Wczytywanie danych...
Październik 2022 | |
|
+ Nawigacja: PTTK Kielce
» Galeria
» Imprezy turystyczne
2019.03.16 - XV 25-tka Świętokrzyska |
„25-tka świętokrzyska” to jedna ze sztandarowych imprez turystycznych organizowanych przez Oddział Świętokrzyski PTTK. W tym roku była to już XV edycja tej imprezy. Tegoroczna „25-tka Świętokrzyska” odbyła się 16 marca. Już od godziny 7.00 piechurzy i biegacze meldowali się w siedzibie PTTK, aby odebrać mapę i okolicznościowy buton. Wyposażeni w niezbędne akcesoria turyści w liczbie niemal 200 osób stanęli do wspólnego zdjęcia, a następnie zostali oficjalnie odprawieni przed wędrówką przez Prezesa PTTK Oddział Świętokrzyski – Marcina Marciniewskiego oraz Prezesa Klubu Górskiego Pawła Milewicza. Po odprawie uczestnicy przejechali do Widełek, gdzie było rozpoczęcie trasy „25-tki świętokrzyskiej”. Trasa wiodła przez Górę Zamczysko, Kiełki, Sędek, Łagów , Płucki, Wał Małacentowski, Kobylą Górę aż do Trzcianki. Meta „25-tki świętokrzyskiej” w tym roku miała miejsce w Gminie Nowa Słupia. Na zmęczonych wędrowców czekała pyszna zupa gulaszowa, chleb ze smalcem oraz kiełbaska z grilla. Zwieńczeniem trudu pokonania 25 kilometrów były pamiątkowe certyfikaty. Serdecznie dziękujemy za pomoc i wsparcie podczas organizacji 25tki świętokrzyskiej” Burmistrzowi Gminy i Miasta Daleszyce – Panu Dariuszowi Meresińskiemu, dziękujemy Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Świętokrzyskiego –za wydawnictwa, które rozdaliśmy wśród uczestników rajdu, Państwu Lidii i Pawłowi Wiąckom z Gospodarstwa Agroturystycznego „ Przy szlaku” w Trzciance za pyszne jedzenie i gościnę, Kol. Zbigniewowi Borowcowi, za fotoreportaż z przebiegu imprezy, oraz Marcinowi Marciniewskiemu, Pawłowi Milewiczowi, Pawłowi Jaroszowi, Magdalenie Tomak ,oraz Kindze Skowron za pomoc w organizacji XV „25-tki świętokrzyskiej”. A przede wszystkim dziękujemy tym, którzy chcieli być z nami w tym dniu :) |
zobacz zdjęcia
|
2018.11.10-11 - Gorce i Pieniny z KG PTTK w X-lecie reaktywacji |
|
zobacz zdjęcia
|
2018.09.22 - XIX Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy |
22.09.2018 r. miał miejsce dziewiętnasty już Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy. Piętnastoma trasami pieszymi wędrowało do szczytu Łyśca 3776 turystów prowadzonych przez ponad 100 Przedwodników Świętokrzyskich. Pogoda podczas rajdu może nie była idealna, ale co istotne na większości tras (z wyjątkiem Mocarnego Szlaku) nie padał deszcz. A na mecie, im bliżej końca imprezy, tym słońca było coraz więcej. |
zobacz zdjęcia
|
2018.09.21 - Odprawa przewodników i przodowników przed XIX Świętokrzyskim Rajdem Pielgrzymkowym |
Tradycyjnie w przeddzień rajdu odbyła sie odprawa przewodników i przodowników prowadzących turystów podczas kolejnego XIX już Świętokrzyskiego Rajdu Pielgrzymkowego. Podczas spotkania prowadzonego przez komandora Krzysztofa Sabata kierownicy poszczególnych tras otrzymali instrukcje i niezbędne materiały potrzebne w dniu jutrzejszym. Odprawa odbyła się w budynkach Politechniki Świętokrzyskiej. |
zobacz zdjęcia
|
2018.09.08r. - 20 kilometrów na 20 lat województwa świętokrzyskiego |
Dzień 8 września przywitał nas ciepło i słonecznie. Punkt 8.00 – zgodnie z regulaminem uczestnicy rajdu „ 20 kilometrów na 20 lat Województwa Świętokrzyskiego” stawili się tłumnie na miejscu zbiórki, czyli na Placu Artystów tuż przy biurze PTTK Oddział Świętokrzyski. W bardzo przyjaznej atmosferze zostały wydane pakiety startowe. Buton, koszulka rajdowa i mapa z przebiegiem trasy, aby nikt się nie zgubił ;) Zaopatrzeni w niezbędnik turysty byliśmy gotowi, aby wyruszyć na szlak, ale zanim krzykniemy „ahoj przygodo” – oficjalne przywitanie zgromadzonych i kilka ważnych informacji, które przekazała nam Beata Milewicz – Wiceprezes PTTK Oddziału Świętokrzyskiego w Kielcach. Jeszcze tylko pamiątkowa fotka i możemy ruszać. Autokary już czekały, teraz tylko przejazd do Świętej Katarzyny, gdzie swój start ma trasa rajdu. Tutaj kilka słów od kierownika trasy – Jacka Śniadeckiego i rajd się rozpoczął. Wędrówka upływała w przyjemnych okolicznościach przyrody, a konkretnie Puszczy Świętokrzyskiej, którą mogliśmy chłonąć niemal wszystkimi zmysłami wędrując czerwonym szlakiem turystycznym im. Edmunda Massalskiego. Łatwo nie było, bo minąwszy bramę Parku Narodowego było tylko w górę, a naszym celem była Królowa Gór Świętokrzyskich – Łysica, może niewysoka, bo mierząca 612 m.n.p.m., ale dająca się we znaki ;) Osiągnąwszy szczyt, obowiązkowo kilka pamiątkowych fotek na dowód obecności na szczycie Dalsza trasa snuła się łagodnie w dół, aż do miejscowości Kakonin. I tutaj czekała nas niebagatelna niespodzianka! Otóż opodal zabytkowej chałupy niestrudzonych wędrowców witały dwie urocze, najprawdziwsze z prawdziwych czarownice świętokrzyskie! Oj czarowały, czarowały męska część rajdowiczów, a damskiej części udzieliły kilku wskazówek jak oczarować lubego, bądź zniechęcić nielubego ;) Czas gonił, więc po wymianie kilku zdań z uroczymi czarownicami trzeba było pójść dalej, w końcu do mety jeszcze kawałek. Radosne śmiechy wędrowców, pogawędki, wymiana turystycznych doświadczeń – oto recepta jak umilić sobie wędrówkę, a przecież 20 kilometrów to nie najkrótszy dystans. Ani się obejrzeliśmy, a naszym oczom ukazała się droga wiodąca wprost na Łysą Górę. Ale, ale… zanim kolejny zdobędziemy kolejny szczyt, najpierw jedzonko. W Karczmie leżącej tuż obok Osady Średniowiecznej posililiśmy się zalewajką świętokrzyską, ciepłą i pyszną. A kiedy zupa dodała nam sił, ruszyliśmy dalej. Na szczycie Łysej Góry ulokowany został klasztor w którym znajdują się relikwie Drzewa Krzyża Świętego – to wyjątkowe miejsce, kto nie był koniecznie musi je odwiedzić. Dalsza droga wiodła przez przyklasztorne błonia, a dalej „drogą królewską”, którą sam Król Władysław Jagiełło zmierzał w zamierzchłych czasach do klasztoru. Tym razem powędrowała nią 100-tka świętokrzyskich miłośników włóczęgi Tu za bramą uczestnicy rajdu „spotkali się” z naszym świętokrzyskim Pielgrzymem – nieodłącznym elementem Nowej Słupi. I tutaj zaczęła się ostatnia prosta, bowiem do Centrum Kulturowo – Archeologicznego już niedaleko. A tam wszystkich witała Kol. Beata Milewicz – Wiceprezes PTTK Oddział Świętokrzyski w Kielcach. Dla wszystkich został przygotowany poczęstunek w postaci kiełbasi z grill’a, ciasteczka, kawa, herbata – to dla ciała, a dla duszy – śpiew Pań z Koła Gospodyń Wiejskich „Chełmowianki”. Tutaj też Kol. Jacek Śniadecki – człowiek o wielu talentach przeobraził się z przewodnika świętokrzyskiego w barda, taki chłopak z gitarą, który czarował swoim śpiewem i zarażał dobrym humorem To nie koniec atrakcji Dla pięciu odważnych Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego przygotował nagrody, aby je zdobyć wystarczyło odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących naszego regionu. Poziom trudności- różny, ale uczestnicy konkursu poradzili sobie wyśmienicie. Zgodnie z planem o 17.00 rozpoczęła się oficjalna część imprezy. Zaproszeni goście – Pan Jacek Kowalczyk Dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego oraz Pan Andrzej Gąsior – Wójt Gminy Nowa Słupia przystąpili do uroczystego wręczenia medali oraz dyplomów. I choć to nie medale są najważniejsze, to widać było, że zdobywcy medali są z nich zadowoleni. W tak miłej atmosferze zakończyliśmy ten dzień z nadzieją, że już niedługo znowu spotkamy się na szlaku.
Serdecznie dziękujemy, że chcieliście być z nami Podziękownia kierujemy również do osób oraz instytucji bez której ta impreza nie udałaby się:
Za wsparcie finansowe dziękujemy Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Świętokrzyskiego.
Za pomoc w organizacji rajdu: Centrum Tradycji i Turystyki Gór Świętokrzyskich, Osadzie Średniowiecznej w Hucie Szklanej oraz Centrum Kulturowo – Archeologicznemu w Nowej Słupi.
Za oprawę muzyczną dziękujemy: KGW „Chełmowianki” oraz Jackowi Śniadeckiemu.
Za obsługę rajdu dziękujemy: Beacie Milewicz, Pawłowi Milewiczowi, Jackowi Nowakowi, Mirosławowi Sotkiewiczowi, Kindze Skowron oraz Magdalenie Tomak.
|
zobacz zdjęcia
|
2018.05.17-20 - XXXVIII Zlot Klubów Górskich PTTK |
W dniach 17/20 maja odbył się XXXVIII Ogólnopolski Zlot Klubów Górskich PTTK. Organizatorem tegorocznego zlotu był Klub Górski PTTK Kielce. Bazą wypadową klasztor na Karczówce. Tuż po rejestracji, jeszcze przed oficjalnym otwarciem, pomimo padającego deszczu w czwartkowe popołudnie, 17 maja po ścieżce kruszcowej i rezerwacie przyrody Karczówka oprowadził zlotowiczów Tymoteusz Wróblewski, honorowy członek KG PTTK Kielce.
Wieczorem, tego samego dnia odbyło się otwarcie zlotu połączone z uroczystym przekazanie Kroniki Zlotów kielczanom z KG. Nasz kolega Tymoteusz Wróblewski, Przodownik Turystyki Górskiej z 52–letnim stażem otrzymał tytuł Honorowego Przodownika Turystyki Górskiej. Podczas otwarcia zlotu została również omówiona działalność Podkomisji Klubów Górskich, a kluby uczestniczące w Zlocie zaprezentowały swoją działalność.
W piątek 18 maja Zlotowicze przewędrowali z Nowej Słupi przez Święty Krzyż, Hutę Szklaną, Podlesie, Kakonin, Przełęcz Św. Mikołaja, Łysicę do Św. Katarzyny. Po drodze zwiedzając Klasztor Świętokrzyski oraz Średniowieczną Osadę w Hucie Nowej. W sumie pokonaliśmy 21km przy 660 m podejść. Tego dnia Puszcza Jodłowa pokazała swój kapryśny charakter. Mgła, drobny deszcz padający od czasu do czasu, śliskie kamienie oraz błoto dały się we znaki wędrowcom co skutkowało wydłużenie planowanego czasu marszu o ponad godzinę. A wieczorem czekało nas jeszcze zwiedzanie klasztoru na Karczówce z pallotyńskim zakonnikiem.
W sobotę 19 maja pogoda znacząco się poprawiła, za chmur wyszło słońce i szlaki szybko przeschły. Tego dnia naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od zwiedzenia królewskiego zamku w Chęcinach oraz miasta Chęciny. Trasa naszej wędrówki prowadziła z Rzepki przez Chęciny, Górę Zelejową, Czerwoną Górę, Jaskinię Raj, Górę Patrol, Zalesie, Białogon, Górę Brusznię do klasztoru na Karczówce. Pokonaliśmy 20km przy 480m podejść. Wieczorem spotkaliśmy się wszyscy na ognisku integracyjnym.
W niedzielę 20 maja odbyło się oficjalne zakończenie zlotu połączone ze zwiedzaniem kamieniołomu Wietrznia oraz Centrum Geoedukacji.
W XXXVIII Ogólnopolskim Zlocie Klubów Górskich PTTK wzięło udział 60 osób, które reprezentowały 25 Klubów Górskich. Przy organizacji imprezy pracowało 15 klubowiczów z KG PTTK Kielce. Łączie z organizatorami w Zlocie uczestniczyło 75 osób.
Galeria zdjęć:
https://drive.google.com/open?id=1BHOXjrr0-rjhzU4haQ3GCwIxymt6h6er |
zobacz zdjęcia
|
2018.05.26-27 - XXIX edycja Maratonu 50-tka Świętokrzyska |
W dniach 26-27 maja 2018 roku odbyła się już XXIX edycja maratonu pieszego pod nazwą „50-tka Świętokrzyska”. W imprezie uczestniczyło w sumie 186 piechurów.
Maratończycy pokonywali trasę „wędrując” przez Góry Świętokrzyskie początkowo szlakiem niebieskim a następnie zielonym i czerwonym. Trasa prowadziła z Daleszyc do Świętej Katarzyny przez: Górę Krzemionkę ( 389,4m n.p.m.), Górę Wysokówkę ( 427 m n.p.m.), Górę Kiełki (452m n.p.m.), Czyżów, Złotą Wodę, Płucki, Wał Małacentowski, Kobylą Górę (202 m n.p.m.), Trzciankę, Święty Krzyż, Hutę Szklaną, Kakonin, oraz Łysicę ( 612m n.p.m.).
Długość maratonu wynosiła 53,5km. W trakcie długiej wędrówki piechurom na początku towarzyszyła słoneczna pogoda, niestety w godzinach po południowych pojawiła się burza z ulewnym deszczem a nawet gradem. Wspaniałe świętokrzyskie krajobrazy zrekompensowały uczestnikom trud włożony w pokonanie wymagającej trasy maratonu oraz niesprzyjające warunki pogodowe.
W niedzielę 27 maja na terenie Niepublicznego Szkolnego Schroniska Młodzieżowego Tanie Spanie w Świętej Katarzynie odbyło się uroczyste wręczenie medali oraz dyplomów uczestnikom, którzy ukończyli pełen dystans. Nie zabrakło również upominków od sponsorów.
Statystyki: W maratonie czynny udział wzięło 186 uczestników, do mety w Świętej Katarzynie dotarło 169 uczestników. Pierwszy uczestnik dobiegł na metę już w 4 godziny i 29 minut. ( 17 uczestników wycofało się na trasie z powodu warunków pogodowych).
Maratończycy pokonali 53,5km. Po drodze mijali 3 punkty kontrolne stałe oraz 1 samoobsługowy punkt kontrolny na Górze Kiełki. Na punktach kontrolnych uczestnicy mogli posilić się zupą pomidorową, ciastkami oraz owocami.
Zapraszamy do oglądania galerii zdjęć.
https://www.50swietokrzyska.pl/index.php
|
zobacz zdjęcia
|
2018.04.21 - Turystyczne rozpoczęcie sezonu w Górach Świętokrzyskich |
Turystyczne rozpoczęcie sezonu w Górach Świętokrzyskich już za nami. Ponad 60 uczestników wędrowało w sobotę 21 kwietnia czarnym szlakiem z Piekoszowa na Górę Zieloną. Podczas uroczystości szlak ten otrzymał imię Tomasza Wągrowskiego. Już o 9.30 rano w Piekoszowie grupę turystów przywitał wójt Gminy Piekoszów Pan Zbigniew Piątek, który poświęcił symbolicznie szlak oraz z tablicę upamiętniającą Tomasza Wągrowskiego ufundowaną przez Sławomira Micka. Tablica została umiejscowiona tuż przy Urzędzie Gminy w Piekoszowie. Trasa nie została wybrana przypadkowo, bowiem inauguracja sezonu turystycznego związana była przede wszystkim z nadaniem czarnemu szlakowi imienia Tomasza Wągrowskiego.
Grupa turystów wędrowała pod wodzą Kol. Zbigniewa Tatarczucha z Klubu Turystów Pieszych PTTK „Przygoda”.
Wędrówkę wszyscy rozpoczęli w promieniach słońca, które towarzyszyły im przez cały dzień. Dało się słyszeć miłą atmosferę i wspólną gawędę podczas wędrówki. Na całej trasie wiedzą krajoznawczą dzielili się z uczestnikami przewodnicy świętokrzyscy Kol. Robert Kulak, Kol. Andrzej Toporek, Kol. Michał Jagodziński. W godzinach popołudniowych wszyscy dotarli na teren Klubu Sportowego „ Stella” na kieleckim Słowiku, gdzie gospodarze przygotowali ognisko turystyczne i ciepły poczęstunek. Wszystkich turystów przywitał Wiceprezes Zarządu PTTK w Kielcach Kol. Kazimierz Micorek. W uroczystościach udział brała również rodzina zmarłego 6 lat temu wielkiego krajoznawcy i regionalisty. Organizatorami uroczystości był Świętokrzyski Oddział PTTK w Kielcach.
|
zobacz zdjęcia
|
2018.03.25 - XIV "25-tka świętokrzyska" |
„25-tka świętokrzyska” to jedna ze sztandarowych imprez turystycznych organizowanych przez PTTK Oddział Świętokrzyski. W tym roku odbyła się już XIV edycja tej wyśmienitej imprezy, która z roku na rok przyciąga coraz więcej miłośników aktywnego wypoczynku na łonie natury. Nie inaczej było i w tym roku. 25 marca od godziny 7.00 piechurzy i biegacze meldowali się na ul. Sienkiewicza, gdzie siedzibę ma kielecki PTTK, aby odebrać mapę i okolicznościowy buton. Wyposażeni w niezbędne akcesoria turyści w liczbie niemal 200 osób stanęli do wspólnego zdjęcia, a następnie zostali oficjalnie odprawieni przed wędrówką przez Prezesa PTTK Oddział Świętokrzyski – Marcina Marciniewskiego. Teraz już tylko przejazd do Tumlina Podgrodu, gdzie miała swój początek trasa „25-tki świętokrzyskiej”. Trasa wiodła przez Górę Grodową, Tumlin Węgle, Górę Sosnowicę, Górę Krzemionkę , Dąbrowę Łąki, Domaniówkę, Masłów Stara Wieś, Górę Klonówkę, Diabelski Kamień, Górę Dąbrówkę, Ameliówkę, aż do Ciekoty. Miło nam było nam gościć na trasie rajdu Pana Michała Godowskiego – Starostę Powiatu Kieleckiego, który wraz z innymi piechurami pokonał dystans 25 kilometrów. Pogoda tego dnia wyjątkowo nam dopisała, a słońce towarzyszyło przez cały dzień. Pomimo odległości do pokonania, wielu wywrotek (w lesie było bardzo ślisko) na metę docierali uśmiechnięci i zadowoleni piechurzy oraz biegacze. Tym razem metę „25-tki świętokrzyskiej” gościła Gmina Masłów, w tym miejscu serdecznie dziękujemy Panu Wójtowi Tomaszowi Lato za ugoszczenie turystów oraz za wsparcie organizacji rajdu. Gmina Masłów, to jedna z piękniej ulokowanych gmin w województwie świętokrzyskim przez którą wiodą malownicze szlaki turystyczne, a także gmina mająca bogatą historię, nie sposób nie wspomnieć, że to na terenie Gminy Masłów znajduje się zrekonstruowany dworek w którym lata swego dzieciństwa oraz młodości spędził Stefan Żeromski. Na zmęczonych wędrowców czekał przepyszny bigos, chleb ze smalcem i ognisko, a nic tak nie smakuje jak pieczona kiełbaska po 25 kilometrach. To wszystko przy akompaniamencie gitary i śpiewie Kol. Jacka Śniadeckiego. Zwieńczeniem trudu pokonania 25 kilometrów były pamiątkowe certyfikaty, a na najmłodszych piechurów czekały przekazane przez Gminę Masłów zestawy wydawnictw.
Serdecznie dziękujemy za pomoc i wsparcie podczas organizacji 25tki świętokrzyskiej” Wójtowi Gminy Masłów – Panu Tomaszowi Lato, Wójtowi Gminy Miedziana Góra – Panu Zdzisławowi Wrzałce, dziękujemy Panu Dyrektorowi Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego – Panu Jackowi Kowalczykowi za wydawnictwa, które rozdysponowaliśmy wśród uczestników rajdu, Pani Dorocie Michcie z Gospodarstwa Agroturystycznego „Nad Wodą”, za przepyszne jedzenie i gościnę, Kol. Zbigniewowi Borowcowi, za fotoreportaż z przebiegu imprezy, Kol. Jackowi Śniadeckiemu, za śpiew i grę na gitarze oraz Marcinowi Marciniewskiemu, Piotrowi Gareckiemu, Ewelinie Maciantowicz-Kalwasińskiej, Kindze Skowron, Magdalenie Nowak, Jackowi Nowakowi oraz Magdalenie Tomak za pomoc w organizacji XIV „25-tki świętokrzyskiej”. A najbardziej dziękujemy wszystkim którzy chcieli być z nami w tym dniu :) Zapraszamy za rok.
|
zobacz zdjęcia
|
2017.11.18 - Zakończenie sezonu turystycznego w Górach Świętokrzyskich |
Góry Świętokrzyskie, to miejsce wyjątkowe, bogate przyrodniczo, historycznie i turystycznie. Wędrówka świętokrzyskimi szlakami to przyjemność w czystej postaci. PTTK Oddział Świętokrzyski to wspólnota ludzi którzy ponad wszystko pogłębiają swą wiedzę na temat regionu świętokrzyskiego, ale też aktywnie promują województwo świętokrzyskie. Nasz turystyczny kalendarz wypełniony jest po brzegi, a Turystyczne zakończenie sezonu w Górach Świętokrzyskich to już tradycja, nie mogło go nie być również i w tym roku. Właśnie dlatego 18 listopada, w sobotni, nieco mglisty poranek o godzinie 9.30 ponad 30 – osobowa grupa turystów wyruszyła z Barczy, by powędrować świętokrzyskimi szlakami. Przez pierwszy odcinek marszu prowadził nas żółty szlak przez Klonów – skąd rozpościera się piękna panorama na Pasmo Masłowskie, aż do Bukowej Góry, najwyższego szczytu w Paśmie Klonowskim – 484 m.n.p.n. Stąd szlakiem zielonym poszliśmy do Bodzentyna, ale zanim tam dotarliśmy, Kol. Michał Jagodziński – przewodnik świętokrzyski pokazał wędrowcom polanę Obrazik, gdzie znajduje się mogiła partyzantów poległych w 1943 roku. Celem naszej wędrówki było Miejsko - Gminne Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie, gdzie na wędrowców czekał ciepły posiłek przygotowany przez Stowarzyszenie Miejska Góra na Rzecz Rozwoju Celin i Podgórza.
