![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() + Nawigacja: PTTK Kielce » Historia Oddziału ![]()
TADEUSZ WŁOSZEK – NIEZAPOMNIANA CZCIGODNA POSTAĆ
![]() Tak zakreśloną biografię T.Włoszka rozszerzył w 1963r. W.Kosterski-Spalski, ![]() ![]() Szczególnym i dotąd niewykorzystywanym źródłem do biografii T.Włoszka jest jego list pisany 1 lutego 1927r. do Zofii Dygasińskiej – Wolertowej, a udostępniony dla naszego Oddziału z wielką życzliwością przez dyrektora Muzeum Regionalnego w Pińczowie p. Jerzego Znojka. Ten list, napisany wyraźnym kaligraficznym pismem, potwierdza znajomość T.Włoszka z A.Dygasińskim sięgającą wspólnych studiów w Szkole Głównej w latach 1864-1866 oraz pracę w Mariampolu. W wolnej Polsce T.Włoszek doznawał wyrazów państwowego uznania. Przede wszystkim otrzymywał specjalne uposażenie /po 1924 r. kwotę 125zł/ należne weteranom powstań narodowych wypłacane przez Skarb Państwa, stopień podporucznika weterana oraz prawo do noszenia munduru. Jego nazwisko umieszczone zostało w spisie oficerów-weteranów 1863 r. opublikowanym w załączniku do Dziennika Personalnego Ministerstwa Spraw Wojskowych nr 10 z 1921r./, w Roczniku Oficerskim Ministerstwa Spraw Wojskowych /1924 r. – str.111, poz. 1644/ oraz w Roczniku Weteranów /1924/. Z relacji Gazety Kieleckiej wiemy, że 19 marca 1928r. otrzymał z rąk wojewody kieleckiego Władysława Korsaka w sali Muzeum PTK przy ul. Leonarda, Krzyż Oficerski Orderu Polonia Restituta. Było to uhonorowanie jego długoletniej pracy na rzecz PTK i szeroko pojętej kultury. Jesienią 1930 r. otrzymał w grupie 334 weteranów Powstania Narodowego 1863 r. Krzyż Niepodległości z Mieczami „za pracę w dziele odzyskania Niepodległości”. U schyłku życia otrzymał w 1933r. pamiątkowy Krzyż 70-lecia Powstania Styczniowego z numerem ewidencyjnym 124, który znajduje się w zbiorach naszego Muzeum Narodowego w Kielcach. Na powszechnie znanej fotografii T.Włoszek występuje w mundurze powstańca w roli przewodnika na tle eksponatów muzealnych. Na pagonie munduru wyraźnie widoczne są dwie gwiazdki oznaczające stopień porucznika zgodnie z przedwojennym regulaminem. W cytowanych wyżej wykazach weteranów T. Włoszek jest zawsze w grupie podporuczników. Zagadka nie ma na razie rozwiązania. W.Kosterski-Spalski opierając się zapewne na własnych wspomnieniach utrwalił pogląd, że T.Włoszek na skutek przedwczesnej śmierci żony i syna był zamkniętym w sobie, surowym dla siebie i dla innych, a przy tym był obowiązkowy, sumienny, słowny i pedantyczny, nie lubił szumnych słów i pozy, szanował tylko czyn. Warto zwrócić uwagę na nieco inną aurę otaczającą T.Włoszka. Nekrolog po jego śmierci zamieszczony w Gazecie Kieleckiej podpisała rodzina, co dowodzi, że nie był on osamotniony. Udało się ustalić, że Jakub Włoszek miał jeszcze trzy córki również urodzone w Sędziszowie: Balbinę Juliannę /ur.1841/ i Mariannę Balbinę /ur.1842/ - obie zmarły w okresie niemowlęcym oraz Balbinę /ur.1846/, o której nic więcej na razie nie wiadomo. W księgach parafii Sędziszów nie natrafiono na akta ślubu i zgonu rodziców T.Włoszka, co może sugerować, że Sędziszów nie był ich stałym miejscem zamieszkania. Z zachowanych w Muzeum Narodowym kart pocztowych sądzić można, że T.Włoszek miał brata urodzonego poza Sędziszowem. Jedna z nich z 1906r. wysłana została z Suchedniowa przez „kochającego Wicka z żoną” na dzień imienin T. Włoszka, mieszkającego wówczas w Kielcach przy ul. Bazarowej 10. Druga karta z 1911r. wysłana przez wymienionego Wicka rozpoczyna się od słów: Kochany stryju, dziękuję bardzo za pamięć … Są też inne karty pocztowe, z których promieniuje wielki szacunek dla osoby kustosza wyrażany spontanicznie przez młodych wycieczkowiczów. Pozdrowienia dla czcigodnego profesora, wyrazy głębokiego szacunku i poważania płynęły z Ojcowa, Sulejowa, Radomia, Ogrodzieńca, Wąchocka. Profesor jako długoletni pedagog miał dla nich otwarte serce, choć mógł tego nie okazywać zbyt wylewnie. Nawet w tak osobistym dokumencie jakim był pamiętnik pisany w latach I wojny światowej wyrażał się o tych młodzieńcach: zacni moi przyjaciele, a więc nie był zgorzkniałym i zamkniętym w sobie samotnikiem. Z uczuciem ojcowskiej troski wyczekiwał zawsze, niekiedy do późnych godzin nocnych, na powrót wycieczkowiczów podróżujących konnymi platformami lub koleją. Do niego jak do ojca przybywali młodzi naukowcy i korzystali z jego gościny i wiedzy, byli to późniejsi profesorowie Stanisław Lencewicz, Ludomir Sawicki, Stefan Krukowski, Marian Wawrzeniecki, Włodzimierz Antoniewicz. ![]() Na tle pierwszych 20 lat istnienia PTK prof. T.Włoszek był uznawany za osobę wybitną, tak wybitną jak Aleksander Janowski, Kazimierz Kulwieć, Mikołaj Wisznicki, Michał Rawita-Witanowski, z którymi na zjeździe w Krakowie 24.04.1927r. otrzymał najwyższą godność Członka Honorowego PTK. Współcześni mu krajoznawcy utrwalili na łamach Ziemi najszczersze swe uczucia poświęcone jego pamięci. A. Janowski napisał: W dziejach krajoznawstwa polskiego pozostanie ś. p. T. Włoszek, jako niezapomniana czcigodna postać, co z bronią w ręku pod Małogoszczą stawiała czoło najeźdźcy, co w dniach niewoli krzewiła znawstwo i przywiązanie do ziemi rodzinnej, by odrodzonemu Państwu Polskiemu przekazać przeszłość ku chwale przyszłości. W podobnym stylu pisał nasz rodzimy poeta Jan Gajzler: Przy ulicy Leonarda w Kielcach … mieści się muzeum Towarzystwa Krajoznawczego …, którego kustoszem jest prof. Włoszek, czcigodny weteran 1863 r. , długoletni współtwórca tego muzeum, jego dobry duch i najczulszy opiekun. Od naszego pokolenia otrzymał T.Włoszek również wyrazy pełnego uznania. Jest w Kielcach ulica T.Włoszka, jest pamiątkowa tablica na gmachu byłego muzeum PTK odsłonięta 24.03. 1984r., jest reprint jego najważniejszej pracy Opactwo benedyktyńskie na Łysej Górze wydany w 1993r, a co najwymowniejsze są na jego grobie częste światła pamięci. |
![]() ![]()
![]() ![]() ![]()
![]() ![]() |
© Copyright 2007 by PTTK Kielce. Wszelkie Prawa zastrzeżone.
projekt: sileer*design studio. |