry i nie tylko
-
informacje typu „a jak daleko jeszcze, kiedy odpoczynek, szybciej,
szybciej panie przewodniku”,
-
czas wolny (dłuuugi) na Kułakowym Wierchu
-
powrót do domu – przejazd na trasie Kułakowy Wierch – Kraków –
Kielce.
Plan
ramowy:
8
Sierpień 2020r. (sobota):
-
Zbiórka godz. 4.15 przy ul. Kaczmarka
-
Wyjazd godz. 4.30
-
Przejazd na trasie Kielce –
Kraków – Nowy Targ - Ostrowsko
-
Wyjście z autobusu ok. 8.15-8.45
-
Przejście szlakiem czarnym, niebieskim, czerwonym i niebieskim
Trasa:
-
Ostrowsko
567 m n.p.m. – Niżna Góra 745 m n.p.m. – Księży Wierch 864 m
n.p.m. - Tomusiowa
1059 m n.p.m. - Bukowina
Waksmundzka
1103 m n.p.m. - Wisielakówka
1208
m n.p.m. - Schronisko
PTTK Turbacz
1283 m n.p.m. - Turbacz
1310 m n.p.m. – Rozdziele 1188 m n.p.m. - Obidowiec
1089
m n.p.m. - Schronisko
PTTK Stare Wierchy
964
m n.p.m. – Jaworzyna 943 m n.p.m. – Obidowa 874 m n.p.m. –
Kułakowy Wierch 840 m n.p.m. - Kułakowy
Wierch
stacja benzynowa 802
m n.p.m.
Dystans
: 21,5 km. Suma podejść 918 m. Suma zejść – 683 m. Najwyższy
punkt – Turbacz 1310 m n.p.m. – szczyt
do Korony Gór Polski.
Punkty
do GOT - 31
Czas
przejścia 7:30 godz. bez dłuższych przerw
-
Czas wolny - może być dłuuugi - (posiłek) na
Kułakowym Wierchu
-
Wyjazd z Kułakowego Wierchu ok. 18:15 -19:00, powrót do Kielc ok.
22.30 – 23.30.
Uwaga
Trasy
mogą ulec zmianie ze względu na warunki atmosferyczne, stan szlaku
oraz sprawność grupy.
Porady
dodatkowe:
-
Obowiązkowo! Należy zabrać ze sobą
jakąś latarkę (mocną), najlepiej czołówkę i zapasowe baterie,
oraz mapę
Gorców
-
Ubiór: pogoda w górach – jak kobieta – zmienną jest! Jako, że
to lato zaopatrujemy się w letnie rzeczy nie zapominając o czymś
ciepłym (sweter, polar) i koniecznie coś od deszczu. Bierzemy buty
turystyczne, sprawdzone i najlepiej zaimpregnowane. Koniecznie czapka
od słońca, (najlepiej z daszkiem) - na głowę oczywiście.
Polecamy technikę na cebulę”, czyli tak, aby mieć na sobie kilka
warstw odzieży; zawsze wtedy można coś ściągnąć gdy zrobi się
cieplej, a potem ubrać gdy się ochłodzi. Ochraniacze na spodnie -
mogą być użyteczne, zwłaszcza przy błocie, można je wziąć –
jak macie. Bardzo! przydatną rzeczą są kijki, zwykłe narciarskie
lub teleskopowe( zwłaszcza takie). Dobrze jest mieć też rzeczy na
przebranie i pozostawić je w autobusie. Zapasowe, suche skarpetki są
przyjemną odmianą dla stóp w odróżnieniu od ich nieraz już
przemoczonych i przepoconych poprzedniczkach.
-
Jedzenie. Można powiedzieć pełny socjalizm – każdemu według
potrzeb – kanapki (wszędzie i wszystkim kiedyś chce się jeść!).
Naturalnie coś do picia (bezalkoholowego) podobnie jak z jedzeniem –
według potrzeb. Nasza rada to gorąca herbata w termosie i półtora
litra wody mineralnej (lub źródlanej) na osobę. W wędrówce
przydadzą się słodycze typu czekolada, cukierki etc. - dodatkowy
zastrzyk energii zawsze może być (oby nie) potrzebny.
-
Przydać może się scyzoryk lub inny nóż ( ale kto w
świętokrzyskim nie nosi ze sobą scyzora?).
- Nie zapomnijcie leków, które musicie regularnie
zażywać oraz podstawowej apteczki (m.in.
środki od bólu głowy)
-
Nawet najlepsze i najwygodniejsze buty potrafią boleśnie obetrzeć
stopę - dlatego zapakujcie kilka plastrów z opatrunkiem. Bandaż
elastyczny jest również wskazany.
-
Ostatnia porada czysto techniczna (nie tak jak kiedyś kandydat na
premiera i ministra): często pakujemy się w ostatniej chwili i w
pośpiechu dobrze jest zapakować wszystko do reklamówek. Nie ma nic
gorszego niż przemoczone rzeczy w plecaku.
Organizator
nie bierze odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez
uczestników wyjazdu.