Serdecznie dziękujemy za pomoc w organizacji: Panu Marcinowi Sikorskiemu - Dyrektorowi Miejsko - Gminnego Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie, Pani Alinie Rdzanek – Prezesowi Stowarzyszenia Miejska Góra na Rzecz Rozwoju Celin i Podgórza, Kol. Michałowi Jagodzińskiemu – przewodnikowi świętokrzyskiemu, Kol. Robertowi Kulakowi i Zbigniewowi Borowcowi za przygotowanie fotorelacji, pracownikom Miejsko - Gminnego Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie, członkom Stowarzyszenia Miejska Góra na Rzecz Rozwoju Celin i Podgórza. A największe podziękowania należą się wszystkim uczestnikom Turystycznego zakończenia sezonu w Górach Świętokrzyskich, bez Was by się to nie udało.
|
zobacz zdjęcia
|
2017.10.13-15 - XVIII Ogólnopolski Zlot Kół i Oddziałów Środowiskowych PTTK |
W dniach 13-15 października 2017 roku odbył się XVIII Ogólnopolski Zlot Kół i Oddziałów Środowiskowych PTTK. Blisko sześćdziesięciu uczestników reprezentujących miejsce swojego zamieszkania oraz pracy spotkało się w Kielcach, aby wymienić się doświadczeniami oraz poznać piękno regionu świętokrzyskiego. Organizator Zlotu – Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach – na bazę tego wydarzenia wybrał klasztor na Karczówce. Podczas uroczystego otwarcia w pierwszym dniu wydarzenia, Marcin Marciniewski – Prezes Oddziału Świętokrzyskiego PTTK otrzymał z rąk Koleżanki Barbary Koniecznej – komandora ubiegłorocznego Zlotu – kronikę oraz dzwonek, którego dźwięk rozpoczyna każdy Zlot. Podczas pierwszej części spotkania przestawiono działalność Oddziału Świętokrzyskiego PTTK w Kielcach, następnie głos zabrali: Jacek Kowalczyk – Dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach, Andrzej Gordon – Wiceprezes Zarządu Głównego PTTK, Ryszard Kunce – Przewodniczący Komisji Środowiskowej Zarządu Głównego PTTK oraz Barbara Konieczna – Komandor XVII Ogólnopolskiego Zlotu Kół i Oddziałów Środowiskowych PTTK. Wieczorem uczestnicy Zlotu spotkali się na wspólnym biesiadowaniu. Podczas drugiego dnia Zlotu odbyła się wycieczka krajoznawcza po Kielcach. Wśród zwiedzanych atrakcji były: Geopark Kielce, Jaskinie na Kadzielni, Wzgórze Zamkowe oraz Rynek– sztandarowe miejsca na mapie Kielc. Wiedzą o tych atrakcjach podzielił się Kolega Witold Wesołowski – przewodnik świętokrzyski. Tak intensywny krajoznawczo dzień zakończył się spotkaniem integracyjnym przy akompaniamencie gitary Kolegi Jacka Śniadeckiego – przewodnika świętokrzyskiego i niezwykle utalentowanego muzyka Czas spędzony w miłym towarzystwie upłynął niezwykle szybko i ani się obejrzeliśmy, już był trzeci, ostatni dzień Zlotu. Tego dnia odwiedził nas wyjątkowy gość – Członek Honorowy PTTK, Przewodnik Świętokrzyski, Przodownik Turystyki Górskiej, wybitny regionalista, twórca ścieżki geologiczno-kruszcowo-górniczej zlokalizowanej na obszarze Chęcińsko – Kieleckiego Parku Krajobrazowego - Kolega Tymoteusz Wróblewski. Tymek pokazał nam pozostałości po staropolskim górnictwie kruszcowym, rozwijającym się prężnie od czasów średniowiecza.
Zloty Kół i Oddziałów Środowiskowych to piękna, wieloletnia tradycja spotkań ludzi, których łączy pasja jaką jest turystyka. Na przestrzeni lat wśród stałych bywalców nawiązały się przyjaźnie i sympatie. Podczas tegorocznego Zlotu każdy uczestnik otrzymał pamiątkową odznakę, koszulkę oraz pakiet informatorów o Kielcach.
Serdecznie dziękujemy za obecność i do zobaczenia za rok!
W XVIII Ogólnopolskim Zlocie Kół i Oddziałów Środowiskowych PTTK udział wzięli:
Komisja Środowiskowa Zarządu Głównego PTTK w składzie: Ryszard Kunce – Przewodniczący Komisji Środowiskowej, Barbara Konieczna – Wiceprzewodnicząca Komisji Środowiskowej, Jadwiga Korzeniewska – sekretarz Komisji Środowiskowej, Kazimierz Rabczuk - Członek Komisji Środowiskowej, Włodzimierz Miężał – Członek Komisji Środowiskowej i Grzegorz Serbakowski – Członek Komisji Środowiskowej.
Przedstawiciele Zarządu Głównego PTTK – Andrzej Gordon – Wiceprezes ZG PTTK, Elżbieta Matusiak – Gordon – Sekretarz Gościńca PTTK, Karolina Rukat – Biuro ZG PTTK. |
zobacz zdjęcia
|
2017.10.08 - Trzeźwe Koło Górskie - wręczenie odznak GOT PTTK w ośrodku w Pałęgach |
|
zobacz zdjęcia
|
2017.05.13-14 - Wyjazd KG PTTK Kielce w Beskid Żywiecki. Babia Góra od południa. |
Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce w Beskid Żywiecki 13-14.05.2017r. Wyjazd, ach co to był za wyjazd! Ekipa KG PTTK Kielce wzięła sobie za cel zdobycie Babiej Góry i realizując plany, wczesnym rankiem 13 maja 2017 r. ruszyła z Kielc ku kolejnej przygodzie. Wyjazd był po części zagraniczny, gdyż wejście na ten Mount Everest Beskidów przewidzieliśmy od słowackiej strony. Miejscem startu była Orawska Polhora (Orawska Półgóra), najdalej na północ wysunięta miejscowość Republiki Słowacji. geograficznie i historycznie należąca jak wskazuje nazwa do Orawy. Stąd, z punktu zaznaczonego na elektronicznej mapie turystycznej jako Oravská Polhora, jednota (676 m n.p.m.), tuż przed 9 rano ruszyliśmy szlakiem czerwonym w stronę Slanej Vody (Słona Woda). Do tego punktu poruszaliśmy się mało uczęszczaną drogą asfaltową będącą "dojazdówką" do stojącej tam Chaty Slana Voda. Widoki były niesamowite, a na pewno większości piechurom zupełnie nieznane. Oto "Królową Beskidów z córką i dworem" oglądać było można od słonecznej, południowej strony. Po drodze zostawiliśmy po lewej stronie niewielkie wyniesienie Tal'agowej Grapy (802 m n.p.m.) za którą po niewielkim obniżeniu doszliśmy do Slanej Vody (743 m n.p.m.).Tu, w tym starym, znanym już w średniowieczu uzdrowisku przewodnik zarządził krótką przerwę, wszak był już to czas na konsumpcję jakiegoś śniadania. Oczywiście nie omieszkałem opowiedzieć turystom o tym miejscu, o słonym źródle wody jodowo - bromowej i o podziwianych widokach. Po przerwie ruszyliśmy w dalszą drogę. Tym razem wędrowaliśmy fragmentem szlaku żółtego (Slana Voda - Babia Góra - Zawoja Widły). Ten najstarszy szlak turystyczny na szczyt Babiej Góry i jeden z najstarszych w Beskidach Zachodnich towarzyszył nam aż do wspomnianej "babki". Z początku ruszyliśmy Aleją Hviezdoslava (rezerwat przyrody), mijając rozłożone po lewej stronie niewielkie torfowisko. W Pasekach, z lewej strony, na krótkim odcinku dołączył się szlak niebieski, którym przez Czyżów Wierszek można przejść na polską stronę do Przywarówki. Już po chwili wyszliśmy na częściowo odkryty teren przy Gajówce na Równi (Hajovka Hviezdoslava). Hájovna na Rovinách (885 m n.p.m.) była doskonałym punktem do kolejnego odpoczynku. Tu zająłem wolny czas wędrowców opowieścią o „Hviezdoslavie” (Gwiazdosław, czyli Pavol Országh), uważanym za najważniejszego słowackiego poetę, który mieszkając w nieodległym Namiestowie często odwiedzał uzdrowisko w Słonej Wodzie. Stąd też w oryginalnej gajówce mieści się obecnie muzeum jemu poświęcone. Zresztą w budynku tym w 1904 r. urodził się Milo Urban, inny znany słowacki pisarz, dziennikarz i tłumacz. Spędził tu wczesne dzieciństwo praktycznie odcięty od cywilizacji. Jemu też poświęcona jest ekspozycja w sąsiednim budynku należącym do kompleksu leśniczówki. Po wysłuchaniu opowieści część z wędrowców udała się do budynków leśniczówki by zapoznać się z ekspozycją i zdobyć pieczątki do turystycznych książeczek. A ja, korzystając z okazji zmniejszonego grona słuchaczy wyśpiewałem obiecywany wcześniej słowacki hymn oparty na pięknej ludowej melodii Kopala studienku. Po tym artystycznym występie zarządziłem wymarsz w dalszą drogę. Od tego miejsca skończyły sie żarty i na poważnie wzięliśmy sie za zdobywanie wysokości. Słońce świeciło dość mocno, warunki temperaturowe przekraczające 20°C przypominały lato. Zmieniać się to zaczęło wraz z nabieraniem wysokości. Po minięciu drewnianej wieży Rozhladna Staviny gdzie stanęliśmy na krótki postój temperatura otoczenia spadła, a my od poziomu 1200-1300 m. n.p.m. weszliśmy w nową porę roku - początkującą wiosnę. Objawiała się nam ona w postaci płatów topniejącego śniegu, czy obłędnie kwitnącymi fioletowymi szafranami. Im wyżej tym pogodowo było coraz gorzej. Choć to akurat nam nie przeszkadzało. Wędrując przez słowacki rezerwat Babia hora przylegający do Babiogórskiego Parku Narodowego stanęliśmy jeszcze na krótki odpoczynek, dla złapania oddechu, na Półgórskich Rozstajach przy Diablim Kamieniu. Tu była też mowa o Zbójeckim Chodniku, Ficku rabusiu ze Skawicy i tabace będącej głównym elementem niegdysiejszego przemytu. Nieco dalej od tego miejsca, przy najwyżej z tej strony położonym źródłe „Pri Studničke“ zatrzymaliśmy się jeszcze raz, tym razem w celu uzupełnienia zapasów wody, bądż z chęci jej zwykłego skosztowania. Od tego przystanku rozpoczęliśmy akcję szczytową. Mozolnie wspinając sie do góry, przy coraz mniejszej widoczności z powodu zalegającej mgły, dotarliśmy na wymarzony szczyt. Babia Góra (1725 m n.p.m.) została zdobyta! Na Diablaku konieczna była przerwa, choćby dla zrobienia pamiątkowych fotek, podelektowania się sukcesem i wypatrywania przerw w gęstej mgle, by dostrzec jakieś widoki. Oczywiście jako przewodnik skorzystałem z chwili by opowiedzieć historię góry (jej eksploracji czy zagospodarowania). Po tej dłuższej pauzie ruszyliśmy szklakiem czerwonym (fragment GSB) w stronę Przełęczy Brona. Gdzieś za Pośrednim Grzbietem, w obniżeniu Przełęczy Lodowej (1611m n.p.m.) spotkaliśmy kolejną porę roku zimę, z dużą ilością zalegającego na szlaku śniegu. Kilka momentów z powodu białej pokrywy było naprawdę niebezpiecznych, ale te przeszliśmy bez żadnych problemów. Pozostało przejście przez Kościółki na Przełęcz Brona (1408 m n.p.m.). Po ostatnim krótkim postoju ruszyliśmy w dół ku nieodległemu juz schronisku. Zejście nie należało do najłatwiejszych z uwagi na wspomniany śnieg, który im niżej tym bardziej przypominał szarą, brudną, ale mocno śliską breję. Gdy wraz z utratą wysokości skończyła się śnieżna przeprawa zmieniliśmy też porę roku. Ze schodzącej, kończącej się zimy weszliśmy w ... no właśnie nie w wiosnę. Można szczerze powiedzieć, że Markowe Szczawiny witały nas ponurą, wilgotną i mglistą listopadową jesienią. Ale wtedy już finiszowaliśmy przy Schronisku PTTK (1188 m n.p.m.) na wspomnianej hali. Schronisko stało się naszą bazą do następnego poranka. Tu po krótkim kwaterunku w pokojach spożyliśmy obiadokolację i w pięknych warunkach terenowych (nie pogodowych) mieliśmy czas dla siebie. Następnego dnia czekało nas kolejne wyzwanie. A 13 maja 2017 r. przedreptaliśmy 14 km przy sumie podejść wynoszącej ok. 1106 metrów. Przeżyliśmy też w ciągu jednego dnia (dla wielu było to pierwsze doświadczenie tego typu) cztery pory roku, ale w takiej jakiejś dziwnej, nienaturalnej kolejności.
W niedzielę 14 maja jak to zazwyczaj bywało przy dwudniowych wyjazdach z noclegiem w schronisku, śniadanie mieliśmy o godz. 8:00. Pobudka następowała indywidualnie, w zależności od chęci spania, czy stanu zmęczenia organizmu. Jedynym wyznacznikiem był czas przewidziany na pierwszy posiłek i następujący po nim wymarsz, a ten określony został przeze mnie na godz. 9:00. Równie tradycyjnie co poranne śniadanie, duch przewodnicki i turystyczny spowodował że pobudka w moim wykonaniu była jak zawsze na wyjazdach mocno wczesno-poranna. Zanim jeszcze zasiedliśmy do porannego posiłku, ja już miałem w nogach niewielki spacerek, który określmy jako rekonesans. Po śniadaniu, opuściliśmy pokoje i w oczekiwaniu na wymarsz robiliśmy ostatnie fotki przed schroniskiem. Po podaniu planu wędrówki ruszyliśmy do walki z dystansem. Poranny, przed śniadaniowy rekonesans nakreślił dalszy plan. Odstąpiłem z uwagi na nieszczególną pogodę, głównie zalegającą mgłę i wiatr, od modyfikacji trasy i wejścia na Małą Babią Górę. Podjąłem decyzję o trzymaniu sie przyjętego wcześniej harmonogramu wycieczki. Czas pokazał niestety, że można było pokusić sie o wejście na królewnę Beskidów i wydłużenie nieco planowanego przejścia. Ale dbałość o dobro turystów w momencie ruszania na szlak przeważyło. Skoro ruszyliśmy, to oczywiście musieliśmy się trzymać jakiegoś szlaku. Tym zaś był dalszy fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego którym juz od wczoraj poruszaliśmy sie idąc od "Pani Beskidów". Czerwona kreska towarzyszyła nam (cóż za złe określenie we współczesnych czasach, nie dość, że czerwony kolor to jeszcze ten towarzysz się trafił) aż do szczytu Mędralowej. Zanim tam dotarliśmy, to niemal na początku trasy, minęliśmy jedyne tego dnia, niebezpieczne miejsce na trasie przemarszu. Mowa oczywiście o ciągle aktywnym, stromym osuwisku z lat 90-tych minionego wieku nad dolinką Marków Potoku. To osuwisko zwane Zerwą Cylową znajduje się na północno wschodnim stoku wierzchołka Małej Babiej Góry (1517 m n.p.m.) czyli ...Cyla. Miejsce które minęliśmy to najniebezpieczniejszy odcinek na całym Górnym Płaju, czyli na dawnej śródleśnej drodze myśliwskiej wybudowanej w 1883 r. przez ówczesnych właścicieli tych ziem rodziny żywieckich Habsburgów. Droga ta wielokrotnie naprawiana i modyfikowana jest dziś ważnym elementem infrastruktury turystycznej na obszarze Babiogórskiego Parku Narodowego.
Dalej wędrując na zachód szeroką (z wyjątkiem odcinka osuwiska) łagodną ścieżką minęliśmy leżący na rozległym wypłaszczeniu zbocza, na wysokości 1135 m n.p.m., poniżej Borsuczych Skał i tuż powyżej Górnego Płaju Marków Stawek. To jeden z najbardziej znanych i zarazem największych naturalnych zbiorników wodnych w masywie Babiej Góry, będący typowym jeziorkiem osuwiskowym, powstałym w wyniku lokalnych przemieszczeń mas skalnych fliszu karpackiego. Niebawem po stawku przekroczyliśmy z lekka szemrzące nitki cieków wodnych, które łącząc się poniżej Płaju tworzą potok Cylowy. Jeszcze chwila i docieramy do punktu zwanego Fickowe Rozstaje (1103 m n.p.m.). Tu szlak żółty, który równolegle z czerwonym prowadził nas od Markowych Szczawin odłącza sie w prawą stronę sprowadzając turystów do Zawoi Czatoża. Szlak ten, tylko we wcześniejszym fragmencie poznaliśmy wczorajszego dnia wędrując od Slanej Vody na szczyt Babiej Góry. Szerszej masie turystów znany jest on z tego, że od Skrętu Ratowników na Górnym Płaju prowadzi na szczyt Diablaka jako osławiona Perć Akademików (Akademicka Perć). Tu na rozwidleniu szlaków, na krótkim odpoczynku jaki zarządziłem, odczuliśmy też ostateczną już zmianę pogody. Z mglistej, wietrznej i chłodnej atmosfery panującej w powietrzu wyłoniła sie piękna słoneczna i ciepła wiosna. Wtedy też troszkę pożałowałem decyzji podjętej tuż po śniadaniu, ale taka jest też przecież rola przewodnika. Za Fickowymi Rozstajami mijając strumyki Czarnej Wody wkroczyliśmy na górną część mocno już zarastającej Hali Czarnego, która kiedyś stanowiła obszar wypasu owiec. Pierwotna nazwa pochodzi od przepływającego tu potoku który chwilę temu mijaliśmy. Później zaczęto nazywać ja Halą Czarnego, od nazwiska Czarny - bacy, który był jednym z gospodarzących na tej hali. Według góralskich podań zbójnicy mieli tu ugotowali bacę w żentycy. Dawniej, nawet do lat 70-80 tych XX w. rozciągał się z niej szeroki widok na Zawoję, Pasmo Policy i Pasmo Jałowieckie. Po zaprzestaniu wypasu owiec w latach 60-tych minionego wieku hala w znacznym stopniu zarosła lasem świerkowym ograniczającym mocno panoramę. Już w chwilę po minięciu Hali Czarnego znaleźliśmy się na znajdującym się w lesie rozdrożu szlaków turystycznych zwanym obecnie Żywieckie Rozstaje (1098 m n.p.m.), a kiedyś Rozstajna Jodła.
