Łagów - Nowa Słupia
Niezbyt długi, ale ciekawy przyrodniczo zielony szlak turystyczny z Łagowa do Nowej Słupi to idealna propozycja na spacer. Szlak jest dwukierunkowy, ale proponujemy, abyś na start wybrał Łagów, do którego najwygodniej dotrzesz komunikacją publiczną. Szlak rozpoczyna się na rynku w Łagowie obok przystanku autobusowego – trafisz tu bez problemu. Decydując się na tę trasę, przygotuj się na 15- kilometrową wędrówkę.
fot. Zbyszek Borowiec
Łagów to miejscowość, o której pierwsze wzmianki sięgają XI wieku, co czyni ją jedną z najstarszych miejscowości w Polsce.
Jeśli masz więcej czasu, koniecznie zajrzyj do wąwozu Dule, w którym zobaczysz odsłonięcia czarnych i ciemnoszarych wapieni. W wąwozie znajduje się Jaskinia Zbójecka a w niej korytarze o długości około 200 metrów. Całą jaskinię mogą obejrzeć jedynie osoby dobrze przygotowane i wyposażone. Z otoczenia jaskini rozpościera się piękna panorama.
Ale powróćmy na szlak. Trasa nie jest trudna, więc dobrze sprawdzi się dla początkujących turystów lub na spokojny dzień spacerowy. Szlak wiedzie w głównej mierze drogami leśnymi oraz polnymi. Wyjątkiem jest droga z Wólki Milanowskiej do Nowej Słupi, tutaj zachowaj ostrożność, bo szlak biegnie poboczem ruchliwej ulicy.
fot. Łukasz Zarzycki
Na trasie czeka cię przejście Wału Małacentowskiego, który jest długim i płaskim wzniesieniem Pasma Bielińskiego. Dalej wędrówka prowadzi przez Kobylą Górę leżącą na wysokości 391 m n.p.m. Po pokonaniu wszystkich wzniesień dotrzesz do Nowej Słupi, miasteczka zlokalizowanego u stóp Łysej Góry.
Będąc w Nowej Słupi, wstąp do Centrum Kulturowo-Archeologicznego, w którym została zrekonstruowana osada z epoki wpływów rzymskich. Podczas spaceru zobaczysz odtworzone stanowiska dymarskie, kowalskie, zielarskie, garncarskie i brązownicze. Centrum Kulturowo-Archeologiczne to miejsce propagujące starożytną historię Gór Świętokrzyskich, a jest ona bogata, bowiem właśnie to miejsce uznaje się za jedno z największych centrów starożytnej metalurgii w Europie.
Jeśli masz jeszcze około 20 minut, powędruj do kamiennej figury pielgrzyma usytuowanej opodal wejścia na teren Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Z posągiem, nazywanym „świętokrzyskim pielgrzymem” lub „świętym Emerykiem”, wiąże się piękna legenda.
Według niej, to zamieniony w kamień rycerz-pątnik, który na kolanach zmierzał na Święty Krzyż. Podczas wędrówki usłyszał bicie dzwonów. Skonsternowani ludzie zastanawiali się nad przyczyną uruchomienia dzwonów – wszak nie była to pora na nabożeństwo. Wówczas rycerz wykazał się pychą i stwierdził, że dzwony biją na jego cześć. I za swoją pychę został zamieniony w kamień. Wieść niesie, że od tamtej pory z każdym rokiem pielgrzym przesuwa się o jedno ziarnko piachu, a kiedy dotrze do klasztoru, nastąpi koniec świata. Nie martw się jednak na zapas, pozostało mu jeszcze 2 kilometry, więc póki co, jesteśmy bezpieczni.
fot. Łukasz Zarzycki
Teraz możesz wrócić na rynek w Nowej Słupi, bo to tu ma swój koniec szlak zielony. Jeśli zdecydowałeś się obejrzeć dodatkowe atrakcje na pewno kilometrów wyjdzie więcej, ale warto zdecydować się na takie poświęcenie.
Z rynku możesz wrócić do Kielc komunikacją publiczną.
fot. Łukasz Zarzycki
Cała wycieczka wraz ze zwiedzaniem powinna zając ci około 8 godzin.