Krzyżują się tu dwa szlaki turystyczne: czerwony, którym wędrowaliśmy i zielony, biegnący główną granią Pasma Babiogórskiego i jednocześnie granicą polsko-słowacką. Tą granicą przyszło nam wędrować do Mędralowej. Najpierw jednak naszą zdobyczą stała się Przełęcz Jałowiecka Południowa lub Jałowieckie Siodło (993 m n.p.m.) za którą opuściliśmy granice Babiogórskiego Parku Narodowego, a po króciutkim niemal nieodczuwalnym podejściu zaliczyliśmy niewybitne, zalesione wzniesienie Jałowcowego Garbu (1017 m n.p.m.). Po tej "zmarszczce" przedreptaliśmy przez kolejną przełęcz tym razem Przełęcz Jałowiecką Północną (998 m n.p.m.) zwaną również Tabakowym Siodłem z uwagi na to, że znajdowała się na starym szlaku przemytniczym którym z Węgier szmuglowano na północną stronę Karpat tytoń (tabakę). Na przełęczy znajduje się też węzeł pięciu szlaków turystycznych z których nas ciągle interesował tylko czerwony (niemal jak Simply Red). Po ok. 25 minutach wędrówki dotarliśmy do punktu zwanego Pod Mędralową (1109 m n.p.m.). Stąd ostrzejszym podejściem, z marszu, zaatakowaliśmy szczyt Mędralowej (1169 m n.p.m.). Ten padł pod naszymi stopami już po kilkunastu minutach, a my mogliśmy również paść, ale na zieloną trawę, bo korzystając z okazji i doskonałego miejsca widokowego jaką jest Hala Mędralowa zarządziłem odpoczynek. Oczywiście nie zabrakło omówienia roztaczającej się panoramy i widocznego fragmentu trasy jaka tego dnia nas jeszcze czekała. Po odpoczynku i nacieszeniu się widokami, przy pięknej już pogodzie ruszyliśmy przed siebie. W zasadzie to nawet za siebie, bowiem z Hali wrócić musieliśmy do punktu zwanego po słowacku Modralová (1150 m n.p.m.) miejsca rozejścia sie dwóch szlaków, znanego nam czerwonego i żółtego prowadzącego z Hali Barankowej pod Kolistym Groniem przez Modralovą do górnej części Orawskiej Półgóry. My bardzo krótkim odcinkiem tegoż szlaku ruszyliśmy zrazu w dół, w stronę Magurki (1114m n.p.m.). Już po chwili z prawej strony dołączyły się znaki koloru zielonego, którym to wędrować mieliśmy do rozejścia się szlaków za Czerniawą Suchą. Nie minęło 10 minut jak znaleźliśmy się w dolnej części Hali Kamińskiego, obchodząc sam wierzchołek Magurki od zachodniej strony. Dalsze kroki poczyniliśmy w stronę Przełęczy Klekociny (864 m n.p.m.) położonej pomiędzy Beskidkiem (1044 m n.p.m.) już w Paśmie Jałowieckim a miniętą przez nas Magurką. Na Beskidku wymagającym nieco podejścia, odwracając się na południe zrobiliśmy panoramkę, no i pamiątkowe focie delektując sie widokiem na Pasmo Policy, Babią Górę, Małą Babią Górę, Magurkę z Halą Kamińskiego, Pilsko i Romankę. Dalej przez Czerniawę Suchą (1062 m n.p.m.) zwaną też Suchym Groniem czy też Suchą Górą w głównym grzbiecie Pasma Jałowieckiego dotarliśmy do kolejnego rozejścia się szlaków. Zgodnie z planem powędrowaliśmy w prawo szlakiem żółtym prowadzącym m. in. od Koszarawy przez Jałowiec w rejon Przełęczy Przysłop. Po obniżeniu w siodło Przełęczy Suchej (Trzebuńskiej, 982 m n.p.m.) znaleźliśmy się na granicy między Koszarawą i Zawoją. Przez przełęcz, o czym przypomniałem wędrowcom, w trakcie II wojny światowej biegła granica między III Rzeszą a Generalnym Gubernatorstwem. Za przełęczą podjęliśmy trud podejścia przez Halę Trzebuńską (Kubulkową), której pierwsza z nazw pochodzi najprawdopodobniej od występującego w Zawoi nazwiska Trzebuniak, na szczyt Jałowca (oficjalnie 1111 m n.p.m.), najwyższej góry Pasma ...Jałowieckiego. Tu "rozbiliśmy się obozem", bowiem zarządzona została przeze mnie przerwa. Jak zawsze w takiej sytuacji wykorzystana ona została nie tylko do "ładowania akumulatorów", ale i do omówienia panoramy. Po raz kolejny podziwialiśmy Królową Beskidów wraz z przyległościami. Po omówieniu wszelkich aspektów historycznych tego miejsca (granicy III Rzeszy z GG, nieporozumień związanych z wysokością szczytu i pobytem w tym miejscu kardynałów Stefana Wyszyńskiego i Karola Wojtyły) ruszyliśmy ku Przełęczy Opaczne (879 m n.p.m.). Z niej zeszliśmy do prywatnego schroniska "W Murowanej Piwnicy” na Opacznem, w celu uzyskania pieczątek. Juz po chwili maszerowaliśmy dalej na mało wybitny szczyt Kolędówka (884 m n.p.m.) omijając sam wierzchołek nieco po północnej stronie. Zostało nam już tylko zejście na ostatnią tego dnia przełęcz, Przełęcz Kolędówki – położoną na wysokości 809 m n.p.m. Z niej to, obok murowanej kapliczki i tablicy dydaktycznej z opisem przyrodniczym tego miejsca, z ostatnim takim widokiem na Pasmo Babiogórskie, Pasmo Policy i dolinę Skawicy, podreptaliśmy szlakiem zielonym do położonej w dole Zawoi. Szlak którym schodziliśmy to fragment dłuższego odcinka z Sidziny przez Zawoję, Koszarawę i Babią Górę do Jabłonki, pewnym jego odcinkiem, a w zasadzie odcinkami wędrowaliśmy zarówno pierwszego jak i drugiego dnia. Po ok. 45 minutach szybkiego marszu, przez przysiółek Figury, obchodząc od południa wyniesienie szczytowe Jaworówki (789 m n.p.m.), od północy zaś Miśkowców Gronia dotarliśmy do końca wędrówki w Zawoi Centrum (546 m n.p.m.). Tu był oczywiście czas na odpoczynek, spożycie posiłku w jednym z obiektów gastronomicznych i zrobienie zaopatrzenia na drogę powrotną do Kielc. W nią udaliśmy się z nieskrywanym żalem, ale też z bagażem wrażeń i pozytywnych doznań po dwudniowej eskapadzie. Tego dnia, 14 dnia maja pokonaliśmy przy użyciu dwunożnego napędu dystans 22 kilometrów przy sumie podejść wynoszącej ponad 740 m. Tym razem zejść było dużo więcej, bo nazbierało się ich ponad 1380 m. A w sumie w ciągu dwóch pięknych turystycznie dni, pokonaliśmy odcinek ok. 36 km.
|
zobacz zdjęcia
|
2017-28.04-3.05- 52 Ogólnopolski Rajd Kolarski - TRÓJPRZYMIERZE |
W dniach od 28 kwietnia do 3 maja odbył się Ogólnopolski Rajd Kolarski PTTK "Trójprzymierze". W tym roku organizatorzy rajdu, czyli Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach, Świętokrzyski Klub Turystów Kolarzy "KIGARI" PTTK Kielce oraz Klub Turystyki Rowerowej PTTK Przedbórz wybrali Przedbórz jako bazę wypadową. Współorganizatorami rajdu byli Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego i Nadleśnictwo Przedbórz a honorowy patronat nad rajdem objął Burmistrz Miasta Przedborza. Jednym z celów rajdu było poznanie walorów turystycznych Ziemi Przedborskiej i jej najbliższej okolicy. Trasy rajdu przebiegały przez teren Przedborskiego i Sulejowskiego Parku Krajobrazowego wzdłuż Pilicy i jej dorzecza na odcinku od Maluszyna po Sulejów.
Była świetna zabawa! Bardzo dziękujemy Kol. Renacie Tomczak oraz całemu Świętokrzyskiemu Klubowi Turystów Kolarzy "Kigari". |
zobacz zdjęcia
|
2017.04.1-2 - II Maraton Pieszy "Przedwiośnie" |
I kto by pomyślał że wystarczy zaledwie rok by pokazać całej Polsce uroki świętokrzyskich szlaków? A w zasadzie jeden dzień by w pigułce zobaczyć wszystko co mają w sobie Góry Świętokrzyskie. Maraton Pieszy „Przedwiośnie” jest tego namacalnym przykładem. Kolejna edycja pokazuje, że nie tylko turyści się rozwijają w swoich pasjach, ale i organizatorzy nie zostają w tyle. Przede wszystkim prawie trzykrotne zwiększenie limitu uczestników imprezy pokazało, że o frekwencję nigdy nie będziemy się martwić. Okazuje się, że nie lada wyzwaniem jest pokonanie trasy 76 km. maratonu, ale sukcesem jest rejestracja na imprezę! 190 uczestników zebraliśmy w przeciągu 5 minut. Co oznaczało, że na pewno mieliśmy co robić aż do 1 kwietnia.
Już przed samą imprezą podsycaliśmy atmosferę, pokazując nad czym pracujemy i co już nam się udało zdobyć. Co zdecydowaniem zmobilizowało ciekawskich, którzy już trzy dni przed maratonem odbierali swoje pakiety startowe w Decatlonie. Był to świetny pomysł, z wieloma uczestnikami udało nam się porozmawiać, posłuchać wspólnych osiągnięć, planów i oczywiście oczekiwań od II Maratonu Pieszego „Przedwiośnie”.
Centrum Edukacyjne „Szklany Dom” w Ciekotach 1 kwietnia zostało całkowicie sparaliżowane przez piechurów, turystów i maratończyków. Wszyscy wyczekiwali godziny 5 by choć przez sekundę spotkać się ze wszystkim w jedynym miejscu na wspólnej fotografii. Już stały atrybut imprezy – tybetański gong – wybił czas startu i jeszcze przez świtem nikogo nie było w Szklanym Domu.
Co i jak było na trasie każdy z uczestników mógłby z osobna opisać swoją relacją. Pewne jest jedno każdy z nich odwiedził 8 punktów kontrolnych i pokonał sam siebie licząc każdy kilometr przebytej trasy. Ciężko było nie wykorzystać specjalnej daty imprezy i prima aprilis czekał też na uczestników. Punkty kontrolne zaskakiwały, nie tylko dawały schronienie przez promieniami słońca i „ładowały” brzuchy ale z humorem prezentowały swoje atuty. Był punkt medyczny, gdzie każdy został wnikliwie zbadany prze doktora Z Nadwagą, a skierowanie wypisywała siostra Bezosierdzia. W Kakoninie jak przystało na świętokrzyskie można było spotkać baby jagi, które przyciągały swoją urodą do skosztowania źródlanej wody. Była też już słynna herbatka panoramiksa w wersji letniej i wiele, wiele atrakcji o których wiedzą tylko uczestnicy.
Meta imprezy czekała już na pierwszego piechura od 5 rano i dzięki temu kiedy po 8 godzinach ktoś zaczął zbliżać się do Szklanego Domu wszyscy czekali z napięciem. Fotografowie, grupy kibiców, fanfary i oczywiście gong przywitali pierwszego uczestnika już o godzinie 13. Dalej przybywali kolejni i kolejni aż do późnych godzin nocnych. Mimo słońca, mimo olbrzymiego trudu każdy z uśmiechem na ustach wbiegał na metę i czekał na zasłużony odpoczynek.
Duże emocje także towarzyszyły gali medalowej drugiego dnia pobytu w Górach Świętokrzyskich, kiedy to każdy uczestnik otrzymał szklany ręcznie wykonany medal, dyplom i pakiet wydawnictw, gadżetów i upominków. Gala zakończyła się losowaniem wielu atrakcyjnych nagród ufundowanych przez Sponsorów i Partnerów. Wyjątkowym akcentem podkreślającym górski charakter imprezy był wernisaż wystawy Julii Sotkiewicz pod tytułem "O Górze".
W imprezie wzięło udział 183 uczestników z czego 46 kobiet, a ukończyło 159 maratończyków. W pomoc zaangażowanych było 48osób z Oddziału Świętokrzyskiego PTTK w Kielcach, z Miejsko – Gminnego Centrum Kultury i Turystyki w Bodzentynie oraz z Centrum Edukacyjnego „Szklany Dom w Ciekotach”.
Imprezę wsparli:
Hotel Przedwiośnie – Sponsor generalny
Wodociągi Kieleckie – Sponsor strategiczny
Trakt – Sponsor strategiczny
Partnerami i Sponsorami gadżetów, upominków i punktów odżywczych byli: Ekobox, Lech-Pol OffRoad Team, Coca Cola, Kropla Beskidu, Polar, Decathlon Kielce, Wydawnictwo Kartograficzne Compass, Warsztat Koszulkowy, E.Leclerc, Rigips Saint – Gobain, Targi Kielce, Hotel Odyssey, Ośrodek Wypoczynkowy Polanika, Zamek Królewski w Chęcinach, Cafe Latarenka, Lukrowe Chaty, Studio Reklamy Neo Media, Lokalna Grupa Działania „Wokół Łysej Góry”, Centrum Tradycji Turystyki i Kultury Gór Świętokrzyskich w Bielinach , Kultury Lokalna Organizacja Turystyczna Partnerstwo Ziemi Świętego Krzyża, Centrum Dziedzictwa Gór Świętokrzyskich w Nowej Słupi, Grupa PCK w Kielcach, Piekarnia Ernest Noga.
Patronat medialny nad maratonem objęli: portalgorski.pl , biegigorskie.pl , traseo.pl , easymove.com.pl , Górskie Wyrypy, biegologia.pl, chodzezkijami.pl , Świętokrzyskie Travel, Kurier Masłowski , Echo Dnia, TVP 3 Kielce, Radio Kielce.
Do zobaczenia 8 kwietnia 2018 na III Maratonie Pieszym Przedwiośnie |
zobacz zdjęcia
|
2016.10.20-26 - Wycieczka autokarowa na trasie Pelplin - Malbork - Frombork - Gdańsk - Grudziądź |
W dniach 20-23 października odbyła się jedna z najatrakcyjniejszych wycieczek w naszym Oddziale. Plan był ambitny, ponieważ każdego dnia grupa zwiedzała inne miasto i sztandarową jego atrakcję.
I tak pierwszego dnia w drodze do Malborka udało się nam zobaczyć Pelplin z gotyckim pocysterskim zespołem klasztornym. Nie lada atrakcją był koncert na szklanej harfie prezentowany przez jedyny profesjonalny zespół tego typu w Polsce Glass Duo. Odwołujący się do XVIII-wiecznej tradycji związanej z tradycję koncertowania na instrumencie zbudowanym ze szklanych kieliszków. Po zakwaterowaniu z widokiem na krzyżacki zamek, każdy oddał się wspólnej integracji.
Drugiego dnia koniecznie musieliśmy zwiedzić twierdzę krzyżacką. Gotycki zamek położony nad rzeką Nogat, cały ceglany i otoczony fosa zrobił na wszystkich ogromne wrażenie. Jego wielkość i znaczenia w historii Polski nie jest podważalne. Kolejny punkt programu to podróż do czasów Mikołaja Kopernika. Frombork to miasto w którym Kopernik mieszkał i obserwował. Do dziś właśnie w archikatedrze znajduje się tablica pamiątkowa Mikołaja Kopernika, kanonika, kanclerza kapituły warmińskiej. Po zwiedzaniu odbyła się integracja z Kołem Przewodników Malborskich, którzy przygotowali biesiadę przewodnicką ze wspólną zabawą.
Kolejnego dnia ciężko było się zmobilizować na wyprawę do Gdańska po wieczornych swawolach. Jednak wszyscy stawili się punktualnie by móc usłyszeć koncert organowy w Archikatedrze w Oliwie. Następnie czekała na nas gdańska starówka z pomnikiem Neptuna i ratuszem Starego Miasta. Na zakończenie dnia każdy zwiedził Europejskie Centrum Solidarności.
Ostatni dzień to czas powrotu, ale z słodką wizytą w Grudziądzu miastem Europejskiego Szlaku Gotyku Ceglanego. Po krótkim zwiedzaniu średniowiecznego układu urbanistycznego miasta wróciliśmy do Kielc.
Każdy kto był na tej krajoznawczej wyciecze mógłby rzec, że zawsze można było zwiedzić więcej i inaczej, ale to już nie byłaby ta sama wycieczka. Czy lepsza? nie wiadomo? ale na pewno niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju
|
zobacz zdjęcia
|
2016.09.23 - Odprawa przewodników przed XVII Świętokrzyskim Rajdem Pielgrzymkowym |
|
zobacz zdjęcia
|
2016.06.4-5 XXVII 50-tka Świętokrzyska |
W dniach 4-5 czerwca 2016r. odbyła się już XXVII edycja maratonu pieszego pod nazwą „50-tka Świętokrzyska”. W imprezie uczestniczyło w sumie 106 piechurów .
Maratończycy pokonywali trasę „wędrując” przez Góry Świętokrzyskie początkowo zielonym szlakiem spacerowym, a następnie niebieskim szlakiem pieszym. Trasa prowadziła z Kielc do Łagowa przez: Rezerwat Przyrody Kadzielnia, Centrum Geoedukacji przy Wietrzni, Bukówkę, Zalasną (321 m n.p.m.), Otrocz (375 m n.p.m.), Niestachów, Sikorzą (361 m n.p.m.), Brzechów, Daleszyce, Niwy, Wrześnię (370 m n.p.m.), Górę Stołową (423 m n.p.m.), Włochy (427 m n.p.m.), Widełki, Zamczysko (421 m n.p.m.), Kiełków (452 m n.p.m.), Sędek.
Długość maratonu wynosiła dokładnie 50km 300m. W trakcie długiej wędrówki przez góry piechurom towarzyszyła słoneczna pogoda, niemal bezchmurne niebo. Wspaniałe świętokrzyskie krajobrazy rekompensowały trud włożony w pokonanie wymagającej trasy maratonu.
W niedzielę 5 czerwca na terenie Szkolnego Schroniska Młodzieżowe w Łagowie odbyło się uroczyste podsumowanie maratonu. Osoby, które ukończyły pełen dystans 50km otrzymały pamiątkowe medale i dyplomy oraz upominki od sponsorów.
Trochę statystyk: W maratonie czynny udział wzięło 106 osób, do mety w Łagowie dotarło 105 (Jeden uczestnik wycofał się w Daleszycach na 23 km). Najmłodszy piechur miał 14 lat, najstarszy 73. Maratończycy pokonali 50,3 km przy 1030 m podejść. Po drodze mijali 5 stałych i jeden lotny punkt kontrolny (punkty kontrolne obsługiwane były głównie przez członków i sympatyków Klubu Górskiego PTTK Kielce). Na punktach kontrolnych uczestnicy mogli zasmakować Świętokrzyskiej Wody Źródlane.
Zapraszamy do oglądania filmu z imprezy oraz galerii zdjęć. |
zobacz zdjęcia
|
2016.05.07-08 - Beskid Śląski z KG Kielce, Skrzyczne - Wisła - Soszów |
|
zobacz zdjęcia
|
2016.04.24 - Turystyczne otwarcie soznu w Górach Świętokrzyskich |
Turystyczne rozpoczęcie sezonu w Górach Świętokrzyskich już za nami. Ponad 120 uczestników wędrowało w niedzielę 24 kwietnia na świętokrzyskich szlakach a w zasadzie na jednym nowo otwartym czarnym szlaku im. Jerzego Kapuścińskiego z Piórkowa do Nowej Słupi. Już o 8 rano w Piórkowie pierwszą grupę turystów przywitał proboszcz parafii Ks. Marek Bieniasz, który mimo padającego deszczu poświęcił symbolicznie szlak wraz z jedną z trzech tablic umiejscowionych na nim. Trasy nie zostały wybrane przypadkowo, bowiem inauguracja sezonu turystycznego związana była przede wszystkim z nadaniem czarnemu szlakowi imienia Jerzego Kapuścińskiego. „Ten szlak z całą pewnością odpowiadał Jurkowi, łączy bowiem dziedzictwo kulturowe związane min. z miejscowościami takimi jak Grzegorzowice i Nowa Słupia oraz najpiękniejsze przyrodniczo miejsca chronione na Chełmowej Górze” – tak w bardzo ciekawej i ciepłej gawędzie o Jerzym Kapuścińskim opowiadał dr Cezary Jastrzębski.
Wędrówkę wszyscy rozpoczęli w strugach deszczu, ale już na Szczytniaku uczestnicy dawno zapomnieli o mokrej aurze. Dało się słyszeć miłą atmosferę i wspólną gawędę podczas wędrówki. W połowie trasy w miejscowości Wałsnów już wszyscy wędrowali razem, nawet Ci których odstraszyła brzydka pogoda. Na całej trasie wiedzą krajoznawczą dzieli się z uczestnikami przewodnicy świętokrzyscy Kol. Grzegorz Niedbała, Kol. Cezary Jastrzębski, Kol. Jacek Skrzypczak oraz Kol. Ryszard Graus. W godzinach popołudniowych wszyscy dotarli na teren Centrum Kulturowo – Archeologicznego w Nowej Słupi, gdzie gospodarze przygotowali ognisko turystyczne i ciepły poczęstunek. Wszystkich turystów przywitał wójt gminy Nowa Słupia - Andrzej Gąsior. W uroczystościach udział brała również rodzina zmarłego 5 lat temu wielkiego krajoznawcy i regionalisty. Podczas oficjalnej część również została zaprezentowana oferta promocyjna pn. „Kupuj bilety zdobywaj zety” – skierowana do turystów korzystających z takich atrakcji jak Centrum Kulturowo – Archeologiczne, Muzeum Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz Osady Średniowiecznej w Hucie Szklanej. Główną ideą oferty jest udzielenie rabatu na podstawie okazanego biletu z jednej z wymienionych atrakcji. Uroczystości zakończyło Koło Gospodyń Wiejskich Chełmowianki, które zaprezentowało swój repertuar muzyczny. Organizatorami uroczystości był Świętokrzyski Oddział PTTK w Kielcach oraz Centrum Dziedzictwa Gór Świętokrzyskich w Nowej Słupi.
NA SZLAKU JERZEGO KAPUŚCIŃSKIEGO
Podwójny rajd na otwarcie szlaku Jerzego,
dzieci, młodzi, starzy - na dwóch zmiennych odcinkach,
oprawa przewodnicka z pnia wyborowego,
słuchać ich wartkich relacji - aż leci ślinka !
Już w busie poznajemy szczegóły biografii,
krajoznawcy, regionalisty, przewodnika,
on ci wszystko przygotować, zrobić - potrafił,
ze świecą szukać dziś takiego dydaktyka.
Kochał rodzinne Świętokrzyskie, dzieci, młodzież,
popularyzował wiedzę o tym regionie,
otwarciem, życzliwością - z wszystkimi żył w zgodzie ...
Znów jesteś na szlaku ! W pamięci nie zatoniesz !
Piórków - Pasmo Jeleniowskie - Góra Chełmowa,
a w górze widoczne mury klasztorne, wieża,
pogoda niepewna, zechce wnet pofolgować,
do mety w Nowej Słupi raźniej będzie zmierzać.
Wspaniałe widoki na Jeleniowskie szczyty,
romański kościół w Grzegorzowicach się bieli,
krajobraz jarami lessowymi poryty,
widać rękę gospodarską, w krąg się zieleni.
Gdzieniegdzie ślady podworskie jeszcze widoczne ...
Piękny pałacyk - czyżby imitacja dworu ?
Losy Rauscherów przybliżone, mniej mroczne,
dziedzic Tomasz był związany z ruchem oporu.
Sprawa uskoku tektonicznego nie chwyta,
lecz żużel podymarkowy - toż prawdziwe coś,
niżej Dobruchny i Pokrzywianki koryta,
przed nami ekscytująca Chełmowa Jejmość,
Okazy modrzewia zadziwiają markotnych,
Marian Raciborski - najważniejszy na szczycie,
ukąszenia mrówek - z rodzaju tych zdrowotnych,
dla zapewnienia światła - wycinki w podszycie.
Nad Słupianką bobrzych treningów i cięć ślady,
chyba wójt Nowej Słupi żyje z nimi w zgodzie,
wokół woń kwiatów, śpiew ptaków, liczne owady,
rekonstrukcja dymarek już na stałe w modzie.
Na kapliczce Floriana tablica Jerzego,
a święty Wawrzyniec już po niedzielnej sumie,
pielgrzymki do Centrum Archeologicznego ...
Uroczystość Otwarcia Szlaku ! Się rozumie !
Na początek ognisko, gorąca kiełbasa,
na przepitkę herbatka, kawa - do wyboru,
wśród oficieli sam Kaziu Micorek „Baca”,
władze Nowej Słupi, dodające splendoru.
Przypomnienie sylwetki Jurka - bohatera,
wespół z Otwarciem Turystycznego Sezonu,
zięć Grzegorz w imieniu rodziny głos zabiera,
moc podziękowań - wyrazem dobrego tonu.
Umilają pobyt zebranym „Chełmowianki”,
wyśmienita regionalna grochówka z wkładką,
błysk fleszy, grupowe dyskusje, pogadanki ...
Widzę Twój uśmiech Jerzy ! W Twoim stylu ! Tak to !
Przewodnik Świętokrzyski PTTK
Stanisław Janusz Komorowski „Roch”
Nowa Słupia / Kielce, 24/27.04.2016
|
zobacz zdjęcia
|
2016.04.02 - XII 25-tka Świętokrzyska |
Można by rzec, że o XII 25-tkce Świętokrzyskich napisano już wszystko echo dnia
Jako organizatorzy chcielibyśmy przekazać Wam jak to wszystko wyglądało od kuchni.
2 kwietnia na starcie imprezy zgłosiła się rekordowa ilość osób w historii imprezy. 144 piechurów z różnych stron Polski przybyło na legendarny dworzec PKS w Kielcach by odebrać swoje pakiety startowe. Następnie wszystkich uczestników już w Świętej Katarzynie przywitał Kol. Marcin Nocula – przewodnik świętokrzyski. Kiedy wędrówka się rozpoczęła, każdy mógł indywidualnie rozkoszować się pięknem przyrody Świętokrzyskiego Parku Narodowego, ponieważ pierwsza część trasy to fragment niebieskiego szlaku turystycznego z Św. Katarzyny do Bodzentyna.
Nikogo nie zdziwiło przywitanie włodarzy Bodzentyna przy siedzibie Dyrekcji Świętokrzyskiego Parku Narodowego, gdzie został zorganizowany punkt kontrolny oraz ognisko turystyczne z pieczeniem kiełbasek. Wszystko udało się zaplanować dzięki ogromnej pomocy Burmistrza Miasta i Gminy Bodzentyn , Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz Miejsko – Gminnego Centrum Kultury w Bodzentynie, którzy z wielką przyjemnością gościli uczestników XII 25-tki Świętokrzyskiej.
Po krótkiej przerwie każdy z piechurów miał przed sobą drugą część imprezy już zielonym szlakiem turystycznym aż do Łącznej. Niektórzy zorganizowali sobie własny punkt kontrolny na Bukowej Górze, gdzie podziwiali wychodnie skalne.
Docierając do Łącznej dało się czuć magiczny klimat turystycznej imprezy, który witał piechurów utworami Harcerskiego Zespołu Muzycznego „Wołosatki”. Na każdego uczestnika w Ochotniczej Straży Pożarnej w Łącznej czekał domowy bigos oraz pajda ze smalcem na regeneracje sił po przejściu półmaratonu. Wszyscy gawędzili i wymieniali wspomnienia z trasy. Aura sprzyjała biwakowaniu i na pewno każdy mieszkaniec Łącznej zapamiętał miłych turystów odwiedzających ich rodzimą miejscowość. Cała impreza zakończyła się uroczystym wręczeniem certyfikatów i wydawnictw promujących ziemie świętokrzyską przez przedstawicieli Urzędu Gminy w Łącznej. Tu należy podziękować w szczególności Regionalnemu Centrum Informacji Turystycznej w Kielcach, które wsparło imprezę materiałami promocyjnymi.
Tu należy szczególnie podziękować osobą bez których organizacja XII 25-tki Świętokrzyskiej nie powiodłaby się, a ich zaangażowanie przyczyniło się do jednej z najlepiej zorganizowanych imprezy turystycznych w 2016r. Zatem dziękujmy: Beacie i Pawłowi Milewicz, Katarzynie Witkowskiej, Rafałowi Kowalczykowi, Renacie Dudzik – Gruszka, Iwonie Baran, Marcinowi Nocula, Mirosławowi Kopytek, Mirosłowi Nyga, Marcinowi Matyskowi, Marcinowi Sikorskiemu.
I już dziś zapraszamy na XIII 25-tke Świętokrzyską. |
zobacz zdjęcia
|
2016.03.05-06 - Wyjazd KG PTTK Kielce w Beskid Mały, Od Bielska do Suchej. |
|
zobacz zdjęcia
|
2016.01.10 - Wyjazd KG PTTK Kielce w Beskid Wyspowy - Pasierbiec - Kamionna - Rajbrot - Lipnica Murowana |
|
zobacz zdjęcia
|
2015.09.26 - XVI Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy "Święty Krzyż 2015" |
W ubiegłą sobotę tj. 26 września 2015r. odbył się XVI Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy.
Mimo mokrej aury w Rajdzie uczestniczyło 4065 osób. Wędrowano czternastoma trasami pięknej ziemi świętokrzyskiej, najliczniej reprezentowana była trasa „Zbójecka” z Bielin, a wędrowało nią 992 osoby.
Najdłuższą trasą była 40-kilometrowa trasa z Kielc, którą pokonało 17 osób.
W XVI edycji Rajdu na szczyt Świętego Krzyża pielgrzymowało: 109 kapłanów, 15 sióstr zakonnych,
oraz 295 opiekunów świeckich. Ponadto turystom-pielgrzymom towarzyszyło 50 kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Szkoły Katolickie z Kielc reprezentowane były przez 195 uczniów - to najliczniejsza rajdowa grupa.
Trasy rajdowe zabezpieczało 95 przewodników świętokrzyskich z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza i Radomia.
Na Eucharystię na zakończenie rajdu dotarła także 120 osobowa grupa pielgrzymów rowerowych pod przewodnictwem księdza biskupa Mariana Florczyka.
Dziękujemy patronom honorowym rajdu, w szczególności:
Księżom biskupom z Kielc, Sandomierza i Radomia,
Dyrektorowi Świętokrzyskiego Parku Narodowego - panu Piotrowi Szafrańcowi,
Rektorowi Politechniki Świętokrzyskiej – panu profesorowi Stanisławowi Adamczakowi,
Rektorowi Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach księdzu doktorowi Pawłowi Tamborowi
Wojewodzie Świętokrzyskiemu - pani Bożentynie Pałce-Korubie,
Marszałkowi Województwa Świętokrzyskiego - panu Adamowi Jarubasowi,
Świętokrzyskiemu Kuratorowi Oświaty - pani Małgorzacie Muzoł
Prezydentowi Miasta Kielce - panu Wojciechowi Lubawskiemu,
Wójtowi gminy Bieliny – panu Sławomirowi Kopaczowi,
Wójtowi gminy Nowa Słupia – panu Andrzejowi Gąsiorowi.
Pragnę również podziękować wielu osobom, firmom i instytucjom, które wsparły nasz rajd:
Oddziałowi Świętokrzyskiemu PTTK w Kielcach
Diecezji Kieleckiej,
Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Świętokrzyskiego
Politechnice Świętokrzyskiej
Przedsiębiorstwu Komunikacji Miejskiej w Kielcach
Spółce Wodociągi Kieleckie
BDP Spółce Doradztwa Podatkowego,
firmie Marmury-Płytki
Wydawnictwu Jedność
panu Robertowi Cyranowskiemu z Ośrodka Wypoczynkowego „Jodełka” w Świętej Katarzynie,
Firmie DWA Kielce
Zespołowi Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej
firmie G-Speed z Kielc
firmie WWTECH
Panu Piotrowi Bębnowi z Chęcin,
Firmie Reklamowo-Usługowej TOP-ART Jan Sylwar z Kielc,
Centrum Tradycji i Turystyki Gór Świętokrzyskich,
gminie Nowa Słupia,
gminie Bieliny.
Dziękujemy również sztabowi rajdu za współpracę i szczególne zaangażowanie przy organizacji rajdu.
Krzysztofowi Sabatowi,
Elżbiecie Kulicie,
Wiesławowi Czarneckiemu,
Alicji Mężyk,
Marcinowi Sołtysowi,
Dominikowi Kowalskiemu,
Łukaszowi Zarzyckiemu,
Renacie Jakóbkiewicz,
Aleksandrze Syposz,
Beacie Milewicz,
Kamili Zabielskiej – Niedbale,
Marcinowi Wrońskiemu,
Krystynie Niebudek.
Szczególne słowa podziękowania składamy Koordynatorowi Organizacyjnemu z ramienia Diecezji Kieleckiej, dyrektorowi Zespołu Szkół Katolickich w Kielcach księdzu Jackowi Kopciowi.
I już dziś zapraszamy na kolejny XVII Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy, który odbędzie się już za
rok - 24 września 2016 roku.
KOMANDOR
XVI Świętokrzyskiego Rajdu Pielgrzymkowego „Święty Krzyż 2015”
Mirosław Kubik
|
zobacz zdjęcia
|
2015.06.05-07 - I Bicie rekordu szybkości zdobycia Korony Gór Świętokrzyskich |
|
zobacz zdjęcia
|
2015.05.23-24 - IV Etap szlaku Tarnów Rogacz z KG PTTK Kielce, Snozka - Rogacz |
|
zobacz zdjęcia
|
2015.04.25-26 - III Etap szlaku Tarnów - Rogacz, Rojówka - Snozka z KG PTTK Kielce |
25 kwietnia 2015 r. rozpoczęliśmy wędrówkę na III etapie szlaku Tarnów - Wielki Rogacz realizując rozpisany na cztery dwudniowe odcinki projekt przejścia tego jednego z dłuższych szlaków pogórzy i Beskidów. Założeniem było przejście szlaku i weryfikacja książeczki wraz ze zdobyciem odznaki krajoznawczo-Turystycznej Oddziału PTT w Tarnowie „Szlak Tarnów – Wielki Rogacz”. I etap z Tarnowa do Kąśnej Dolnej przedreptaliśmy na przełomie lutego i marca. II etap ciągle jeszcze nie górski a pogórzański zrealizowaliśmy 21-22 marca przechodząc odcinek z Kąśnej do Rojówki. 25 kwietnia rozpoczęliśmy wędrówkę górską w Beskidzie Wyspowym. Maszerując od Skrzętli-Rojówki (394 m n.p.m.) weszliśmy w Pasmo Łososińskie. Początkowo pięliśmy sie wiodącą coraz wyżej drogą asfaltową. Tak minęliśmy Babią Górę (728 m n.p.m.), z ładnymi widokami na najwyższy szczyt pasma górę Jaworz (921 m n.p.m.). Już po zejściu z asfaltu rozpoczęliśmy atak szczytowy. Zanim jednak dotarliśmy do szczytu Grzegorz zarządził odpoczynek przy wieży widokowej. Z jej atrakcji oczywiście skorzystała cała ekipa Klubu Górskiego. Naprawdę było warto! Widoki na Pogórza, szczyty Beskidu Wyspowego, Sądeckiego czy też Gorców pozostały nie tylko w pamięci telefonów i aparatów ale i w naszych głowach. Dalej już idąc przez Jaworz, Sałasz Wschodni (909 m n.p.m.) i Sałasz Zachodni (868 m n.p.m.) dotarliśmy do dolnej części Stacji Narciarskiej „Limanowa-Ski”, z czteroosobowym wyciągiem krzesełkowym oraz dwoma wyciągami orczykowymi, rozłożonej na północnym stoku Łysej Góry. Stąd czekało nas krótkie podejście trawersem na Miejską Górę (716 m n.p.m.). Na punkcie widokowym z monumentalnym krzyżem była kolejna przerwa i podziwianie panoramy. Krzyż Jubileuszowy został zbudowany w latach 1997–1999 i ma wysokość 37 metrów, przy rozpiętości ramion 13 m. Ta dwuczęściowa konstrukcja wsparta jest na czterech nogach-podporach. Dolna część ma wysokość 9 m, jest żelbetowa, a w połowie jej wysokości znajduje się kolisty taras widokowy. Górna część to stalowa konstrukcja kratownicowa o wysokości 28 m. Cała konstrukcja ma masę 350 ton. Stąd też, z tarasu, można było przeanalizować dalszą trasę dzisiejszej wędrówki. W dole rozłożona pod masywem góry pięknie prezentowała się Limanowa, do której niebawem zeszliśmy. Po krótkim omówieniu atrakcji turystycznych miasta m.in. bazyliki Matki Boskiej Bolesnej, przewodnik zarządził kolejny dłuższy postój. Po nim, z centrum rynku ruszyliśmy dalej, idąc mało atrakcyjnym, bo wiodącym asfaltem odcinkiem, aż do wyniesienia Jabłoniec ze znajdującym się tam cmentarzem wojennym nr 368 reprezentacyjnym cmentarzem limanowskiego okręgu cmentarnego. Za Zarębówką znowu poczuliśmy klimat wędrówki wchodząc na terenowy odcinek szlaku. Zdobywaliśmy szczyt Golców (752m). Nim to jednak stało sie naszym udziałem podziwialiśmy kolejny cmentarz wojenny tym razem o numerze 369 z okresu operacji limanowsko - łapanowskiej czasu I wojny. Dalej czekało nas, na niedawno zmienionym odcinku szlaku, podszczycie Jeżowej Wody(895m), by wędrówkę tego dnia zakończyć dłuższym zejściem w dolinę Potoku Jastrzębik (lewy dopływ Dunajca) do miejscowości Młyńczyska. 25 kwietnia pokonaliśmy dystans ponad 29 km przy sumie podejść 1463 metry. W niedzielę 26 kwietnia 2015 r. po sobotnim przejściu odcinka Skrzętle Rojówka - Młyńczyska kontynuowaliśmy marsz ku Rogaczom. Droga do nich była jeszcze dość długa. Zaczęło się oczywiście od indywidualnej pobudki a następnie wspólnego już śniadania, w trakcie którego przewodnik, czyli przez przypadek ja piszący te słowa, przedstawił plan niedzielnej wędrówki. Po posiłku, ogłoszeniach i spakowaniu rzeczy do autokaru opuściliśmy ośrodek w którym przyszło nam nocować w Kamienicy (Zespół pałacowo-parkowy Marszałkowicza) i przejechaliśmy do Młyńczysk, czyli do miejsca, gdzie poprzedniego dnia skończyliśmy wędrówkę. Od Młyńczysk (622 m) ruszyliśmy ku Modyni (1029m) wyglądającej z miejsca startu jak potężny wieloryb, który jakimś dziwnym trafem utkwił ponad dolinami niewielkich potoków Zbludzkiego i Jastrzębika. Zanim zdobyliśmy ten gigantyczny Wyspowy masyw przedreptaliśmy przez miejscową drogę krzyżową, rozciągającą się ponad przysiółkiem Szałasie, na wschodnim ramieniu Modyni. Oczywiście na szczycie przewodnik zarządził zasłużony odpoczynek. Widoki z góry były niestety niewielkie z uwagi na las pokrywający dość szczelnie wierzchołek, ograniczając się tylko do kierunku północnego w stronę Pasma Ostrej.Po odpoczynku czekało nas długie zejście w stronę Kamienicy (448 m), do której dotarliśmy najpierw lasem, a później od Zbludzy drogą asfaltową. Tu czekał na nas kolejny odpoczynek, po którym ruszyliśmy dalej, będąc już od przekroczenia potoku Kamienica, w nowej grupie górskiej Gorcach. Te zaczęły sie dla nas łagodnie niewielkimi wzgórzami pomiędzy Kamienicą a Ochotnicą Dolną. Wędrując poniżej Działku i j Gołego Wierchu dostrzec można było majestatyczny masyw Lubania (1211m), który, jakby czekał tylko na nas zachęcając do dalszej mozolnej drogi. Po drodze, już w Ochotnicy Dolnej przewodnik zaczął snuć opowieść o tragicznych wydarzeniach znanych w historii jako Krwawa Wigilia w Ochotnicy Dolnej mających miejsce 23.12.1944 gdy oddział SS zamordował 56 mieszkańców, a samą wieś częściowo spalił. Po tych smutnych opowieściach został nam jeszcze do pokonania odcinek przez Lubań na przełęcz Snozka. Atakowanie Lubania zaczęliśmy najpierw od odpoczynku, który przewodnik zarządził pod sklepem w Ochotnicy Dolnej. Było to potrzebne z uwagi na konieczne uzupełnienie zapasów w tutejszym sklepie i wytchnienie dla naszych, coraz bardziej utrudzonych mięśni. A po odpoczynku, z nowymi siłami, podjęliśmy pojedynek z Lubaniem. Pojedynek, którego wynik był z góry znany, choć okupiony mozolnym podejściem, wylanym potem i coraz bardziej bolącymi podzespołami naszych organizmów. Idąc już grzbietem, od strony zachodniej na Lubań jak zawsze najbardziej dał sie we znaki ostatni akt pojedynku, czyli atak szczytowy. Oczywiście atak się powiódł, ofiar nie było, a te widoki, ach te widoki z Lubania, rekompensowały wszystkie trudy i znoje. Szczyt mimo braku wieży widokowej (ta powstała tu później) zapewnił panoramy, od których na pewno nie chciało się odciągać wzroku. Widoczne jak na dłoni Tatry to kwintesencja widoków z Lubania, miejsca w którym znajduje się najwyżej położona w Beskidach studencka baza namiotowa, rozłożona na urokliwej Polanie Lubań pomiędzy dwoma wierzchołkami tejże góry. Baza czynna oczywiście w miesiącach wakacyjnych, prowadzona przez Studenckie Koło Przewodników Górskich z Krakowa to ulubione miejsce naszego przewodnika. Ale to zupełnie inna historia. My zaś odpoczywając na terenie nieczynnej bazy wysłuchaliśmy opowieści i legend o górze, polanie i w końcu samej bazie. Czas na odpoczynek i podziwianie panoram minął szybko. Po tych wszystkich przyjemnościach ruszyliśmy ku Przełęczy Snozka, trzymając sie oczywiście niebieskiego paska "naszego" szlaku. Ostatni odcinek wędrówki to oczywiście zejście. Zejście, obok słabego ujęcia wody na potrzeby bazy, z początku mocno strome lecz dostarczające jeszcze tatrzańskich widoków złagodniało na zwolna zarastającej Polanie Wyrobki. To tu stała kiedyś, i to krótko Bacówka PTTK, po której pozostały nędzne ruiny piwnic. Od Polany łagodniejszym już fragmentem szlaku powędrowaliśmy lasem w stronę góry Wdżar. Jeszcze przed wyjściem na otwartą przestrzeń, na Polanach Raduchowa i Groniki znowu podziwiać można było widoki tatrzańskich szczytów. Przed Przełęczą Drzyślawa (650 m), która według opracowanej przez Jerzego Kondrackiego regionalizacji Polski oddziela Gorce (Pasmo Lubania) od Pienin, widoki były juz pełne, nie tylko na Tatry, ale i na Pieniny czy Beskid Sądecki. Obeszliśmy zgodnie ze znakami wyniesienie Wdżaru (766, 767 m) będące wychodnią magmowej skały wulkanicznej zwanej – andezytem. Ta niewielka góra nazywana niesłusznie wygasłym wulkanem jest w zimie centrum narciarstwa zjazdowego, a przez cały rok doskonałym punktem widokowym. Po obejściu Wdżaru od wschodu pozostał tylko mały kroczek do celu naszego dreptania jakim była zgodnie z planem Przełęcz Snozka (653m). Niektórzy zaliczyli jeszcze wizytę w bacówce, kosztując wszelakich produktów tradycyjnej gospodarki pasterskiej. Efekt spróbowania asortymentu bacówki pozostaje nieznany. Ale tu w pobliżu bacówki, na Przełęczy Snozka był już koniec naszej dwudniowej wędrówki. Tu, na parkingu czekał na nas autobus którym udalismy sie w drogę powrotną do Kielc. Tego dnia 26 kwietnia pokonaliśmy dystans ok.30 km przy sumie podejść 1611 metrów. Pokonaliśmy nie tylko kolejny odcinek szlaku, ale przeszliśmy Gorce lądując na granicy Pienin. W IV etapie wędrówki niebieskim szlakiem pozostały nam do przejścia właśnie Pieniny i mały fragmencik Beskidu Sądeckiego. Ale to miało nastąpić dopiero 23-24 maja. A łącznie w ciągu dwóch dni marszu przeszliśmy 60 km przy sumie podejść wynoszącej 3074 metry. Ta suma podejść dawała by ot taki niewybitny, ale konkretny szczycik alpejski. Ale niestety to nie Alpy. Za to punktów do odznaki GOT zdobyliśmy 83.
|
zobacz zdjęcia
|
2015.03.28 - XI 25-tka Świętokrzyska |
W sobotę 28 marca odbyła się już jedenasta edycja półmaratonu pieszego pod nazwą „25-tka Świętokrzyska”. W imprezie wzięło udział 54 piechurów z województwa i nie tylko.
Trasa rozpoczęła się na pętli autobusowej w Barczy, gdzie wszystkich uczestników przywitał Komandor Rajdu Kol. Marcin Nocula oraz Wójt Gminy Masłów Pan Tomasz Lato, który w sobotni poranek zrobił wszystkim bardzo miłą niespodziankę tym spotkaniem.
Trasa rajdu przebiegała bardzo malowniczym Pasmem Klonowskim, aż do Bodzentyna, gdzie uczestnicy wędrowali przez Górę Miejską już niebieskim szlakiem aż do Ciekot, do gospodarstwa agroturystycznego „Nad Wodą”.
„Tańcbuda”– bo tak nazywa się miejsce naszego biesiadowania po pokonaniu 27 kilometrów trasy. Na wszystkich uczestników czekał ciepły bigos z wiejskim jadłem i tradycyjne już ognisko turystyczne.
Raz jeszcze wszystkim piechurów gratulujemy przejścia trasy XI 25-tka Świętokrzyskiej. |
zobacz zdjęcia
|
2015.03.21-22 - II Etap szlaku Tarnów - Wlk. Rogacz, Kąśna Dolna - Rojówka z KG PTTK Kielce |
|
zobacz zdjęcia
|
2015.28.02-01.03 - I Etap szlaku Tarnów - Wlk. Rogacz z KG PTTK Kielce |
|
zobacz zdjęcia
|
2014.12.10 - Zebranie sprawozdawczo - wyborcze w KG PTTK Kielce |
|
zobacz zdjęcia
|
2014.09.27 - XV Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy "Święty Krzyż 2014" |
27 września odbyła się już XV edycja Świętokrzyskiego Rajdu Pielgrzymkowego/. Mimo złej pogody na początku imprezy
w Rajdzie uczestniczyło 5 127 osób, które wędrowały piętnastoma trasami pięknej ziemi świętokrzyskiej. Najliczniej reprezentowana była trasa „Zbójecka” z Bielin, a wędrowało nią 1 171 osób a najdłuższą trasą była 40-kilometrowa trasa z Kielc, którą pokonało 28 osób.
W jubileuszowej edycji Rajdu na szczyt Świętego Krzyża pielgrzymowało: 79 kapłanów, 21 sióstr zakonnych, 67 katechetów oraz 307 opiekunów świeckich.
Ponadto turystom-pielgrzymom towarzyszyło 50 kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. Szkoły Katolickie z Kielc reprezentowane były przez 367 uczniów - to najliczniejsza rajdowa grupa.
Z radością informuję również, że trasą rajdową z Waśniowa wędrował Pan Rektor Politechniki Świętokrzyskich profesor Stanisław Adamczak wraz z Akademickim Klubem Turystyki Kwalifikowanej PTTK „Sabat” działającym przy uczelni. Na rajdowy szlak wybrał się także Sławomir Kopacz, wójt Gminy Bieliny.
Trasy rajdowe zabezpieczało 117 przewodników świętokrzyskich z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Opatowa i Radomia
Na Eucharystię na zakończenie rajdu dotarła także 50-osobowa grupa pielgrzymów rowerowych pod przewodnictwem księdza biskupa Mariana Florczyka.
Zapraszamy już dziś na XVI Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy, który odbędzie się 26 września 2014r.
|
zobacz zdjęcia
|
2014.07.03-07 - Wyjazd KG Kielce w Beskid Wyspowy i Gorce - Szlakiem studenckich baz namiotowych. |
|
zobacz zdjęcia
|
2014.05.24-25 - XXV 50-tka Świętokrzyska |
W dniach 24-25 maja obył się już XXV edycja maratonu pieszego „50-tka Świętokrzyska”. Trasa przebiegała z Bolmina przez Zakrucze, górę Kościółek (295 m n.p.m.), Leśnicę - gdzie w Zagrodzie Edukacyjnej „Ostoja Dworska” czekał na uczestników nas mały poczęstunek - górę Sabianów (352 m n.p.m.), Żarczyce Duże, Wygnanów, Złotniki, Lipnicę, Mniszek, Chorzew, Rezerwat Przyrody „Gaj”, Wilanów do Jędrzejowa. Meta maratonu zlokalizowana była w Archiopactwie Cystersów w Jędrzejowie, gdzie uczestnicy spędziliśmy noc w przystosowanych dla turystów celach. Zakończenie maratonu odbyło się na terenie Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie, gdzie każdy z uczestników otrzymał certyfikat i medal.
Raz jeszcze gratulujemy wszystkim piechurom, którzy świętowali z nami okrągły jubileusz maratonu.
|
zobacz zdjęcia
|
2014.06.15 - obchody 40 lecia zdobycia Kangbachen 7902m n.p.m. przez Zbigniewa Rubinowskiego |
W dniu 15 czerwca na trenie Centrum Geoedukacji w Kielcach odbył się Jubileusz 40 rocznicy zdobycia przez członków Polskiego Klubu Górskiego dziewiczego szczytu w Masywie Kanczendzongi – Kangbaczen 7902 oraz Polskiego rekordu wysokości.
Jubileusz nosił nazwę „ Kangbaczen 1974 – Kielce 2014”
Organizatorem Jubileuszu był Klub Górski PTTK – vice Prezes Marcin Nocula, Polski Klub Górski oraz Geopark Kielce.
Obchody jubileuszu miały szczególny charakter dla członków Klubu Górskiego PTTK w Kielcach ponieważ jednym z członków wyprawy na Kangbaczen w 1974r. był Zbigniew Rubinowski jeden z członków założycieli Klubu Górskiego (23 luty 1970), a wiceprezesem został właśnie Zbigniew Rubinowski.
Z stąd też wybór miejsca na czas trwania obchodów był oczywisty – Wietrznia nosząca imię Zbigniewa Rubinowskiego i Centrum Geoedukacji.
Obchody zaczęły się o godzinie 13.00 w Geocentrum, gdzie przywitał ich kierownik – Kol. Michała Poros, następnie zaprosił gości na spacer po rezerwacie. Kolejnym punktem programu było otwarcie jubileuszu w sali konferencyjnej.
Pierwszą prelekcję przeprowadził KOL. Tymoteusz Wróblewski - pierwszy prezes Klubu Górskiego prezentując zdjęcia przybliżył postać Zbigniewa Rubinowskiego jako geologa, taternika, a nader wszystko przyjaciela.
26 maja 1974 po 11 dniach ciężkiej pracy na szczycie dziewiczego szczytu we wschodnim Nepalu w przepięknych górach Sikkimu w potężnym masywie Kanczendzonki pięciu członków Polskiego Klubu Górskiego stanęło na szczycie Kangbaczena 7902 .
Byli to: Zbigniew Rubinowski, Kazimierz Waldemar Olech, Wiesław Kłaput, Marek Malatyński oraz Wojciech Brański. Wojciech był gościem jubileuszu oraz jednym z prelegentów.
„Tego co się potem stało
Nikt nie widział jak świat światem
Szesnastu ich pojechało
Na Kangbaczen polskim fiatem”
Tymi o to słowami przywitał się Pan Wojciech Brański - Zdobywca Kangbaczena w 1974r. oraz Kanczendzongi Środkowej 1978r. wspomniał o początkach wyprawy. Ciekawym elementem podróży był polski fiat 125p, którym uczestnicy wyprawy pojechali w góry Nepalu. Trudy podróży oraz brak czasu jak wspominał Pan Wojciech nie złamały hartu ducha uczestników. Zaczął się wyścig z czasem monotonna wędrówka i ciężka praca ciągłe podejścia i zejścia zakładanie baz oraz aklimatyzacja. Czas uciekał nieubłaganie w końcu narada całej ekipy z kierownikiem wyprawy Piotrem Młoteckim na czele, zdecydowała o ataku szczytowym. W efekcie 22 maja poprzez atak szturmowy w stylu alpejskim tzn. atakujący szczyt wnieśli ze sobą cały potrzebny sprzęt do wspinaczki wraz żywnością i namiotami – zdobyli szczyt – „Wielki Dom” (tybetańska nazwa Kangbaczena)
Następnie po opowieści o Kangbaczenie uczestnicy obejrzeli film Szymona Wdowiaka pt. „Kangbaczen Zdobyty”.
Po filmie goście zaproszeni zostali na otwarcie wystawy poświeconej Kangbaczen 1974, gdzie znalazły się unikatowe zdjęcia z wyprawy wykonane przez Zbigniewa Rubinowskiego. Wystawie towarzyszyły fotografie związane z tradycją powołanego w 1970 roku Klubu Górskiego PTTK Kielce. Zwiedzający mogli zobaczyć podróż polskim fiatem 125p, zdjęcia uczestników z wyprawy oraz zdobywców szczytu, dodatkową atrakcją była mapa Himalajów oraz wizy zezwalające na wejście do Nepalu. Na zdjęciu stanęli obaj posiadacze wiz Kol. Kazimierz Wawrzycki i Kol. Jan Kowalczyk.
Największą jednak niespodzianką był tort w kształcie gór wraz z marcepanowymi himalaistami.
Wszystkim uczestnikom jak i osobą które pomogły w zorganizowaniu Jubileuszu bardzo dziękujemy.
|
zobacz zdjęcia
|
2014.05.31-06.01 - Wyjazd KG Kielce - III etap Małego Szlaku Beskidzkiego, Krzeszów - Bielsko-Biała |
|
zobacz zdjęcia
|
2014.03.22 - X Jubileuszowa 25-tka Świętokrzyska |
22 marzec - dzień po kalendarzowej wiośnie - i wiosnę poczuli uczestnicy tegorocznej X Jubileuszowej 25-tki Świętokrzyskiej.
Trasa została odwzorowana na pierwszej 25-tce zorganizowanej przez Oddział 10 lat temu: Kielce - g. Pierścienica - g. Patrol - Jaskinia Raj - g. Patrol - Karczówka z zakończeniem w Zespole Klasztornym.
Rocznicowa 25-tka Świętokrzyska zmusiła nas do refleksji i wspomnień z lat ubiegłych, dlatego też na certyfikacie pojawiały się wszystkie butony zaprojektowane specjalnie na tą imprezę przez ostatnich 10 lat.
Sięgnęliśmy do korzeni organizacyjnych, co miało skutkować wyróżnieniem pomysłodawców imprezy, którymi byli Ś. P. Krzysztof Bogusz, Grzegorz Szczęsny, Marcin Nocula, Grzegorz Niedbała i Dominik Kowalski. W związku z tym, że w ostatnim czasie brakło wśród nas jednego z głównych twórców imprezy, zadedykowaliśmy tą jubileuszową X Kol. Krzyśkowi, tak by radość jego w czasie organizacji I 25-tki "zaraziła" wszystkich uczestników każdej następnej przygotowanej przez Oddział PTTK.
Jako organizatorzy odczuliśmy, że nam się to udało…
93 piechurów bez żadnych przeszkód wyruszyło o godz. 9.00, a pierwszych mogliśmy już powitać na Karczówce o 13.00. Pogoda sprzyjała wędrówce, ale i towarzyskim spotkaniom, bo ostatni z turystów dotarł na metę o 19.00. |
zobacz zdjęcia
|
2014.04.26-27 - Wyjazd KG Kielce - II etap Małego Szlaku Beskidzkiego Glisne - Luboń - Myślenice |
|
zobacz zdjęcia
|
2014.03.29-30 -Wyjazd KG Kielce -I etap Małego Szlaku Beskidzkiego Myślenice- Palcza - Krzeszów Górny |
|
zobacz zdjęcia
|
2014.01.19 - Wyjazd KG PTTK Kielce na Ćwilin |
Jednodniowa wycieczka Klubu Górskiego w Beskid Wyspowy na trasie Jurków - Ćwilin - Czarny Dział - Grunwald - Mszana Dolna. |
zobacz zdjęcia
|
2013.10.26 - 5-lecie Klubu Górskiego PTTK Kielce |
W sobotę 26 października 2013 roku odbył się jubileusz 5-lecia Klubu Górskiego PTTK w Kielcach. 5 rocznica miała charakter podkreślenia reaktywacji Klubu, ponieważ w strukturach Oddziału Świętokrzyskiego PTTK w Kielcach działalność górska trwa już przeszło 43 lata. Odchody odbyły się w Centrum Geoedukacji na Wietrzni, gdzie historię działalności i tradycji Klubu Górskiego PTTK Kielce zaprezentował Kol. Tymoteusz Wróblewski – współzałożyciel Klubu w 1970r. Dotychczasowa działalność klubowa została przedstawiona w prezentacji multimedialnej przez członka Zarządu Klubu Kol. Tomasza Kowalczyka. Jubileusz 5-lecia KG był czasem refleksji i podziękowań dla osób najbardziej zaangażowanych w prace Klubową, Prezes Klubu Kol. Paweł Milewicz podkreślił, że gdyby nie reaktywacja, przez Kolegów z Oddziału Świętokrzyskiego PTTK w Kielcach (Grzegorza NIedbałę, Grzegorz Szczęsnego, Dominika Kowalskiego, Marcina Nocuję, Witolda Weosłowskiego oraz Michała Porosa) nie byłoby naszego święta.
Był czas na podziękowania dla instytucji wspierających działalność Klubu m.in. Geopark Kielce, Sklepy Górskie E-pamir, Muzeum Dialogu Kultur, Centrum Edukacyjne „Szklany Dom – dworek Stefana Żeromskiego” oraz PSS „Społem”.
Gościem specjalnym imprezy była Aleksandra Dzik, która jako pierwsza Polka zdobyła jedną z najniebezpieczniejszych gór świata – Pik Pobiedy (7439m n.p.m.). Ponadto jako pierwsza kobieta z Polski dokonała wejść na wszystkie pięć siedmiotysięczników byłego Związku Radzieckiego (Pik Pobiedy, Chan Tengri, Pik Somoni (dawna nazwa Pik Kommunizma), Pik Korżeniewskiej, Pik Awicenny (dawna nazwa Pik Lenina), uzyskując prestiżowy tytuł Śnieżnej Pantery. Na swoim koncie ma również m.in. wejście na ośmiotysięcznik Gasherbrum II (8035m n.p.m.) oraz udział w zawodach Elbrus Race na najdłuższej trasie Extreme, w czasie tego biegu ustanowiła kobiecy rekord w biegu na szczyt Elbrusa. Największe podziękowania należą się całemu Zarządowi Klubu Górskiego PTTK w Kielcach, którzy dzięki swojej pasji i zaangażowaniu krzewią turystykę górską i „zarażają” ją innych członków Klubu Górskiego PTTK Kielce.
|
zobacz zdjęcia
|
2013-09-28 - XIV Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy "Święty Krzyż 2013" |
28 września 2013r. odbył się już XIV Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy. Ogółem w Rajdzie uczestniczyło 5677 osób. To rekordowa liczba uczestników, która wędrowała 15 trasami pięknej ziemi świętokrzyskiej. Najliczniej reprezentowana była trasa nr 6 z Bielin. wędrowała nią 1865osób. Najdłuższą trasą był „Mocarny Szlak” z Kielc, który liczył 40 km. Wędrowało nim 29 uczestników. W tym roku w Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym wraz ze swoimi grupami dotarło na szczyt Łysej Góry 80 kapłanów, 38 sióstr zakonnych, 75 katechetów i 223 opiekunów świeckich. Na rajdowej trasie wędrował również Pan Rektor Politechniki Świętokrzyskiej profesor Stanisław Adamczak i Akademicki Klub Turystyki Kwalifikowanej PTTK Politechniki Świętokrzyskiej „Sabat”. Trasy rajdowe zabezpieczało 114 doświadczonych przewodników świętokrzyskich z Kół Przewodników Świętokrzyskich z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Opatowa i Radomia. Na Eucharystię na zakończenie rajdu dotarła także 41 grupa pielgrzymów na rowerach pod przewodnictwem księdza biskupa Mariana Florczyka.
Tradycją rajdów na Święty Krzyż jest wręczenie odznak Korony Gór Świętokrzyskich. W tym roku otrzymało je pięć osób - Krzysztof Kowalski z Kielc, Kacper, Kuba i Roman Gach z Woli Kopcowej oraz Rafał Dybowski ze Szprotawy (województwo lubuskie), który odebrał odznakę z numerem 200.
Rajd zakończyła uroczysta Msza święta z udziałem kieleckich biskupów - Kazimierza Ryczana i Mariana Florczyka oraz duchownych z diecezji kieleckiej, sandomierskiej i radomskiej. W procesji z Relikwiami Drzewa Krzyża Świętego szły poczty sztandarowe, a także jechało papamobile w asyście honorowej policji na motocyklach. O oprawę muzyczną zadbał zespół "Józefowe Kwiatki”, który wędrował 9-kilometrową trasą "Hutniczą” z Nowej Słupi.
|
zobacz zdjęcia
|
2013.05.18-19 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce w Beskid Niski |
|
zobacz zdjęcia
|
2013-04-19-21- Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce w Karkonosze |
|
zobacz zdjęcia
|
2013-04-06 - Złaz Wiosenny Klubu Górskiego PTTK Kielce |
W sobotę 06 kwietnia 2013 odbył się Wiosenny Złaz Klubu Górskiego PTTK Kielce. Chociaż „Wiosenny” to chyba trochę za dużo powiedziane, na szlaku ciągle zalegało do pół metra mokrego śniegu. Nasza trasa dodatkowo była nieprzetarta (już od dawna nikt nią nie szedł).
Do wyboru były dwie trasy. Pierwsza z Bielin przez Kakonin, Łysicę, Św. Katarzynę, Wymyśloną, Radostową do Ciekot. Prowadzona była przez Paulinę Lis oraz Tomka Kowalczyka. Drugą trasę z Bodzentyna przez Psary, Podlesie, Bukową Górę, Klonów do Ciekot prowadził Zbigniew Borowiec wspólnie z Michałem Wilczyńskim.
Razem z prowadzacymi (trasa z Bodzentyna) wędrowało 25 piechurów. Pokonali 19,5 km, podchodząc pod górę w sumie około 300 m.
Na mecie, w Szklanym Domu w Ciekotach, czekał na nas - z ciepłym bigosem, kawą i herbatą - komandor Złazu Paweł Milewicz.
|
zobacz zdjęcia
|
2013.03.23 - IX 25-tka Świętokrzyska |
23 marzec to już wiosna, a podczas tegorocznej 25-tki Świętokrzyskiej daleko było jej szukać… Sobotni poranek przywitał 54 piechurów imprezy siarczystym mrozem, i mimo „wiosennej zimy”
i bardzo wczesnej pory uczestników przybywało… Trasa z Bodzentyna do Cedzyny przez g. Radosotwą dzięki mroźnej pogodzie dodatkowo zyskała na atrakcyjności, przejrzystość powietrza idealnie pozwalała na podziwianie pasam Łysogórskiego i Masłowskiego. Z uczestnikami wędrował przewodnik świętokrzyski Marcin Nocula i dla chętnych głębiej poznać historię ziemi świętokrzyskiej udzielał informacji na trasie. Pierwsi uczestnicy dotarli do Baru Leśnego w Cedzynie już po godz. 12.00, gdzie przywitała ich gorąca herbata i turystyczne ognisko. |
zobacz zdjęcia
|
2013.02.09-10 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce w Beskid Mały |
Śladami Jana Pawła II
Już od kilku lat podejmowana jest prób organizacji wyjazdu na Groń Jana Pawła II, na spotkanie Ludzi Gór. W 2007 roku po raz ostatni Koło Przewodników Świętokrzyski PTTK „Bartek” uczestniczyło w Pielgrzymce na Groń Jana Pawła II, był to czas jeszcze przed reaktywacją Klubu Górskiego PTTK w Kielcach, być może tam pojawiały się pierwsze pomysły „wskrzeszenia” Klubu…
Już tradycją stało się, że pomysłodawcą i miłośnikiem Beskidu Małego był i będzie
Kol. Krzysztof Kowalski, który tym razem miał okazje pokazać nam swoje rodzinne strony. Natomiast wszelkich formalności i dyscypliny wyjazdu dopilnował sam Prezes Klubu Kol. Paweł Milewicz.
Wracając wspomnieniami do wyjazdu nasuwają się trzy najbardziej charakteryzujące go określania: śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg. Nie da się ukryć, że wyjazd w lutym ma to do siebie, że powinien mieć znamienia zimy, ale będąc na wysokości powyżej 700 m. n. p. m. mogliśmy się przenieść w inny wręcz bajkowy wymiar zimowej aury.
Dzień pierwszy był swojego rodzaju rozgrzewką przed wieczorną misją integracji grupowej, ale po kolei… Wędrówkę rozpoczęliśmy w Jagódce, gdzie od samego startu rozpoczęła się długa i mozolna wędrówka ku górze. Szlak początkowo był przetarty przez innych zimowych piechurów, ale już wyżej mieliśmy okazję wypróbować rakiety śnieżne, które raz, że przecierały szlak, ale też ułatwiały zdecydowanie wędrówkę. Mimo, że pogoda nas rozpieszczała krajobraz ukrywał się cały czas za śnieżnymi chmurami. Po około dwugodzinnej wędrówce dotarliśmy na Groń Jana Pawła II, gdzie Krzysztof przybliżył nam idee jej powstania oraz postać Jana Pawła II, który ukochał sobie polskie góry. Dalej zmierzaliśmy ku Kiczorze, gdzie w Chatce Studenckiej zmuszeni byliśmy do postoju na świeżym powietrzu. Trasę zakończyliśmy po 18 kilometrach wędrówki w Hotelu& SPA Kocierz, ale niestety nocleg był gdzie indziej…
Drugiego dnia celem był Czupel (933 m. n. p. m.) – najwyższy szczyt Beskidu Małego, który zmrożony i wietrzny czekał na nas po dłuuugiej wędrówce ku górze. Po krótkiej przerwie w Schronisku PTTK na Magurce Wilkowickiej zeszliśmy żółtym szlakiem do wsi Wojteczki. |
zobacz zdjęcia
|
2013.01.03 - Zimowe wejście na Łysicę |
Dumna i wyniosła, tajemnicza i piękna, otulona szalem ciemnego boru, naznaczona gołoborzem. Od najdawniejszych czasów osnuta jest legendami mówiącymi o czarownicach, diabłach i starożytnym zamczysku. Na początku XX wieku stała się symbolem idei krajoznawczych i tęsknot narodowych. Po wielu latach dał temu wyraz Aleksander Janowski mówiąc, że: „odcięci kordonem granicznym od Karpat i Tatr z Łysicy braliśmy miarę gór”…
Najważniejszy i najbardziej tajemniczy szczyt w Górach Świętokrzyskich zdobyli uczestnicy Zimowego Wejścia na Łysice, które w sposób symboliczny skupia wszystkich kochających góry. Trzydzieści trzy lata temu himalaiści Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki jako pierwsi zdobyli zimą najwyższy szczyt świata (17 lutego 1980 roku.). Od tej pory Polacy są najsilniejsi zimą na ośmiotysięcznikach. Dla nas „zbójów świętokrzyskich” właśnie Łysica jest tą najważniejszą, bo ponad 100 osób uczestniczyło w tegorocznej zimowej wyprawie.
Na szczycie spotkały się dwie grupy pod przewodnictwem Kol. Pawła Milewicza oraz Kol. Lecha Segieta. Pierwsza trasa z Bodzentyna liczyła ponad trzydzieści osób, druga krótsza z Ciekot, na której wędrowało ponad 50turystów. Na szycie już tradycyjnie było grupowe zdjęcie z flagami Polski, Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego oraz Miasta Kielc.
|
zobacz zdjęcia
|
2013.01.06 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK w Kielcach w Beskid Wyspowy |
Klub Górski PTTK w Kielcach niejednokrotnie odwiedził Beskid Wyspowy, m.in. celem wówczas był najwyższy szczyt tego pasma - Mogielica (1170 m. n. p. m.), w dzień święta Trzech Króli grupa 13 osób pod przewodnictwem Kol. Krzysztofa Kowalskiego udała się po raz kolejny w tą partię gór. Pomimo, iż wyjazd był jednodniowy plan należał do ambitnych, na „ostrzu” wyprawy był Luboń Wielki (1022 m. n. p. m.) - szósty, co do wysokość szczyt Beskidu Wyspowego, zwany przez miejscowych Biernatką. Na szczyt uczestników wyprawy prowadził żółty szlak turystyczny z Rabki – Zaryte dalej Percią Borkowskiego na Luboń – podobno najtrudniejsza droga do celu. Mimo zimowej aury i świadomości, co nas czeka w trakcie wędrowania, wszyscy wyruszyli już o świcie widząc cel wędrówki. Marsz nie okazał się zbyt trudny dla piechurów, ponieważ już po 1,5 godzinie od wyruszenia przedzieraliśmy się przez zaśnieżoną Perć Borkowskiego. Słysząc okrzyki, podejrzewam, że większość z nas wiele by dała, aby właśnie na tym odcinku móc się wydłużyć, choć o kilka centymetrów. Nie trwało to zbyt długo, bo już o 10.00 każdy mógł się posilić w jedynym schronisku górskim w Beskidzie Wyspowym jakie mieści się właśnie na Lubaniu Wielkim zwane domkiem Baby Jagi. Jako jedyne wśród schronisk posiada duży 10-osobowy pokój z oknami na cztery strony świata, z których rozpościera się rozległa panorama. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej, zgodnie z planem towarzyszył na szlak niebieski przez Luboń Mały (869m n.p.m.), niespełna po pięciu godzinach wędrówki nam ciągle było jeszcze mało . Po krótkiej konsultacji z kierownikiem wyjazd Pawłem Milewiczem bez zastanowienie ruszyliśmy dalej, aż do Jordanowa, gdzie czekał na nas transport powrotny. Aura zamieniła się już zupełnie na zimową, co dało nam nadzieje, że schodząc ze szlaku jako żywe bałwany przywieziemy na ziemie świętokrzyską, choć trochę zimy, ale niestety tym razem nam się nie udało. Co oznacza, że czas już się szykować do kolejny zimowej wyprawy z Klubem Górskim w Beskid Mały. Być może wówczas przywieziemy ze sobą zimę. |
zobacz zdjęcia
|
2012.09.29 - XIII Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy "Święty Krzyż 2012" |
W XIII Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym „Święty Krzyż 2012” wzięło udział 5190 turystów-pielgrzymów. To rekordowa liczba uczestników w historii rajdu. Najmłodsza uczestniczka miała… 10 dni.
Wędrowano 15 trasami pięknej ziemi świętokrzyskiej. Najliczniej reprezentowana była trasa nr 6, „Zbójecka” z Bielin, wędrowało nią 1287 osób. Najdłuższą trasą był „Mocarny Szlak” z Kielc, która liczyła 40 km i została zorganizowana przez Klub Górski PTTK Kielce. Pod przewodnictwem Lecha Segieta i Pawła Milewicza wędrowały nią 32 osoby.
W tym roku w Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym wraz ze swoimi grupami dotarło na szczyt Łysej Góry 77 kapłanów, 23 siostry zakonne, 55 katechetów i 227 opiekunów świeckich. Z Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach udział w Rajdzie wzięło 50 kleryków. Zespół Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej reprezentowało 300 uczniów. To najliczniejsza rajdowa grupa.
Najmłodsi rajdowicze na Święty Krzyż dotarli z rodzicami w wózeczkach. Najmłodsza uczestniczka - Kinga Lisowska - miała 10 dni.
Na rajdowej trasie wędrował również Rektor Politechniki Świętokrzyskiej profesor Stanisław Adamczak i Akademicki Klub Turystyki Kwalifikowanej PTTK Politechniki Świętokrzyskiej „Sabat”.
Rajdowe trasy prowadziło stu przewodników świętokrzyskich z Kół Przewodników Świętokrzyskich z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Skarżyska-Kamiennej, Starachowic i Radomia.
Rajd zakończyła uroczysta Msza Święta, którą koncelebrowali biskupi Kazimierz Ryczan i Kazimierz Gurda z Kielc oraz Krzysztof Nitkiewicz z Sandomierza. - Wasza obecność w tym miejscu jest dowodem na to, że wybraliście pielgrzymkę. Bez względu na motywację ta wędrówka kosztowała was wysiłek, który w nią włożyliście. Takie jest wędrowanie człowieka. Zawsze wiąże się z trudnościami i walką z samym sobą - powiedział biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który wygłosił homilię.
Inicjatorem rajdu, który od trzynastu lat towarzyszy uczestnikom tej niezwykłej wędrówki, jest biskup kielecki Kazimierz Ryczan. - Dziękuję wam, że jesteście, jest was tak dużo i jesteście zdyscyplinowani. Dziękuję za atmosferę modlitwy i śpiewu. Oby tak było zawsze! Niech Boże błogosławieństwo spłynie na was, na wychowawców i na wasze domy - powiedział biskup Kazimierz Ryczan i udzielił błogosławieństwa Relikwiami Drzewa Krzyża Świętego.
Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy to jedna z największych jednodniowych imprez turystyki pieszej w Polsce. Organizatorami rajdu jest Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Diecezji Kieleckiej, Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach, Zespół Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej imienia świętego Stanisława Kostki w Kielcach oraz przewodnicy świętokrzyscy.
W imieniu Sztabu Rajdu dziękuję wszystkim osobom, instytucjom, organizacjom, mediom i firmom, które pomagały przy organizacji rajdu. Największe słowa podziękowań należą się Wam drodzy wędrowcy - pielgrzymi za tak liczne uczestnictwo, za wysiłek i trud przedeptania tras rajdowych i dotarcie do stóp ołtarza w Sanktuarium Krzyża Świętego w najpiękniejszych górach - Górach Świętokrzyskich. Wszystkim - z całego serca - bardzo, bardzo dziękuję.
Wszystkich turystów-pielgrzymów pragnę zaprosić na XIV Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy, który odbędzie się już za rok - 28 września 2013 roku.
KOMANDOR
XIII Świętokrzyskiego Rajdu Pielgrzymkowego „Święty Krzyż 2012”
Łukasz Zarzycki
Święty Krzyż, 29 września 2012 r. |
zobacz zdjęcia
|
2012.04.14-15 - Wyprawa KG PTTK Kielce w Pieniny |
W dniach 14-15.04.2012r. Klub Górski PTTK Kielce ponownie wędrował po górskich szlakach. Tym razem celem były Pieniny. Organizatorem i kierownikiem wycieczki Klubu Górskiego w Pieniny był Paweł Milewicz a prowadzącym Przodownik TG Grzegorz Niedbała.
Pogoda nie była niestety naszym sprzymierzeńcem – przenikliwe zimno, deszcz i mgła szczelnie spowiły góry.
Z powodu trudnych warunków na szlaku - zaplanowane trasy uległy pewnym modyfikacjom. Pierwszego dnia wędrowaliśmy na odcinku Piwniczna Kosarzyska –Obidza - Przeł. Gromadzka szlakiem czerwonym. Dalej szlakiem niebieskim Kobylarka – Syhła - Hurcałki –Szczob - Przeł. Rozdziela –Wierchliczka – Watrisko - Wysoka – Borsuczycy – Durbaszka – Cyrhle. Od tego momentu bez szlaku przez Przełęcz Klimontowską i doliną Potoku Klimontowskiego dotarliśmy do Szczawnicy.
W niedzielę pogoda była jeszcze mniej sprzyjająca. Stąd też przemierzyliśmy następujący odcinek Szczawnica Niżna – Droga Pienińska (odtąd szlakiem niebieskim) - przeprawa przez Dunajec – Sokolica. Sokolą Percią przez Przełęcz Sosnów - Czerteż – Czertezik – Ociemny Wierch – Sutrówkę – Bajków Groń – Zamek Pieniński - Trzy Korony do Przełęczy Szopka. Z przełęczy szlakiem żółtym zeszliśmy do Krościenka gdzie czekał już na nas autobus.
Grzegorz Niedbała
|
zobacz zdjęcia
|
2012.03.24-VIII 25-tla Świętokrzyska |
24 marca 2012r. odbyła się już VIII edycja półmaratonu pieszego „25-tka Świętokrzyska”.
W imprezie wzięło udział dokładnie 100 osób z całej Polski, a grupą dominującą byli rajdowicze z Kielc. Tegoroczna trasa prowadziła z Wiernej Rzeki do Chęcin żółtym szlakiem turystycznym im. Juliusza Brauna praktycznie w 90%. W miejscowości Korzecko uczestnicy kierowali się bezpośrednio na G. Rzepkę, gdzie znajdował się punkt kontrolny. Każdy
do Chęcin miał trafić za znakami szlaku archeo-geologicznego przez G. Beylinę. Zakończenie imprezy odbyło się w Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej Gminy Chęciny |
zobacz zdjęcia
|
2012.03.17-18 - Wyjazd KG PTTK Kielce w Pasmo Policy w Beskidzie Żywieckim |
W dniach 17-18.03.2012r.wędrowaliśmy po Paśmie Policy w Beskidzie Żywieckim.
W styczniu wracając z zimowego weekendowego wędrowania po Beskidzie Sądeckim snuliśmy plany ponownego spotkania śniegu na przemierzanych przez nas trasach. I oto, minęły niemal dwa miesiące, krótka zima świętokrzyska spłynęła do morza – niektórzy w ogóle nie zauważyli, że śnieg w tym sezonie był na szlakach, albo o nim po prostu zapomnieli – a tu nadszedł kolejny wyjazd Klubu Górskiego. Ponowne wstawanie w środku nocy, kombinowanie transportu tak by stawić się na miejscu zbiórki w wyznaczonym czasie i … i już o 4 rano jesteśmy w autobusie. Jak to zwykle bywa w dobrych nastrojach zajęliśmy miejsca w ciepłym autku. Paweł Milewicz wiadomo - kierownik, zadbał o elementy organizacyjne no i finansowe ma się rozumieć, prowadzący Grzegorz Niedbała nakreślił zaś ramowy program czekającego nas weekendowego wędrowania, i zapewnił, że do Mogilan budzić nas nie zamierza. Jak powiedział tak zrobił. W Mogilanach w ulubionej przez klub restauracji McDonalda mieliśmy poranną przerwę na małe śniadanko i inne co nie co. A po przerwie prowadzący już nie dał nikomu usnąć omawiając mijane przez nas miejscowości i opisując pojawiające co jakiś czas panoramy. A trasa podróży prowadziła doliną Harbutówki przez Sułkowice, Harbutowice (słynne cisy Raciborskiego), Przełęcz Sanguszki, i dalej doliną potoku Paleczka przez Palczę, Zembrzyce do doliny Skawy. Od Zembrzyc poruszaliśmy się drogą nr 28 tzw. „cesarką” przez Suchą Beskidzką (Zamek Suski, karczma „Rzym”), Maków Podhalański. Następnie, mając przed oczami piękną panoramę Pasma Babiogórskiego zamykającego od południa dolinę Skawicy, niczym wysoki mur odgradzający Górali babiogórskich od Orawiaków, przez Białkę, Skawicę dotarliśmy do największej polskiej wsi Zawoi. Tu niestety opuściliśmy ciepłe i wygodne fotele zmieniając przy tym napęd na własny, z mechanicznego na nożny – dwunożny. Z Zawoi Podryżowane o godz. 9:10 szlakiem żółtym ruszyliśmy tropem Wołochów w stronę Mosornego Gronia. Już na starcie odczuliśmy panujące, jeszcze zimowe warunki. Przy przekraczaniu potoku Jaworzyna spływającego z pod Przełęczy Krowiarki należało zachować szczególną uwagę z powodu oblodzenia krótkiego odcinka zejściowego do mostku na potoku. A dalej była już tylko wspinaczka, wyżej i wyżej, po białym, na szczęście przedeptanym białym puchu. Wędrowcy z KG dość szybko podzielili się na mniejsze grupki, które w różnym tempie pokonywały pierwszy odcinek trasy. Punktem ponownej koncentracji grupy była górna stacja wyciągu krzesełkowego na Mosornym Groniu (1047m.). Zanim jednak dotarliśmy do punktu zbornego oczom naszym ukazywały się przepiękne widoki na leżącą w dolinie potoku Skawica Zawoję, Pasmo Jałowieckie czy „Królową Beskidów” Babią Górę. Jedne z najpiękniejszych widoków na „babkę” rozpościerały się jednak z tarasu karczmy góralskiej na Mosornym Groniu. Ten od wschodu stopniowo rosnący ku zachodowi mur Pasma Babiogórskiego z jego kulminacją na Diablaku, te pokryte śniegiem żleby Szeroki i Poszukiwaczy Skarbów, ta błyszcząca w słońcu lodowa czapa skrywająca zamarzniętą matkę ziemię z pewnością wywarły wielkie wrażenie na wszystkich wędrujących. Zresztą, panorama nie kończyła się na „babce”, sięgała dużo dalej na Zachód po Pilsko, Rysiankę i Romankę a na północnym zachodzie obejmując także Łamaną Skałę i Leskowiec w Beskidzie Małym.
Po odpoczynku, w trakcie którego niektórzy uczestnicy raczyli się złocistym napojem kosztowanym w rozgrzewającym wszystkich pełnym słońcu, ruszyliśmy dalej. Klubowe harpagany (może bardziej po polsku tarpany?) za przyczyną dalszego podejścia w stronę Kiczorki ponownie rozciągnęły naszą ekipę. Podążając szlakiem żółtym do którego na pewnym odcinku dołączył niebieski szlak z Zawoi Mosornego pięliśmy się przez stary las, później coraz stromiej przez świerkowy młodnik porastający dawną Halę Śmietanową. Po chwili znaki niebieskie odeszły w lewo a my dalej żółtym szlakiem dotarliśmy do połączenia ze znakami czerwonymi. To oznaczało jedno, a w zasadzie dwie, a nawet trzy rzeczy. Po pierwsze osiągnęliśmy szczyt Kiczorki zwanej także Cyl Hali Śmietanowej (1298m.), po drugie znaleźliśmy się na odcinku Głównego Szlaku Beskidzkiego, po trzecie wreszcie od tej pory aż do Policy stopy nasze dreptać miały po głównym wododziale europejskim. Na Kiczorce kto miał kiełbaskę, mógł wprosić się na ognisko palone przez spotkanych na szczycie wędrowców, kto nie miał, to mógł przynajmniej uścisnąć dłonie, a może i przytulić dwie sympatyczne blondynki wędrujące na nartach skiturowych od strony Policy. Od tego momentu do kulminacji naszej wędrówki na Policy pozostał już tylko dłuższy rzut beretem, przejście przez płytkie siodło i długie łagodne podejście. Zdobycie Policy, najwyższego szczytu pasma – 1369 m. n.p.m. - nie oznaczało oczywiście końca naszego sobotniego dreptania po górach. Ze szczytu rozpościerała się przepiękna, rozległa panorama na południe obejmująca Podhale, Tatry, Orawę wraz ze słowacką Orawską Marą, Skoruszyńskie Wierchy, Magurę Orawską, Góry Choczańskie i błyszczącą na zachodzie od lodu Babią Górę. Poza tym uwagę przyciągał pomnik upamiętniający katastrofę lotniczą rejsowego samolotu PLL LOT typu AN-24 która miała miejsce 2.04.1969r. poniżej wierzchołka Policy a zakończonej śmiercią wszystkich uczestników tego feralnego lotu. Utworzony w 1972 r. leśno-krajobrazowy rezerwat Na Policy nosi imię wybitnego językoznawcy prof. Zenona Klemensiewicza – jednego z ofiar tej do dzisiaj nie wyjaśnionej tragedii. Po chwilowym odpoczynku grupa – tradycyjnie rozbita na mniejsze podzespoły ruszyła w ostatni etap sobotniej walki z dystansem. Wkrótce po zejściu ze szczytu, na dużej zarastającej porębie podziwialiśmy kolejną panoramę. Tym razem widoki na północny wschód obejmowały dalszy ciąg Pasma Policy z Okrąglicą na której widoczny był maszt telefonii komórkowej. Za nią po stronie północnej rysowały się grzbiety Beskidu Makowskiego z Pasmem Koskowej Góry i Zembalowej. Dalej w prawo wcięcie doliny Raby, a za nią grzbiet Łysiny i Lubomira, jeszcze bardziej w prawo wzniesienia Beskidu Wyspowego ze Szczeblem, Lubogoszczem, Śnieżnicą i Luboniem Wielkim za którym na ostatnim planie pojawiła się Mogielica. Panoramę na wschód zagradzał wał Gorców z Turbaczem, a na południowym wschodzie dostrzec można było jedynie Pasmo Podhalańskie. Wędrując dalej czerwonym szlakiem dotarliśmy do przełęczy między Policą a Złotą Grapą – tu skończył się wspomniany wcześniej rezerwat Na Policy i tu też w lewą stronę można zejść zielonym szlakiem do centrum Zawoi. My oczywiście podążyliśmy dalej omijając południowym trawersem Złotą Grapę, pozostawiając po lewej trawiastą kopkę Jasnej Góry i schodząc na obszerną polanę Hali Kucałowej. Nie dochodząc do Przełęczy Kucałowej wydeptaną ścieżką skracając nieco drogi doszliśmy do czarnego szlaku z Sidziny którym po dwustu metrach znaleźliśmy się w schronisku – była godzina 16:10. Czoło grupy, te nasze tarpany, dotarło w to miejsce niemal dwie godziny wcześniej, chyba tylko po to by szybciej napić się zimnego jasnego płynu o wiadomej zawartości. Schronisko PTTK Na Hali Krupowej położone na wysokości 1152m. n.p.m. stało się zatem do niedzielnego poranka naszą bazą. Po upragnionym odpoczynku i nieodzownej toalecie skorzystaliśmy z atrakcji kulinarnych schroniska. Po obiadokolacji nastąpiło podsumowanie dnia, omówienie planu na jutro no i inne atrakcje. Kilka osób członków Klubu Górskiego PTTK Kielce uhonorowano wręczeniem klubowej odznaki, wszyscy uczestnicy weekendowego spotkania z Beskidem Żywieckim otrzymali dyplomy za dotarcie na Halę Krupową. A później były rozmowy i śpiewy, śpiewy i rozmowy… i wszystko powoli ucichło, wędrowcy zapadli w sen przerywany czasami przez chrapiących, których różnymi sposobami i z różnym skutkiem uciszano. Na śniadanie wszyscy dotarli w wyśmienitych nastrojach których nie zmąciły informacje, że szybko należy się z posiłkiem uwinąć, by o godz. 8:45 ruszyć na szlak. Niektórym uczestnikom wyjazdu, a może nawet wszystkim przepyszną jajecznicę przyrządzał nie kto inny jak Kuba Terakowski, znany łazik, obieżyświat i organizator takich imprez jak Marszon czy Zimak. Po zbiórce, przed schroniskiem - a jakże - zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie i już byliśmy w trasie. Prowadzący zatrzymał nas na Przełęczy Kucałowej gdzie omówił wszelkie aspekty czekającej nas trasy i dał szansę dołączyć do grupy spóźnialskim, dla których wyjście ze schroniska o 8:45 było jakby troszeczkę za wczesnym. Po dotarciu naszego „ogona” ruszyliśmy w dalszą drogę. Po krótkim podejściu trawersem od zachodu obeszliśmy wierzchołek Okrąglicy (1247m.) na której znajduje się kaplica Matki Bożej Opiekunki Turystów wzniesiona w 1987r. oraz maszt telefonii komórkowej. Za Okrąglicą czekało nas już tylko stopniowe obniżanie wysokości. Po minięciu Urwanicy (1106m.) otworzyła się przed nami kolejna panorama – w zasadzie znana z dnia wczorajszego. Widok na północ i wschód obejmował Beskid Makowski i Wyspowy oraz Gorce. Niestety przejrzystość powietrza była znacznie gorsza niż w sobotę stąd widać było tylko zarysy grzbietów tonące gdzieś we mgle. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej – jak dotąd grupa nie porwała się na mniejsze jednostki – co było zasługą przecierania szlaku przez nasze tarpany, które przez to musiały spowolnić tempo marszu. Po minięciu Naroża w wiacie pod Soską mieliśmy przerwę na małe co nie co, a po niej nogi poniosły nas ku Przełęczy Malinowe przed którą tym razem z uwagi na krajobrazy kolejny raz zrobiliśmy postój. Naprawdę warto było zatrzymać się na chwilę by oczy nasycić ostatnim tego dnia tak pięknym widokiem. W dole niemal u naszych stóp wiła się dolina Skawy, na lewo od niej za potokiem Skawica dostrzec było można opadające ku Suchej Beskidzkiej i Makowowi Podhalańskiemu ramię Pasma Jałowieckiego. W głębi majaczyły szczyty wschodniej części Beskidu Małego. Na prawo od nich, za doliną Skawy rozpościerały się grzbiety Beskidu Makowskiego. Dla kilku osób – wcale nie tych najmłodszych – chwila przerwy stała się okazją do ostatniego pojedynku na śnieżki. Niestety pojedynek spowodował także niemiłosierne rozciągnięcie się grupy, co doprowadziło ostatecznie do opóźnienia w planowanym zejściu do Bystrej. Na Przełęczy Malinowe uwagę naszą zaprzątnął obelisk upamiętniający walki partyzanckie w 1944-1945 roku. Dalej grupa maszerując w podzespołach trawersowała Judaszkę, zostawiła po lewej stronie Drobny Wierch, przeszła przez przełęcz między Cuplem a Drobnym Wierchem omijając ten pierwszy z prawej strony. Od tego momentu przez krótki odcinek poruszaliśmy się w wysokopiennym lesie bukowym, o tej porze roku sprawiającym dość smętne wrażenie. Po stromym zejściu dotarliśmy na polanę na której składowane było drewno przeznaczone do wywózki. Stąd do Bystrej poprowadziła nas najpierw szeroka droga leśna, później gruntowa, na samym zaś końcu utwardzona, a na asfalcie, na parkingu czekał już na nas autobus. Tradycyjnie, ci którzy zeszli z gór w czołówce spokojnie skorzystali ze sklepu i jego atrakcji, pozostałym wystarczyć musiała krótka w nim wizyta. Po zajęciu miejsc w autokarze ruszyliśmy w drogę powrotną przez Jordanów, Skomielną Białą docierając do miejsca częstych przerw obiadowych naszego klubu, do baru Pod Sosnami położonego w przysiółku Naprawa u zachodniego końca Lubonia Małego. Długa przerwa i oczekiwanie na skończenie obiadu zachęciły prowadzącego do krótkiej eksploracji terenu, a konkretnie szlaku niebieskiego w stronę Jordanowa. Grzegorz poszedł, a w zasadzie potruchtał na szlak by poszukać czegoś co dla przeciętnego turysty jest nic nie znaczącym elementem terenu. Szukał i szukał aż … choć to akurat nie było takie trudne – znalazł … wykopy fundamentowe polskiego bunkra którego budowa, tak jak całej projektowanej w tym miejscu polskiej linii obrony rozpoczęła się latem 1939 roku. Obecnie to niewielkie zagłębienie terenu na dodatek wypełnione wodą, ot takie nic, jak widać nie dla niego skoro dla tego „dołu” przeszedł dodatkowo ze dwa kilometry.
Kiedy już wszyscy zapełnili żołądki specjałami baru Pod Sosnami ruszyliśmy w ostatni etap wyjazdu – podróż do Kielc. Zaraz po starcie mogliśmy jeszcze podziwiać z okien samochodu widoki na „babkę” i Pasmo Policy którym tak przyjemnie wędrowaliśmy w ciągu dwóch dni. Później w autobusie słychać było rozmowy, z początku głośniejsze, potem coraz słabsze, aż w końcu większość uczestników wyjazdu wpadła w objęcia Morfeusza dzięki któremu droga do Kielc nie była tak długa i nużąca. W Kielcach przed zakończeniem wyjazdu wszyscy wszystkim dziękowali i zachęcali do kolejnych eskapad z klubem. A potem pozostał powrót do własnych mieszkań i domów, wspominanie wędrówki i tych niezapomnianych widoków, i … oczekiwanie na następny raz z Klubem Górskim PTTK Kielce.
Grzegorz Niedbała
|
zobacz zdjęcia
|
2012.01.21-22 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce w Beskid Sądecki |
Z Kielc do Krościenka nad Dunajcem wyruszyliśmy autokarem kilkanaście minut po godzinie 4 rano. Po prawie sześciu godzinach jazdy, kilka minut przed godziną 10, dotarliśmy na miejsce startu naszej drugiej, klubowej wyprawy w Beskid Sądecki. Góry przywitały nas lekkim mrozem i ogromną ilością świeżego, puszystego śniegu. Po krótkiej odprawie, w uzgodnieniu z organizatorami wyjazdu, stworzyliśmy małą, 6 osobą grupą, która miała za zadanie wędrówkę przodem i przecieranie szlaku. Grupę „przecieraczy szlaku” stanowili: Dorota, Gosia, Andrzej, Lechu, Tomek i Zbyszek. Trasa naszej wędrówki, tym razem, wiodła częścią czerwonego, Głównego Szlaku Beskidzkiego z Krościenka nad Dunajcem poprzez Przełęcz Siodełko, Dzwonkówkę (983m n.p.m.), Przełęcz Przysłop, Skałkę (1163m n.p.m.) do schroniska PTTK na Prehybie (1175m n.p.m.).
W miarę nabierania wysokości, z każdym krokiem śniegu było coraz więcej. Miejscami, szczególnie w otwartym terenie, grubość pokrywy śnieżnej przekraczała 1 m. My jednak, solidarnie, dosyć często (co kilkadziesiąt metrów) zmieniając się na prowadzeniu, powoli brnęliśmy pod górę.
Na podejściu pod Skałkę do „przecieraczy szlaku” dołączyli Adam, Tomek i Mariusz. Ich pomoc w przebijaniu się przez zasypy śnieżne znacząco przyśpieszyła wędrówkę.
Na Prehybę dotarliśmy o 16:30. Jako pierwsza do schroniska wkroczyła Dorota wyprzedzając całą naszą grupę o dobre kilkadziesiąt metrów. Pokonanie dystansu 13.1 km i 930 m podejść zajęło nam bez mała 7 godzin.
Schronisko powitało nas ciepłą strawą i pięknym widokiem na powoli pogrążające się w mroku Tatry. Niestety nie wszystkim udało się dotrzeć na Prehybę przy świetle dziennym.
Ostatnia grupka „śnieżnych piechurów” w składzie: Asia, Ewa i Heniu wkroczyła do schroniska dopiero o 18:30 już dawno po zachodzie słońca, na szczęście cała trójka posiadała „czołówki”.
Drugiego dnia na trasę wyruszyliśmy kilka minut po godzinie 9. W nocy śniegu jeszcze dopadało. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności, przed nami tą samą trasą wędrowała dwójka turystów z Krakowa zaopatrzona w rakiety śnieżne i trochę przetarła nam szlak. Nie mniej jednak Michał i Michał, którzy tym razem prowadzili całą grupę wcale nie mieli łatwo. Tym bardziej, że dzień wcześniej z samego rana w ramach „rozgrzewki” weszli sobie dodatkowo na Trzy Korony.
Trasa prowadziła początkowo czerwonym szlakiem z schroniska na Prehybie przez Złomisty Wierch (1224m n.p.m.), Małą Radziejową (1207m n.p.m.), Radziejową (1262m n.p.m. – najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego), Wielkiego Rogacza (1182m n.p.m.), potem niebieskim przez Przełęcz Obidza (930m n.p.m.) i ponownie czerwonym (ale już nie Głównym Szlakiem Beskidzkim) do pętli autobusowej w Kosarzyskach. Drugiego dnia przeszliśmy 13.7 km przy 340 metrach podejść. Najtrudniejsze w tym dniu nie były jednak podejścia, lecz zejście z Bacówki na Obidzy do Kosarzysk, krętą miejscami oblodzoną drogą o dosyć dużym nachyleniu (ok. 400 m różnicy poziomów na dystansie 4 km). Na szczęście pomimo wielu upadków całej grupie udało się bez większych kontuzji dotrzeć do autobusu. Z pętli autobusowej w Kosarzyskach w drogę powrotną do Kielc wyruszyliśmy o godzinie 16. Do Kielc dotarliśmy tuż przed godziną 22. Organizatorem wyjazdu i jednocześnie kierownikiem trasy był wiceprezes KG Paweł Milewicz. W wędrówce po Beskidzie Sądeckim brało udział 38 piechurów, sympatyków i członków Klubu.
Wędrówkę prowadził kolega przewodnik Grzegorz Niedbała.
Zbigniew Borowiec
|
zobacz zdjęcia
|
2011.12.17 - Wyjazd KG PTTK Kielce na "Fajną Rybę" |
Fajna Ryba + fajni ludzie = najfajniejsza wyprawa KG PTTK
Przedborski Park Krajobrazowy w 1/3 znajduje się na terenie woj. świętokrzyskiego a w drugiej części na terenie woj. łódzkiego. Traktowany po macoszemu przez turystów bo za daleko od Kielc i za daleko od Łodzi. O ile o obu miastach słyszał każdy, o tyle o najwęższym naturalnym wzniesieniu województwa łódzkiego – górze Fajna Ryba (347m n.p.m.) – wiedzą nieliczni. 17.12.2011r. okazał się wymarzonym terminem na zdobycie „fajnego” wzniesienia dla członków Klubu Górskiego ale również piechurów zdobywających Koronę Gór Świętokrzyskich, gdzie Fajna Góra ma swoje miejsce. Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania Przedborza, gdzie mieliśmy okazję poznać Dariusza Somerfelda – pracownika Przedborskiego Parku Krajobrazowego, który towarzyszył nam swoją gawędą podczas całej wędrówki.
Spacer rozpoczął się we wsi Rączki, skąd zielonym szlakiem zobaczyliśmy dwa rezerwaty: Bukową Górę oraz Murawy Dobromierskie. Poruszając się na terenie Parku Krajobrazowego podziwialiśmy widoku wzgórza Przedborsko – Małogoskiego. „Fajną Rybę” spotkaliśmy na 9 kilometrze. Na szczycie każdy u uczestników miał okazję zrobić pamiątkowe zdjęcia z maskotką „fajnej ryby”. Ciąg dalszy marszu zmierzał prze Suche i Mokre Góry, gdzie w okolicach rez. Piskorzeniec podziwialiśmy malowniczy staw o tej samej nazwie. Piesza wędrówka zakończyła się po 18 kilometrach w miejscowości Borowa. Wycieczkę zwieńczył wspólny obiad w Przedborzu. Uczestnicy wracając jednomyślnie zaliczyli wycieczkę do udanych.
|
zobacz zdjęcia
|
2011.09.24 - XII Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy |
Kolejny rekord padł... 24 września br. blisko pięć tysięcy turystów-pielgrzymów wzięło udział w XII Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym "Święty Krzyż 2011”. Każdy z uczestników mógł wybrać jedną z 15 tras, a rajdowe grupy prowadziło ponad stu przewodników świętokrzyskich z całego regionu.
Dla osób starszych i niepełnosprawnych była przygotowana dwukilometrowa trasa. Najdłuższą - spod kieleckiej Katedry - o długości blisko czterdziestu kilometrów wędrowało ponad czterdzieści osób. Najwięcej - 1042 - szło trasą "Rudną” z Łagowa, 929 - "Zbójecką” z Bielin i 691 - "Hutniczą” z Nowej Słupi.
Pierwsi pielgrzymi doszli do celu już około godziny trzynastej i po niektórych wcale nie było widać zmęczenia. - Dziewięciokilometrową trasę z Bielin pokonaliśmy bardzo szybko.
Wszyscy uczestnicy rajdu spotkali się na Świętym Krzyżu. Na szczycie jedenastu osobom wręczono odznaki Korony Gór Świętokrzyskich, a cztery osoby podczas tradycyjnego "blachowania” zostały członkami Koła Przewodników Świętokrzyskich PTTK "Bartek” w Kielcach.
Przed świętokrzyskim klasztorem można było podziwiać zrekonstruowany przez Marka Adamczaka z Kielc, jego współpracowników i Politechnikę Świętokrzyską, papamobile, którym papież Jan Paweł II podróżował podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku. Papamobile uczestniczył w procesji z Relikwiami Drzewa Krzyża Świętego. Rajd zakończyła u roczysta Msza święta z udziałem biskupów - Kazimierza Ryczana i Kazimierza Gurdy z Kielc oraz Henryka Tomasika z Radomia.
Ojciec Zygfryd Wiecha, superior klasztoru na Świętym Krzyżu, podkreślił: - To, że tu jesteśmy, to nie przypadek. Dwanaście lat temu Bóg poruszył serce biskupa Kazimierza Ryczana, żeby na zakończenie sezonu wycieczkowego przeżyć dar wspólnoty przewodników na modlitwie i pokłonić się relikwiom Krzyża Świętego - mówił. Przypomniał też, że to często księża i przewodnicy mają duży wpływ na wychowanie dzieci i młodzieży. To od ich inicjatywy często zależy czy młody człowiek będzie potrafił dostrzec Boga w pięknie przyrody. Największą grupą uczestników rajdu, jak co roku, byli uczniowie, którzy wędrują z księżmi, siostrami zakonnymi, katechetami, nauczycielami i rodzicami. W tegorocznym rajdzie na szlakach można było spotkać wiele rodzin. Bardzo nas to cieszy, gdyż w PTTK obchodzimy Rok Turystyki Rodzinnej. Najmłodsi rajdowicze na Święty Krzyż dotarli w dziecięcych wózkach. Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy jest największą w Polsce jednodniową imprezą turystyki pieszej, a jego organizatorami są przewodnicy świętokrzyscy, Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach, Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Diecezji Kieleckiej oraz Zespół Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej imienia świętego Stanisława Kostki w Kielcach. |
zobacz zdjęcia
|
2011.09.10 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce na Pogórze Wiśnickie |
Przygoda rozpoczęła się około 9 rano w Nowym Wiśniczu, gdzie uczestnicy wyruszyli na Zamek Kmitów i Lubomirskich z przełomu XV i XVI w. Po drodze mieli okazję zobaczyć dworek z XIX wieku, w którym Rodzina Giebułtowskich urządziła Muzeum Pamiątek po Janie Matejce. Następnym punktem było przejście piesze, gdzie z szlaku niebieskiego uczestnicy dotarli do rezerwatu przyrody nieożywionej Kamień Grzyb. Kolejnym puntem programu była Lipnica Murowana ze zwiedzaniem gotyckiego kościółka św. Leonarda z XV wieku wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa Kultury i Natury UNESCO. Wyprawa zakończyła się o 22.00 w Kielcach.
|
zobacz zdjęcia
|
2011.07.30. Wycieczka KTP PTTK "Przygoda" na Jurę Krakowsko - Częstochowską - Ojcowski Park Narodowy |
Kolejna wyprawa na Jurę Krakowsko - Częstochowską udana!!! 30 lipca br. okazał się bardzo udanym dniem na wędrówkę w serce Ojcowskiego Parku Narodowego. Klub Turystów Pieszych PTTK "Przygoda" na czele z Kol. Krzysztofem Boguszem zwiedził nie tylko Ojców i okolice, udało się zobaczyć również Maczugę Herkulesa i jedną z piękniejszych warowni na Jurze - zamek w Pieskowej Skale. Uczestnicy wycieczki oczarowani pięknem Jury wracając planowali już kolejną wyprawę... |
zobacz zdjęcia
|
2011.07.23-24 - Wyprawa Klubu Górskiego w Beskid Makowski i Beskid Wyspowy |
Przerywając 1,5 roczną przerwę Klub Górski PTTK w Kielcach w dniach 23-24 lipca br. zorganizował wyprawę w Beskidy. Na celownik postawiliśmy sobie Lubomir i Mogielicę najwyższe szczyty Beskidu Makowskiego i Beskidu Wyspowego. Humory dopisywały i uczestnicy bez marudzenia przebyli wyznaczone trasy i dzięki temu zdobyli kolejne dwa szczyty do Korony Gór Polski. Każdy usatysfakcjonowany na koniec wyjazdu pytał kiedy następny wyjazd ... |
zobacz zdjęcia
|
2011.07.09 Wycieczka piesza na Jurę Krakowsko - Częstochowską "Szlakiem Orlich Gniazd" |
Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach zorganizował w dniu 9 lipca br wycieczkę Szlakiem Orlich Gniazd. Cała długość szlaku to 164 km. a po drodze można zobaczyć aż 12 warowni na terenie Jury Krakowsko - Częstochowskiej. W wyprawie wzięło udział 53 osoby na czele z Kol. Krzysztofem Boguszem, który jako przewodnik jurajski uzupełniał wycieczkę o wiedzę krajoznawczą. Punktem kulminacyjnym było zwiedzanie ruin zamku w Olsztynie, z którego wieży można było zobaczyć nie tylko widoki na miasto ale i na oddaloną o 12 km. Częstochowę... |
zobacz zdjęcia
|
2011.05.28 - XXII 50-tka Świętokrzyska |
W dniu 28.05.2011r. odbyła się już XXII edycja Maratonu Pieszego "Świętokrzyska 50-tka". Start odbył się w godzinach porannych w miejscowości Huta Szklana, skąd uczestnicy wystartowali na 50-cio kilometrową wędrówkę. Już na początku marszu piechurzy musieli się zmierzyć z drugim co do wysokości szczytem w Górach Świętokrzyskich tj. Łyścem. Ze szczytu powędrowali prosto do Nowej Słupi, skąd już prosto przez Kobylą Górę zielonym szlakiem szli do Łagowa. Po przemarszu już prawie połowy w strugach deszczu ciężko było się przemóc na kolejne kilometry..., ale myśl o ciepłym posiłku na mecie była silniejsza.
W imprezie wzięło udział 42 piechurów, a maraton ukończyło 39 uczestników. Pierwszym maratończykiem okazał się Kol. Michał Wilczyński, który zaledwie po 8 godzinach dotarł już na metę, a zaraz za nim kolejni uczestnicy imprezy. Ostatni uczestnik dotarł na metę po ponad 12 godzinach marszu. Zakończenie imprezy odbyło się na niebieskim szlaku w wiacie turystycznej w Niestachowie. |
zobacz zdjęcia
|
2011.02.09 - Wycieczka KTP PTTK "Przygoda" do Centrum Sił Pokojowych na Bukówce |
|
zobacz zdjęcia
|
2010.09.26 - XI Pielgrzymkowy Rajd Świętokrzyski "Święty Krzyż 2010" |
|
zobacz zdjęcia
|
2010.03.20 - VI 25-tka Świętokrzyska |
20 marca 2010r. po raz VI odbyła się 25-tka Świętokrzyska. Tegoroczna edycja prowadziła przez teren Chęcińsko Kieleckiego Parku Krajobrazowego. Gospodarzem imprezy było gospodarstwo agroturystyczne Ostoja Dworska w Leśnicy. |
zobacz zdjęcia
|
2009.11.22 - Finał III edycji "Superpiechura Świętokrzyskiego" |
11 listopada 2009r , w Sielpi, przy okazji organizowanego przez oddział PTTK w Końskich "Rajdu Niepodległościowego", dokonano podsumowania zmagań w ramach III edycji "Superpiechura Świętokrzyskiego" . Laureatami tego zaszczytnego tytułu została nagrodzona liczna grupa reprezentująca Oddział Świętokrzyski PTTK. Warto wspomnieć, że ośmioro finalistów zdobyło tytuł już po raz trzeci, a troje po raz drugi. W kapitule wręczającej wyróżnienia zasiadał m.in. Prezes naszego oddziału kol. Grzegorz Szczęsny.
Lista laureatów wyróżnienia
1. Bakalarz Michał Opoczno
2. Banasiak Piotr Ozorków
3. Biały Jan Busko Zdrój
4. Bimer Tomasz Skarżysko – Kam.
5. Błaszczyk Ryszard Ozorków
6. Borowiec Zbigniew Sitkówka – Nowiny, Klub Górski PTTK Kielce, KTP PTTK „Przygoda” (3x S)
7. Bracik Damian Gatniki
8. Brzoza Jan Kielce, (3x S)
9. Brzozowski Tomasz Kielce, Klub Górski PTTK Kielce
10. Buczkowski Wojciech Podlesie, Klub Górski PTTK Kielce
11. Chrustek Mariusz Mszana Dolna
12. Cichoński Zbigniew Kielce KTP PTTK „Przygoda” (2x S)
13. Cygan Henryk Olsztyn
14. Czekaj Zbigniew Kielce KTP PTTK „Przygoda” (2x S)
15. Dusza Bogdan Kielce (3x S)
16. Frączyk Robert Wyszyna Rudzka
17. Jarocki Lech Kielce KTP PTTK „Przygoda” (3x S)
18. Karpiński Krzysztof Busko Zdrój
19. Kasprzyk Dariusz Krosno
20. Knop Piotr Wola Załężna
21. Koczotowski Adam Zagrody Klub Górski PTTK Kielce, KTP PTTK „Przygoda” (3x S)
22. Koperstyński Zbigniew Stalowa Wola
23. Kowalski Grzegorz Skarżysko – Kam.
24. Kowalski Zdzisław Kielce (3x S)
25. Kozubski Bogdan Końskie, KTA PASAT
26. Ladyca Marek Połaniec
27. Legat Łukasz Warszawa
28. Ludwinek Wiesław Kielce (3x S)
29. Mazurek Stanisław Kielce, Klub Górski PTTK Kielce (3x S)
30. Męcina Anna Końskie
31. Michalczyk Szczepan Wrocław
32. Milewicz Paweł Końskie, Klub Górski PTTK Kielce, KTA PASAT
33. Nogaj Jolanta Kielce
34. Nowak Andrzej Opoczno
35. Pasek Wojciech Końskie, KTA PASAT
36. Rokicki Marcin Kołbiel
37. Rugol Ryszard Kielce
38. Skoczek Ewelina Sułkowice
39. Skoczek Karina Sułkowice
40. Skoczek Marek Sułkowice
41. Skoczek Sebastian Sułkowice
42. Stachyra Robert Skarżysko – Kam.
43. Sukranowska Dorota Warszawa
44. Sukranowski Marek Warszawa
45. Synowiec Elżbieta Skarżysko – Kam.
46. Szafrański Janusz Kielce (3x S)
47. Szaniec Małgorzata Skarżysko – Kam.
48. Szaniec Waldemar Skarżysko – Kam.
49. Szpond Feliks Warszawa
50. Szwed Andrzej Stalowa Wola
51. Śliwak Tadeusz Końskie
52. Toborowicz Grażyna Kielce KTP PTTK „Przygoda”
53. Toborowicz Maciej Kielce KTP PTTK „Przygoda”
54. Tomczak Renata Kielce KTP PTTK „Przygoda” (2x S)
55. Trojak Jacek Konin
56. Urbański Józef Krosno
57. Wąsik Jacek Lublin
58. Wetoszka Robert Opoczno
59. Wilczyński Michał Kielce
60. Wojciechowski Włodzimierz Końskie, KTA PASAT
61. Zabielska Barbara Kielce
62. Zmorzyński Dariusz Kielce KTP PTTK „Przygoda”
|
zobacz zdjęcia
|
2009.11.15 - "I-szy Rajd Legionowy" Klubu Turystów Pieszych "Przygoda" |
Klub Turystów Pieszych "Przygoda" przy Oddziale Świętokrzyskim PTTK w Kielcach zorganizował wycieczkę w dniu 15.11.2009 pod nazwą "I-szy Rajd Legionowy".
12 kilometrową trasą Papierna - Żabieniec - Korzecko - Chęciny prowadził Krzysztof Bogusz. Zapraszamy do odwiedzenia galerii z rajdu. |
zobacz zdjęcia
|
2009.10.18 - Wycieczka piesza Klubu Górskiego PTTK po Górach Świętokrzyskich |
Wycieczka prowadziła trasą Kuźniaki - G. Perzowa - G. Siniewska - Widoma - G. Barania - Ciosowa. Prowadzącymi byli Paweł Milewicz i Lech Segiet |
zobacz zdjęcia
|
2009.09.26 - X Jubileuszowy Pielgrzymkowy Rajd Świętokrzyski "Święty Krzyż 2009" |
X Jubileuszowy Pielgrzymkowy Rajd Świętokrzyski zgromadził blisko 5 tys. osób. Wędrowano 13 trasami pięknej Ziemi Świętokrzyskiej.
Najliczniej reprezentowana była trasa nr 7 „Zbójecka” z Bielin. Trasy rajdowe zabezpieczało ponad 120 doświadczonych Przewodników Świętokrzyskich PTTK z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Starachowic oraz Sandomierza. Funkcję komandora pełnił Witold Wesołowski. |
zobacz zdjęcia
|
2009.09.18-20 - Wyprawa Klubu Górskiego PTTK Kielce w Bieszczady. |
|
zobacz zdjęcia
|
2009.07.11-12 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce - Babia Góra |
Pierwszego dnia uczestnicy wyjazdu pokonali trasę Policzne - Sulowa Cyrhel - Srchonisko PTTK Markowe Szczawiny - Przełecz Brona - Babia Góra - Sokolica - Przełecz Krowiarki. Drugiego natomiast Czatoża - Magurka (Kolisty Groń) - Jałowiecki Garb - Hala Czarnego - Czatoża. Kierownikiem wyjazdu był Witold Wesołowski, a przewodnikiem Krzysztof Kowalski. |
zobacz zdjęcia
|
2009.05.30 - VIII Rajd Niesłyszących |
Krótka relacja fotograficzna Koła PTTK Biruta z wycieczki Kolejką "Ciuchcia Ponidzie"
30 maja 2009 r |
zobacz zdjęcia
|
2009.05.23 - Jubileuszowy "XX Maraton Pieszy - Świętokrzyska 50-tka" |
Jubileuszowy maraton przebiegał znakowanymi szlakami turystycznymi na trasie Oddział PTTK w Skarżysku Kamiennej ul. Słowackiego 25 (Miejskie Centrum Kultury) – Mostki – Wykus – Bodzentyn – Św. Katarzyna – Ciekoty – Mąchocice Scholasteria. Meta usytuowana była przy Schronisku PTSM w Mąchocicach Scholasterii. |
zobacz zdjęcia
|
2009.05.10 - Rajd Trzeźwego Koła Górskiego pt. "Geologiczna Majówka 2009" |
Rajd Trzeźwego Koła Górskiego pt. "Geologiczna Majówka 2009" odbył się 10 maja 2009r. na trasie: Bławatków - Miedzianka - Rez. Milechowy - Czubatka. Atrakcją trasy było zwiedzanie sztolni na Miedziance oraz przedzieranie się przez chaszcze na Czubatce oraz doborowa grupa 15 osób, większość z nich to osoby spoza TKG, czyli tzw. sympatycy. Dziękujemy wszystkim za miły niedzielny spacer. |
zobacz zdjęcia
|
2009.04.18 - Rajd Wiosenny Klubu Górskiego PTTK Kielce |
Rajd obył się na dwóch trasach; pierwsza prowadziła z Chęciny przez Grzywy Korzeckowskie, Grząby Bolmińskie do Rez. Milechowy. Druga natomiast zaczynała się w Wiernej Rzece i dalej prowadziła na Miedziankę i do Rez. Milechowy gdzie spotkali się wędrowcy z obu tras. Następnie wspólnie przez Zakrucze i Górę Kościółek dotarli do Leśnicy gdzie w Gospodarstwie Agroturystycznym ,,Ostoja Dworska’’ odbyło się integracyjne ognisko. |
zobacz zdjęcia
|
2009.02.21-22 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK Kielce - Małe Pieniny |
Trasa pierwszego dnia wyglądała następująco: Jaworki – Wąwóz Homole – G. Wysoka (Wysokie Skałki) – G. Borsuczyny – G. Durbaszka – Wysoki Wierch – G. Rabsztyn – Łaźne Skały – G. Szafranówka – Schronisko „Orlica” - Szczawnica Niżna. Drugiego dnia uczestnicy przeszli odcinek widokowy biegnący przełomem Dunajca ze Szczawnicy Niżnej do Czerwonego Klasztoru, a dalej do Sromowców Niżnych. Kierownikiem wyjazdu był Witold Wesołowski. Przewodnikiem Mirosław Sotkiewicz. |
zobacz zdjęcia
|
2009.02.15 - Wycieczka piesza Klubu Górskiego PTTK po Górach Świętokrzyskich |
Wycieczka prowadziła trasą Zajączków – Miedzianka – Ostrówka – Gałęzice – Stokówka – Jaskinia Piekło – Góra Zelejowa – Chęciny. Prowadzącym był Michał Poros |
zobacz zdjęcia
|
2008.12.27-28 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK w Kielcach - Beskid Sądecki |
Pierwszego dnia uczestnicy wyjazdu pokonali trasę Rytro – Prywatne schronisko Cyrla – Jaworzyna Kokuszczańska – Hala Pisana – Wierch nad Kamieniem – Schronisko PTTK Hala Łabowska. Drugiego dnia ze względu na trudne warunki pogodowe grupa zeszła z Hali Łabowskiej do Łabowej i zwiedziła Krynicę. Kierownikiem wyjazdu był Witold Wesołowski a przewodnikiem Lech Segiet |
zobacz zdjęcia
|
2008.11.08-09 - Wyjazd Klubu Górskiego PTTK w Kielcach - Gorce, Pieniny |
W dniu 7 listopada uchwałą Zarządu Oddziału, powołany do życia został Klub Górski przy Oddziale Świętokrzyskim PTTK w Kielcach. Już następnego dnia 30 osobowa miłośników turystyki górskiej udała się na dwudniowy wyjazd w Gorce i Pieniny. Pierwszego dnia wędrowaliśmy z Rabki przez Turbacz do Łopusznej. Nocleg w Kluszkowcach. Kolejnego dnia obraliśmy kierunek na Trzy Korony. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Dębno Podhalańskie gdzie zobaczyliśmy gotycki drewniany Kościół św. Michała Archanioła wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO oraz zakupiliśmy kilka pamiątek. Ostatnim punktem wyjazdu była krótka modlitwa przy grobie ks. Józefa Tischnera w Łopusznej. |
zobacz zdjęcia
|
2008.10.19 - IV Etap Rajdu na Raty - Tumlin - Kuźniaki |
Rajd na Raty zorganizowany został dla uczczenia 100-lecia Oddziału Świętokrzyskiego PTTK w Kielcach. Organizacji czterech etapów podjęli się Krzysztof Bogusz, Ryszard Łopian i wielu innych przychylnych piechurów pod auspicjami KTP PTTK „PRZYGODA”. Dziękujemy im za wkład w organizację rajdu. Zarząd Oddziału wynagrodził osoby które uczestniczyły we wszystkich etapach rajdu pamiątkowymi dyplomami. |
zobacz zdjęcia
|
2008.09.27 - IX Świętokrzyski Rajd Pielgrzymkowy |
IX Pielgrzymkowy Rajd Świętokrzyski zgromadził 3617 osoby. Wędrowano 13 trasami pieszymi i autokarowymi pięknej Ziemi Świętokrzyskiej.
Najliczniej reprezentowana była trasa nr 7 "Zbójecka" z Bielin – 902 osoby. Trasy rajdowe zabezpieczało 86 doświadczonych Przewodników Świętokrzyskich PTTK z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego oraz Sandomierza. Funkcję komandora pełnił Witold Wesołowski.
|
zobacz zdjęcia
|
2008.08.25-28 - Zdobycie Mont Blanc dla uczczenia 100-lecia Oddziału PTK-PTTK w Kielcach |
Z okazji 100-lecia Oddziału PTK – PTTK w Kielcach kol. Lech Segiet oraz Adam Koczotowski zdobyli Białą Górę Mont Blanc 4810,90 m n.p.m. Za uczczenie w ten sposób jubileuszu oddziału zarząd oddziału składa serdeczne podziękowania oraz gratulację. Jesteście Wielcy Panowie. |
zobacz zdjęcia
|
2008.06.08 - Wycieczka Jubileuszowa w 100 rocznicę pierwszej zorganizowanej wycieczki przez Oddział PTK w Kielcach |
Jednym z punktów obchodów 100-lecia PTTK, które obchodzimy w tym roku, była wycieczka, jaką kielczanie odbyli równo sto lat temu ze Słowika przez Czerwoną Górę do Chęcin.
Przewodnik Tomasz Węgrowski, który grupę prowadził, opowiadał o tym, jak sto lat temu w stronę Chęcin wyruszyły furki z wycieczkowiczami. Więcej wtedy jechano niż chodzono, ale my nie będziemy brać z nich przykładu – stwierdził i poprowadził grupę ostrym podejściem pod Patrol.
|
zobacz zdjęcia
|
2008.05.24 - XIX Maraton Pieszy - Świętokrzyska 50-tka |
Uczestnicy tegorocznego maratonu pokonali blisko 50 km znakowaną ścieżką spacerową koloru żółtego która otacza Kielce. Trasa rzadko uczęszczana natomiast malownicza widokowo ciekawa przyrodniczo, startujący odwiedzili kilka rezerwatów znajdujących się w Kielcach tj. REZERWAT Karczówka, REZERWAT Skalny im. Jana Czarnockiego na osiedlu Ślichowice, REZERWAT "BIESAK-BIAŁOGON" oraz REZERWAT „Sufraganiec”. Zakończenie imprezy zostało zorganizowane w malowniczym ośrodku nieopodal dzielnicy Białogon w Kielcach. |
zobacz zdjęcia
|
2008.05.11 - Niedzielna Wycieczka KTP "PRZYGODA |
Wycieczka odbyła się na trasie: Piórków – G. Szczytniak – G. Witosławska (nabożeństwo Zielonych Świątek) – Wronów - Sarnia Zwola (16 km). Prowadzącym był Andrzej Sokalski |
zobacz zdjęcia
|
2008.04.09 IV Rajd Wagarowicza |
Cedzyna, Lubrzanka, Góra Zalasna, Bukówka i Kielce Stadion – trasa IV Rajdu Wagarowicza, który odbył się w regionie świętokrzyskim. Choć nazwa nie jest adekwatna do daty, to chętnych do wzięcia w nim udziału nie brakowało. |
zobacz zdjęcia
|
2008.03.29 - IV 25-tka Świętokrzyska |
Świętokrzyska 25-tka była kolejną imprezą podczas której uczciliśmy jubileusz 100-lecia Oddziału PTK – PTTK w Kielcach. W rajdzie uczestniczyło blisko 100 osób z całego województwa oraz goście z Warszawy, Piotrkowa Trybunalskiego i Łodzi. Trasa rajdu była poprowadzona w ten sposób by zdobyć kilka szczytów zaliczanych do nowej, powstałej w 2007r. odznaki „Korona Gór Świętokrzyskich”. Uczestnicy zaczęli swoją wędrówkę w Małogoszczu, natomiast zakończenie miało miejsce w Chęcinach. Tegoroczny rajd odbył się przy dużym wsparciu darczyńców, którym serdecznie dziękujemy. |
zobacz zdjęcia
|
2008.02.03 - Niedzielna Wycieczka KTP "PRZYGODA" |
Wycieczka odbyła się na trasie: Łagów - Płucki - Wał Małacentowski - Duża Skała - Chełmy - Bieliny (20km). Prowadzącym był Jarosław Leszczyński. |
zobacz zdjęcia
|
2007.09.30 - Rajd Gwiazdzisty - LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA "DORZECZE BOBRZY" |
Rajd Gwiaździsty był kolejnym przedsięwzięciem zorganizowanym wspólnie z LGD "DORZECZE BOBRZY". W rajdzie uczestniczyło około 200 osób z Piekoszowa, Zagnańska, Tumlina, Ćmińska, Miedzianej Góry, Bobrzy oraz Kielc. Wędrowano czterema trasami pieszymi natomiast członkowie Świętokrzyski Klub Turystów Kolarzy PTTK "Kigari" pokonali trasę na rowerach. Zakończenie rajdu miało miejsce u stóp ruin muru oporowego w Bobrzy. |
zobacz zdjęcia
|
2007.09.28 - VIII Rajd Pielgrzymkowy |
VIII Pielgrzymkowy Rajd Świętokrzyski zgromadził 3453 osoby. Wędrowano 14 trasami pieszymi i autokarowymi pięknej Ziemi Świętokrzyskiej. Najliczniej reprezentowana była trasa nr 3 z Łagowa – 610 osób. Trasy rajdowe zabezpieczało 63 doświadczonych przewodników świętokrzyskich z Kół Przewodników Świętokrzyskich z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Skarżyska i Radomia. Funkcję komandora pełnił Grzegorz Niedbała. |
zobacz zdjęcia
|
2007.05.26 - XVIII Maraton Pieszy - Świętokrzyska 50-tka |
Świętokrzyska 50-tka edycja 2007 została zorganizowana z najwyższą precyzją chcieliśmy aby uczestnicy po raz kolejny powrócili do domów zadowoleni i czekali z niecierpliwością na kolejną edycję. Trasa rajdu : Paprocice – G. Szczytniak – G. Chełmowa – Nowa Słupa – Wał Małacentowski – Bieliny – Kakonin – Łysica – Św. Katarzyna. Punkty kontrolne zorganizowano w Pokrzywiance w pobliżu Góry Chełmowej oraz w połowie Pasma Bielińskiego na szlaku niebieskim w rejonie drogi Bartoszowiny – Lechów. Pogoda dopisała, humory również, zakończenie odbyło się w Ośrodku Wypoczynkowym „Baba Jaga” w Św. Katarzynie gdzie na uczestników czekał ciepły posiłek. Uroczystość wręczenia dyplomów, medali i losowanie upominków zamknęły udaną imprezę. Do domów wracaliśmy już po zmroku. |
zobacz zdjęcia
|
2007.03.31 - III 25-tka Świętokrzyska |
Trasa marszu przebiegała terenem górzystym i wymagała od uczestników dobrej zaprawy w turystyce pieszej. Uczestnicy zostali dowiezieni na punkt startowy rajdu, podczas przejazdu kol. Krzysztof Bogusz przybliżał uczestnikom piękno ziemi świętokrzyskiej. Trasa rajdu: Paprocice – Kobyla Góra - Trzcianka – Św. Krzyż – Kakonin – G. Łysica - Św. Katarzyna. Pierwszy przystanek na trasie rajdu był niespodzianką, przygotowaliśmy ognisko przy którym można było się posilić. Punkt kontrolny został zorganizowany w Kokoninie przed zabytkową drewnianą chałupą pochodzącą z połowy XIX wieku. Zakończenie rajdu nastąpiło w Św. Katarzynie, Chata Zbója Madeja przy Ośrodku Wypoczynkowym „Jodełka”. Jest nam niezmiernie miło że z roku na rok impreza skupia coraz więcej młodych ludzi – przede wszystkim środowiska akademickie. |
zobacz zdjęcia
|
2006.09.29 - III Rajd Geologiczny |
Uczestnicy rajdu już po raz trzeci maszerowali pod opieką przewodników naszego oddziału do miejsca zlotu - Szkoły Podstawowej w Jaworzni pięcioma różnymi trasami. W trakcie pokonywania tras odbył się Konkurs Turystyczno - Krajoznawczy o puchar Marszałka Województwa Świętokrzyskiego. Organizację rajdu wspierali min. Urząd Miasta Kielce, NordKalk – sponsor główny, Sklep Turystyczny Bergson oraz GeoPark Kielce – Klub Miłośników Geologii. Cele takiego rajdu to propagowanie turystyki pieszej i górskiej, poznanie walorów turystycznych i przyrodniczych Gór Świętokrzyskich, Kielc i okolic, a także edukacja krajoznawcza, ekologiczna dzieci i młodzieży. Strona Rajdu www.rajdgeologiczny.w.interia.pl |
zobacz zdjęcia
|
2006.09.23 - VII Rajd Pielgrzymkowy |
Trasy VII Pielgrzymkowego Rajdu Świętokrzyskiego zabezpieczało 71 doświadczonych przewodników świętokrzyskich z Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Sandomierza, Skarżyska Kamiennej i Radomia. Ogółem w Rajdzie uczestniczyło 3270 osób, najliczniej reprezentowana była trasa z Bielin 733 osoby. Komandorem Rajdu został Grzegorz Niedbała. |
zobacz zdjęcia
|
2006.03.25 - II 25-tka Świętokrzyska |
25-tka Świętokrzyska jest ogólnodostępną indywidualną imprezą turystyczno – wytrzymałościową. Trasa rajdu przebiegała szlakami Chęcińsko – Kieleckiego Parku Krajobrazowego. Na uczestników czekały niespodzianki min. grill na trasie, konkurs krajoznawczy w którym można było wygrać wiele cennych nagród. Zakończenie imprezy miało miejsce w wiacie Urzędu Miasta na Kieleckim Stadionie. |
zobacz zdjęcia
|
2005.10.07 - II Rajd Geologiczny |
Podczas II Radu Geologicznego dzieci i młodzież poznały kolejny odcinek Geologicznej Ścieżki Dydaktycznej. Zakończenie rajdu miało miejsce w Jaworzni k/ Piekoszowa przed Szkołą im. Jana Pawła II. W imprezie wzięło udział blisko półtora tysiąca młodzieży z całego województwa. Strona Rajdu www.rajdgeologiczny.prv.pl |
zobacz zdjęcia
|
2004.10.01 - I Rajd Geologiczny |
1 Października 2004 r. została otwarta pierwsza na terenie Gór Świętokrzyskich Ścieżka Geologiczna o charakterze edukacyjnym, turystycznym i krajoznawczym. Moment ten uświetniliśmy zapraszając wszystkich chętnych na „I Rajd Geologiczny”. Niewątpliwie jeden z największych rajdów organizowanych przez nasz oddział w ostatnich latach. Wysiłek przede wszystkim kol. Grzegorza Szczęsnego zaowocował zrzeszeniem wokół idei grona dobroczyńców i sponsorów. |
zobacz zdjęcia
|
2004.09.25 - V Pielgrzymkowy Rajd Świętokrzyski |
Komandorem V Rajdu był kol. Mieczysław Olech przeze Koła Przewodników "Bartek". Wędrowano 14 trasami zmierzając na szczyt Świętego Krzyża. W Rajdzie udział wzięło ponad 3,5 tys. młodzieży z różnych typów szkół z diecezji kieleckiej, sandomierskiej i radomskiej. Gościem Rajdu był ksiądz prymas Józef Glemp. |
zobacz zdjęcia
|
2004.05.29 - XVI Maraton Pieszy Świętokrzyska 50-tka |
Geologiczna Ścieżka Dydaktyczna posłużyła za trasę maratonu. Uczestnicy byli trochę zaskoczeni stopniem trudności trasy maratonu. Była to naprawdę górska wyprawa. Zakończenie zorganizowano pod Zamkiem Królewskim w Chęcinach, choć początkowo meta planowana była na szczycie baszty zamkowej. Uczestnicy wspominają do dziś morderczą trasę górskiej 50-tki z Chęcin. |
zobacz zdjęcia
|
UNIJNY MARATON PIESZY PO GÓRACH ŚWIĘTOKRZYSKICH www.rajdunijny01.republika.pl/wspomnienia.htm |
Rajd pieszy na trasie Głównego Szlaku Gór Świętokrzyskich Kuźniaki - Gołoszyce został zorganizowany po raz pierwszy w dniach 1-3 maja 2004. Grupa członków Klubu Turystów Pieszych PTTK "PRZYGODA" przy naszym oddziale zorganizowała rajd dla uczczenia wejścia Polski do Unii Europejskiej. Reguły rajdu każdego roku są modyfikowane i ulepszane, osobą czuwającą nad koordynacją całego przedsięwzięcia jest kol. Ryszard Łopian. Rajd posiada własną stronę internetową na której umieszczone są zdjęcia i sprawozdania z poprzednich imprez pod linkiem "WSPOMNIENIA" znajdą Państwo galerię. Strona rajdu www.rajdunijny01.republika.pl Serdecznie zapraszamy !!! |
zobacz zdjęcia
|
2004.03.20 - I 25-tka Świętokrzyska |
Impreza zorganizowana z dużym rozmachem przede wszystkim przez młodych przewodników naszego oddziału przy wsparciu kol. Krzysztofa Bogusza. Trasa rajdu przebiegała szlakiem czerwonym Chęciny – Jaskinia Raj następnie Szlakiem niebieskim G. Patrol – Pasmo Posłowickie. Zakończenie zorganizowano w Ośrodku jazdy konnej „MAAG” uroczystości przeciągnęły się do późnych godzin nocnych. |
zobacz zdjęcia
|
|
|